W World of Warcraft czasem to wiedza i próba pomocy innym mogą sprawić, że wylecisz z grupy z debuffem dezertera na dokładkę. Przekonał się o tym gracz, który miał czelność przypomnieć drużynie, jak działa loch Stratholme.
gry
Kamil Kleszyk
31 lipca 2025 05:30
Czytaj Więcej
Nigdy nie wolno milczeć i ślepo podążać za grupą. Nie uczcie takiego zachowania bo prowadzi tylko do zniewolenia.
Zgadzam się z komentarzem powyżej. A niby komunę mamy już za sobą.
Komunę xD to jest stare jak ludzkość i nie trzeba temu fałszywych etykiet.
Łoooo panie każdy co przegrał z 2-3 lata w MMO ten to zna na pęczki takich sytuacji ja jako weteran 36 lat gdzie gram w przeróżne mmo od dobrych 20 lat..
Znam takich sytuacji mnóstwo albo jeszcze inne patole jak Gildia w Gidli gdzie niby jest 40 osób a tylko 6 współpracuje a reszta ma na wszystko wywalone itd.
Albo sytuacja w drugą strone ta 6 osób ma wywalone na wkład pozostały co co czasem też robią więcej niż te 6 a potem są wywalani.. bo pocisnąłeś po pupilkowi lidera gidli co gra jak noob lub co gorsza pupilek był jego laską co odwalała maniane w grze... itd.
Za byle co można było wylecieć z grupy. Ktoś nie nadążał za grupą, słabo tankował, słabo leczył, pisał głupoty, nic się nie odzywał itd itd
Dlatego ja zawsze siedziałem sobie cicho i dopiero mówiłem coś jak padło i think we going a good way i wtedy im wyjaśniałem że musimy zrobić to to i to a jak padało pytanie czemu nic nie mówiłem przedtem to pisałem że wolałem się nie odzywać bo "reszta graczy jest często toksyczna" xd
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
