Jeśli wydostaniecie się daleko poza Night City, znajdziecie miejsce, w którym twórcy prowadzili testy podczas produkcji
Poza granicami miasta traficie na tajemnicze wyspy o nietuzinkowej teksturze. Niektóre wyglądają tak, jakby były prosto z Marsa.

Na przestrzeni ostatnich miesięcy wielokrotnie pisaliśmy o zawartości, którą CD Projekt RED postanowiło wyciąć z Cyberpunka 2077. Ślady niektórych miejsc do tej pory możemy znaleźć w oficjalnej wersji mapy – wystarczy znać właściwe współrzędne bądź nieco pokombinować z tym, co oferuje Night City.
Jedna z największych tajemnic dotyczy tego, co leży poza granicami przepełnionego neonami miasta. Odkrycie pewnego gracza uchyka rąbka tajemnicy, choć w nie do końca oczekiwany sposób.
Wyspy stworzone z gruzu i śmieci
Youtuber znany wśród fanów Cyberpunka 2077 jako SirMZK od jakiegoś czasu publikuje materiały, na których zwiedza porzucone na etapie produkcji lokacje bądź analizuje ich plany sprzed premiery gry. To właśnie on porównał wcześniej finalną mapę ze wstępnym szkicem, już wcześniej wspominając o nieodkrytych terenach z dala od Night City.
Teraz nadeszła pora, by wdrożyć nowy pomysł w życie i faktycznie wyjechać poza granice grywalnej mapy, w nadziei na odkrycie czegoś ciekawego. Znalezisko SirMZK może i nie wygląda na miejsce fabularne, ale z pewnością rzuca światło na wcześniejszą pracę Redów.
Poza mapą możemy natrafić na szereg kilku niewielkich wysp stworzonych z różnych tekstur, tworzących z lotu ptaka brązową paletę barw. Mowa tu najpewniej o polu testowym, gdzie pracowano nad powierzchniami dostępnymi w Cyberpunku 2077.
Większość wysp prezentuje podstawowe rodzaje tekstur, włączając w to błotnistą ziemię, cement, trawę czy nawet wysypisko śmieci – wszystko to w różnych wariantach. Jak zauważył youtuber podczas eksploracji, znaczna część gruntu została przedstawiona w 2D. Dla przykładu, śmieci nie da się rozrzucić po całej przestrzeni, tak jak pozwala na to Night City.
Ślady niewykorzystanych assetów?
Niektóre tekstury wydawały się dla SirMZK obce, czego przykładem są wyspy przedstawiające rdzawe kamienie. Zgodnie z sugestią gracza, idealnie pasowałyby one do powierzchni Marsa, czyli planety, którą fani chcieliby odwiedzić w ramach podróży kosmicznej – takowe oczywiście nie są dostępne dla protagonisty, niemniej pomarzyć można.
Sam materiał został przygotowany oczywiście z humorystyczną nutą. Grunt testowy z pewnością nie jest elementem oficjalnego lore Cyberpunka, jeśli jednak interesuje was, na czym Redzi testowali materiały do budowy miasta, możecie spróbować wycieczki poza jego granice.

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic