Komentarze do wiadomości: Zdaje się, że GTA Trilogy w końcu trafi na Steam. Ale czy ktokolwiek czeka?

Ktoś się znajdzie...

''Tak mega dobre tytuły jak te gry są świetnym materiałem na REMAKE z prawdziwego zdarzenia, a nie jakieś popierdółki połączone z korporacyjnym brakiem szacunku i chęcią zysku''
.
Johnny Silverhand
;)

Ja niedawno kupiłem na solidnej promce na PS5, i szczerze to do samych remasterów nie mam się co przyczepić, bo to w końcu remastery nie remake, i wszystkie zarzuty jakie mogę kierować to takie jakie można kierować w kierunku podstawowych wersji gier, bo ukończyłem ostatnio GTA 3 i jest kilka rzeczy dodanych które ułatwiają rozgrywkę, ale to jest gra która potrzebuje pełnego remake, bo czuć od niej drewnem na kilometr, nieco lepiej jest z Vice City które własnie ogrywam, potem biorę się za San Andreas z którym miałem najwięcej styczności za dzieciaka

Fajnie jakby Rockstar pokusiło się o remastery Liberty City Stories i Vice City Stories, ale tym razem dając odpowiedni czas studiu na przygotowanie gier, bo za stan na premierę tej trylogii ciężko winić Groove Street Games, w końcu rzucono im kultową trylogię do zrobienia na już, na totalnie innym silniku i to na konsole i PC, wcześniej firma jedynie pracowała nad mobilnymi portami (i chyba portami na X360 i PS3?), a tutaj Take2 rzuciło ich troche na głęboką wodę i w dodatku mieli mało czasu na przygotowanie, więc nie ma tutaj kogo winic poza chciwym Take 2, bo gdyby remastery były w lepszym stanie na premierę to gracze z chęcią przyjęli by kolejne remastery gier, m.in wspomniane LCS i VCS, czy remastery nowszych gier typu GTA IV, RDR czy Midnight Club LA które śmigają na silniku Rage, i za wiele by pewnie nie trzeba było żeby wydać usprawnione wydania na PS4/PS5.

Wielka drama z tą trylogia była, sam byłem zawiedziony w jakim stanie wyszła i nie kupiłem. Ale przyznaje, że jak teraz ogrywam Vice City z PSplusa to bawię się super a gra wyglada na prawdę lepiej niż ją zapamiętałem.