Handheld PlayStation 6 pozwoli odpalać gry bez wsparcia deweloperów, ale „wydajność może być problemem”
Nowe przecieki sugerują, że przenośna konsola PlayStation 6 zapewni sporą moc obliczeniową, ale i tak będzie miała problemy z wydajnością z tytułami pochodzącymi z PS5.

Jakiś czas temu pojawiły się niepotwierdzone informacje, że przenośna wersja PlayStation 6 będzie słabsza niż podstawowe PS5, ale mocniejsza niż Xbox Series S. W teorii handheld ma korzystać z innego układu SoC niż stacjonarna wersja, co ma się przełożyć na moc obliczeniową poniżej 40 jednostek obliczeniowych CU. Dla kontrastu PS5 ma 36 CU, a Xbox Series S zaledwie 20.
Teraz docierają do nas kolejne przecieki – na forum NeoGAF KeplerL2 ujawnił, że gry na nowym handheldzie Sony nie będą potrzebowały „dedykowanych wersji od deweloperów, aby działać”. Ma to wynikać z faktu, że produkcje na konsolę Sony posiadają „binarną kompatybilność shaderów”. Problemem jednak będzie wydajność, która bez odpowiednich aktualizacji nie zapewni płynnej rozgrywki i może sprawiać solidne problemy.
Podobno przenośna wersja PlayStation 6 powstaje równocześnie ze standardową wersją, ale zadebiutuje dopiero po premierze „wielkiego brata”. Kiedy dokładnie? Tego nie wiadomo, chociaż regularnie pojawia się hasło, że nowe sprzęty od Sony powinny zadebiutować w 2027 roku.
Warto mieć jednak z tyłu głowy, że podane informacje to niepotwierdzone plotki. Pewne jest jednak, że w trakcie obecnej mody na handheldy wydajność jest priorytetem i Japończycy na pewno będą musieli mieć to na uwadze. Niestety wciąż niewiele wiemy na temat samego PlayStation 6 i póki co możemy bazować tylko na okazjonalnych przeciekach.
- Sony
- tech
- konsole przenośne
- Sony Interactive Entertainment
- PlayStation