Henry Cavill przyznał się, że nie od początku modulował swój głos tak, aby wierniej oddawał naturę Geralta. Decyzję tę podjął w trakcie zdjęć do serialu.

Charakterystyczne mruknięcia, soczyste wulgaryzmy oraz balansowanie pomiędzy powagą a groźbą – serialowy Geralt został zapamiętany przez widzów, a rolę Henry’ego Cavilla docenił niejeden fan prozy Sapkowskiego. Aktor postawił nie tylko na odpowiednią dietę oraz regularne treningi, ale i znacznie obniżył swój głos, aby dostosować go do „wiedźmińskiego” charakteru.
Cavill przyznał, że dopiero w połowie prac produkcyjnych całkowicie zmienił sposób brzmienia swoich linii dialogowych. Charakterystyczna chrypa została uzyskana w sposób niemalże przypadkowy, a o jej genezie opowiedział sam odtwórca roli Geralta:
Używanie normalnego głosu nie wydawało mi się właściwe. Nagle [głos Geralta – dop.red.} sam ze mnie wyszedł, dokończyłem z nim scenę i poczułem się naprawdę dobrze. Oglądałem potem surowe nagrania i spostrzegłem, że brzmiałem tak samo przez cały czas trwania sceny! Poszedłem wtedy do Aleca [reżysera – dop.red.] i Lauren [showrunnerki – dop.red.] i powiedziałem: „Słuchajcie, zrobiłem to i wiem, że nakręciliśmy już trochę materiału, ale naprawdę polubiłem ten głos i myślę, że dodaje on naprawdę wiele”. A oni odpowiedzieli: „Zróbmy to”.
Cavill nigdy nie ukrywał swojego wielkiego przywiązania do postaci Geralta. Od początku wspominał o tym, że jest wielkim fanem uniwersum Wiedźmina – nie tylko samych książek, ale i serii gier wideo od CD Projekt Red. Premiery drugiego sezonu serialu należy spodziewać się w drugiej połowie 2021 roku na Netfliksie. Zdjęcia zostaną wznowione 17 sierpnia tego roku.
Serial:Wiedźmin(The Witcher)
premiera: 2019dramatfantasyakcjaprzygodowy
Nowy sezon Sezonów: 4 Odcinków: 32
Wiedźmin opowiada historię tytułowego nieakceptowalnego przez społeczeństwo najemnego zabójcy potworów o imieniu Geralt, którego przeznaczenie nieoczekiwanie związuje z obdarzoną potężnymi mocami księżniczką Cintry, Ciri. Wiedźmin jest serialem fantasy stworzonym dla platformy Netflix, którego showrunnerką jest Lauren Schmidt (Daredevil, The Umbrella Academy). Produkcja została oparta na opowiadaniach i powieściach autorstwa polskiego pisarza Andrzeja Sapkowskiego. Akcja tytułu toczy się w świecie, w którym magia i różne fantastyczne istoty są na porządku dziennym. Nie brakuje w nim również potworów zagrażających życiu bogu ducha winnych obywateli poszczególnych państw. Polowaniem na nie zajmują się tytułowi wiedźmini – zmutowani i śmiertelnie skuteczni wojownicy. Jednym z nich jest Geralt. Podczas swoich rozlicznych przygód napotyka on zarówno licznych wrogów, ale też przyjaciół, wśród których możemy wymienić chociażby barda Jaskra czy czarodziejkę Yennefer, w której się zakochuje. Pewnego dnia przeznaczenie splątuje go z Ciri, młodą dziedziczką tronu królestw Cintry. Niestety, po najeździe wojsk okrutnego Cesarstwa Nilfgaardu księżniczka jest zmuszona do ucieczki. Geralt rusza, by ją odszukać. W produkcji wystąpili m.in. Henry Cavill (Geralt z Rivii), Joey Batey (Jaskier), MyAnna Buring (Tissaia de Vries), Freya Allan (Ciri), Anya Chalotra (Yennefer z Vengerbergu), Anna Shaffer (Triss Merigold), Adam Levy (Myszowór), Jodhi May (Królowa Calanthe), Lars Mikkelsen (Stregobor), Kim Bodnia (Vesemir) oraz Eamon Farren (Cahir). Zdjęcia kręcono m.in. w Budapeszcie, Nowym Jorku, Podzamczu oraz na wyspach Gran Canaria i La Palma.
29

Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.