Myśleliście kiedyś o zostaniu Evokerem? Istnieje duża szansa, że przed zdecydowaniem się na tę klasę powstrzymał was ten sam argument, co pozostałych graczy.
W każdej grze spod gatunku MMORPG znajdą się takie rasy i klasy, które nigdy nie spadną z rankingów popularności; World of Warcraft nie jest tutaj wyjątkiem, nawet jeśli animacje pozostawiają niekiedy wiele do życzenia. Oczywiście taki trend utrzymuje się również w drugą stronę – istnieją takie typy postaci, na które decyduje się zdecydowana mniejszość graczy. W przypadku MMORPG-a Blizzarda taką klasą jest Evoker.
Wnioski o miernej popularności Evokera nasuwają się same po zerknięciu na nieoficjalne statystyki graczy przynależących do poszczególnych klas. Z nich wynika, że przywoływacze stanowią zaledwie 3,7 procenta populacji fanów. Dla szerszego porównania, pozostałe klasy przekraczają przynajmniej próg 6 procent, dlatego tak niskie wyniki dają do myślenia.
Co wpływa na decyzję większości o pominięciu Evokerów? Wina najpewniej leży w ograniczeniach postawionych przez Blizzarda, co możemy wywnioskować z komentarzy na Reddicie.
Evoker to dziwna klasa wstrzymywana przez ograniczenie do bycia dziwnym smoko-ludziem i problemy z transmogiem. Myślę, ze gdybyśmy mogli być jakąkolwiek inną rasą, byłby o wiele bardziej popularny.
W ramach przypomnienia, Evoker został wprowadzony do świata WoW-a w 2022 roku, będąc tym samym najmłodszą klasą w całej grze. Klasa ta jest ekskluzywna dla rasy znanej jako Dracthyr, będącej hybrydą człowieka i smoka – nie jest to zatem postać dla każdego fana, a zwłaszcza dla tych, którzy preferują bardziej standardowe archetypy bohaterów.
Dodatkowy problem tkwi jednak w oprawie wizualnej Dracthyrów, zwłaszcza jeżeli chodzi o transmog. Pół-ludzie, pół-smoki posiadają dwie możliwe formy transmogów: standardową, w której zbroja wygląda tak jak powinna oraz smoczą, gdzie na bohaterze pozostają zaledwie naramienniki, tabard oraz pas. To sprawia, że niektóre transmogi tracą na jakości, a niekiedy sprawiają wręcz komiczne wrażenie.
Jak Blizzard mógłby rozwiązać ten problem? Zdaniem przytoczonego wyżej komentującego, studio powinno udostępnić klasę Evokera dla wszystkich ras, tak by fani nie czuli się zmuszeni do grania postacią, jaką nie chcą. Jeszcze inny użytkownik sugeruje możliwość wyboru różnych transmogów dla obu form Dracthyra.
Co sądzicie o obecnym stanie Evokera? Czy Blizzard powinien posłuchać opinii graczy i naprawić klasę, która grzeje spód rankingów popularności? A może powinni skupić się na innych problemach, takich jak nadużycia w Plunderstorm?
3

Autor: Aleksandra Sokół
Do GRYOnline.pl trafiła latem 2023 roku i opowiada o grach oraz wydarzeniach z ich świata. Absolwentka filologii angielskiej, która potrafiła poświęcić całą pracę naukową postaci komandora Sheparda z serii Mass Effect. Ma doświadczenie w pracy przy tłumaczeniach audiowizualnych, a obecnie godzi pracę anglistki z pasją, jaką jest pisanie. Prywatnie książkara, matka dwóch kotów, a także zagorzała fanka Dragon Age'a i Cyberpunka 2077, która pół życia spędziła po fandomowej stronie Internetu.