Fanów muzyki, jak i serii Heroes of Might and Magic czeka nie lada wydarzenie. Już w lutym Heroes Orchestra, czyli jedyny w Polsce zespół specjalizujący się w soundtrackach z gier, zagra dwa wyjątkowe koncerty. Znamy szczegóły.
Seria Heroes of Might and Magic zapracowała na miano kultowej przede wszystkim dzięki fantastycznej rozgrywce. Niemałą rolę w sukcesie tej „turówki” odegrała też jedyna w swoim rodzaju ścieżka dźwiękowa autorstwa Paula Anthony'ego Romero.
W dobie rosnącej popularności muzyki z gier komputerowych tylko kwestią czasu było, kiedy wymknie się ona ze swoich wirtualnych ram. I tak kilka lat temu (w 2017 roku) niewielka grupka młodych, ale utalentowanych muzyków podjęła próbę przeniesienia dzieła wspomnianego kompozytora na aule koncertowe. Tak narodziła się Heroes Orchestra – jedyny w Polsce zespół specjalizujący się w tego typu soundtrackach.
Już 3 lutego, czyli za niecały miesiąc Heroes Orchestra, wykona dwa koncerty w siedzibie Polskiego Radia im. W. Lutosławskiego w Warszawie. Owe wydarzenie może być nie lada gratką nie tylko dla fanów muzyki symfonicznej, ale i graczy, którzy najzwyczajniej w świecie ciepło wspominają serię Heroes.
Jeśli rozważacie wzięcie udziału w wydarzeniu, warto się pospieszyć, bowiem część miejsc jest już zajęta. Cena pojedynczego biletu to koszt 139 zł.
Orkiestra występuje w składach od pięciu do nawet stu muzyków. Koncerty odbywają się także w różnych konfiguracjach: z wokalistami, chórem czy rzadko spotykanym instrumentarium (np. lira korbowa, klawesyn). Wykonywany przez zespół repertuar to w 90% muzyka pochodząca z serii gier Heroes of Might and Magic. Od 2017 roku grupa współpracuje ze wspomnianym wcześniej Paulem Anthonym Romero. Poniżej udostępniamy transmisję koncertu z 2020 roku, w którym wziął udział ów popularny kompozytor.
GRYOnline
Gracze
11

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.