Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 kwietnia 2025, 10:49

autor: Adrian Werner

Jeden z hitów Steama nigdy nie przejdzie na model darmowy, ponieważ twórcy chcą chronić fanów REPO przed największym złem: mikropłatnościami

Twórcy przebojowego R.E.P.O. nie zamierzają przestawiać gry na model free-to-play, gdyż wyjątkową niechęcią darzą powszechne w tego typu produkcjach mikropłatności.

Źródło fot. semiwork
i

R.E.P.O., czyli pełen czarnego humoru horror nastawiony na tryb kooperacyjny, okazał się niespodziewanie jednym z największych przebojów Steama początku tego roku. Produkcja sprzedawana jest we wczesnym dostępie, więc obecnie autorzy pracują nad jej ulepszeniami oraz nową zawartością. Wiadomo jednak już, co zdecydowanie nie jest w planach twórców – przesiadka na model free-to-play.

  1. Informacja ta pochodzi z nowego materiału wideo, w którym autorzy odpowiedzieli na pytania fanów.
  2. Jedno z nich dotyczyło właśnie możliwości przejścia na model free-to-play. Autorzy zapewnili, że nie ma na to szans. Chcą bowiem uchronić graczy przed, w ich opinii, najgorszym zjawiskiem w branży – mikropłatnościami.
  3. R.E.P.O. to produkcja płatna i dla twórców kluczowe było, aby wszystko w grze zdobywało się wyłącznie poprzez rozgrywkę. Dlatego nie ma w niej żadnych mikropłatności, w tym nawet możliwości kupowania przedmiotów czysto kosmetycznych, i tak ma pozostać.

Przedmioty kosmetyczne, które odblokujemy wyłącznie poprzez rozgrywkę, są zresztą jednym z elementów, który zostanie mocno rozbudowany przez nadchodzącą wielką aktualizację. Na razie potwierdzono, że wśród nich znajdą się te pozwalające zmieniać wyrazy twarzy postaci.

R.E.P.O. dostępne jest wyłącznie w Steam Early Access, gdzie kosztuje 45,99 zł. Produkcja nie oferuje polskiej wersji językowej.

  1. R.E.P.O. na Steamie

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej