Historia smartfonów LG powoli dobiega końca. Już wkrótce nie będzie można aktualizować oprogramowania
LG zamierza zamknąć serwery aktualizacji dla swoich smartfonów. Ktokolwiek posiada jeszcze urządzenie tej firmy, niech lepiej rozważy update, ponieważ niedługo nie będzie mógł tego zrobić.

LG przez wiele lat produkowało całkiem udane telefony (sam posiadałem jeden z modeli). W 2021 roku firma zakończyła ten okres, obiecując jednak, że będzie nadal zapewniać wsparcie dla urządzeń wyprodukowanych do konkretnej daty. Niestety ten czas także właśnie się kończy – LG poinformowało, że wyłączy serwery aktualizacji i aplikację na PC. Posiadacze smartfonów mogą do końca czerwca 2025 roku wgrać najnowsze wersje firmware, potem może to być znacznie bardziej skomplikowane.
Koniec wsparcia LG dla smartfonów
Minęło już trochę czasu, odkąd LG opublikowało ostatnią aktualizację (dla LG Wing), więc trudno się dziwić takiej decyzji. Jeśli ktoś zwlekał z wykonaniem aktualizacji (a ma powiadomienie), zostało mu na to niespełna dwa miesiące. Warto o tym pomyśleć, jeśli jeszcze korzystamy z urządzenia tego producenta.
Wraz z zamknięciem serwerów przestanie działać część funkcji w oprogramowaniu LG Bridge. Dotyczy to możliwości automatycznego pobierania i instalowania poprawek dla smartfonów. Program ten jest dostępny dla systemów Windows i iOS, od końca czerwca już nie będzie w stanie podłączyć się z serwerami aktualizacji.
Decyzja o zakończeniu wsparcia to symboliczny koniec mobilnego działu LG, cztery lata po premierze ostatniego smartfonu LG W41 Pro (nieoferowanego na wielu rynkach). Z jednej strony trochę szkoda, ponieważ to były w większości dobre urządzenia. Dodatkowo rynek smartfonów nie lubi luk, więc dzięki konkurencji obecnie możemy przebierać wśród wielu modeli różnych producentów.
Smartfony w ofercie sklepu RTV Euro AGD
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!