Path of Exile 2 uraczyło gracza łupem, który chyba nieco przedwcześnie trafił do gry. Część fanów ma płonną nadzieję, że zwiastuje to rychły debiut nowej klasy.
Bezużyteczne łupy w grach wideo potrafią być irytujące. Zwykle problemem są nieodpowiednie lub zbyt słabe statystyki, ale co w przypadku, gdy hack’n’slash w rodzaju Path of Exile 2 raczy nas bronią, której nie powinno jeszcze być w grze, ale da się z niej korzystać?
Na taki łup trafi internauta dazvolt, który pokazał swoją zdobycz zTrials of Chaos w wątku opublikowanym serwisie Reddit. Incomplete Blessed Claymore uwzględnia – poza statystykami, wymaganiami i wzmianką o jego „spaczeniu” – krótką informację: „już wkrótce” („coming soon”).
Co zabawne, owo „wkrótce” wcale nie jest unikalne dla takich nieprawidłowych łupów. Sporo broni, zwłaszcza unikalnych, nie ma jeszcze opisów osadzających je w świecie gry (tzw. flavor text). Najwyraźniej nie jest to priorytetem dla twórców, co raczej nie dziwi we wczesnym dostępie. Niemniej trzeba przyznać, że taka „zapowiedź” wygląda dośc kuriozalnie.
Jednakże w przypadku łupu dazvolta wazniejszy jest fakt, że miecze nie powinny jeszcze być obecne w grze. To bowiem uzbrojenie, z którym powiązany jest duelist, jeszcze nieobecny w drugim Path of Exile. Nie żeby z mieczy nie mogły korzystać inne klasy, co zresztą pokazał dazvolt.
Część graczy ma nadzieję, że taki łup świadczy o rychłym dodaniu kolejnych klas do wczesnego dostępu Path of Exile 2. Niemniej lepiej założyć, że twórcy ze studia Grinding Gear Game będą woleli uporać się z problemami wczesnego dostępu, nim pomyślą o dodaniu nowej zawartości, a pojawienie się pierwszego (?) miecza to zwykły błąd dewelopera.
1

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).