Gracz MMO został wyrzucony z gildii, bo na drugi dzień musiał iść do pracy zamiast grać

MinMaxing dla niektórych osób jest jedyną właściwą drogą do grania w MMO. Dla wielu graczy pogodzenie takiego stylu z prawdziwym życiem jest niemożliwe.

cooldown.pl

Anna Dymarczyk

Gracz MMO został wyrzucony z gildii, bo na drugi dzień musiał iść do pracy zamiast grać, źródło grafiki: Throne and Liberty.
Gracz MMO został wyrzucony z gildii, bo na drugi dzień musiał iść do pracy zamiast grać Źródło: Throne and Liberty.

Throne and Liberty miało stać się nowym hitem MMO dla graczy chcących ponownie poczuć klimat nowego świata fantasy z ciekawymi mechanikami i wymagającymi bossami w dungeonach i raidach. Gra oferowała wiele tajemnic do odkrycia i dowiadywania się tego, co może okazać się przydatne w czasie przygód, a co nie. Niektórzy gracze od początku stawiali jednak na szybszy i bardziej skupiony na endgamie styl gry. Nie wszyscy potrafią za takim tempem nadążyć.

Gracz wyleciał z gildii, bo musiał iść do pracy

Na Steamie pojawiła się recenzja Throne and Liberty, w której gracz opisał dziwną sytuację – jak pisał, wyleciał z gildii, bo drugiego dnia early accessu musiał iść do pracy. Jego historia szybko poniosła się po Reddicie. Okazało się, że nie był jedyny. Użytkownik EmzyisErock wyjawił, że jego również to spotkało, ale w jego przypadku chodziło o huragan nawiedzający jego miasto i pożar fabryki chloru. Wygląda na to, że skupieni na celu gracze nie są szczególnie zainteresowani „wymówkami”.

Throne and Liberty wprowadziło ograniczenia związane z liczebnością gildii (70 osób), które stały się zarzewiem wielu podobnych sytuacji takich, jak dwie powyższe. W grze, w której każde miejsce w społeczności jest cenne, gracze, którzy skupiają się na tym, by być najlepszymi i jak najszybciej dotrzeć do endgame’u, chcą mierzyć w jak największą optymalizację rozgrywki.

Throne and Liberty nadaje się dla wszystkich?

Po ostatnich aktualizacjach pojawiło się o wiele więcej contentu pozwalającego na solową rozgrywkę we Throne and Liberty, ale wciąż podstawą jest gra w trybie PvP oraz zawartość przeznaczona dla gildii. To oznacza, że najbardziej ambitni gracze koncentrują się właśnie na tych aktywnościach. Jednocześnie wiele osób zmęczonych jest tym, jak wygląda dzisiejsze granie w gry MMO.

Tęsknię za czasami, kiedy po prostu dołączało się do gildii i można było doświadczyć gry bez żadnych obowiązków/kryteriów. Teraz trzeba najpierw złożyć aplikację, potem napotyka się na wymagania dotyczące levelu, celu, trzeba mieć Discorda, odpowiednią aktywność, a nawet wydawać konkretne grową walutę na gildię. To wymknęło się spod kontroli

- twierdził użytkownik enPlateau.

Nie wszyscy się z nim zgodzili – niektórzy twierdzili, że wystarczy po prostu znaleźć gildię, która nie będzie tego robiła, bo wielu graczy chce na serio podchodzić do nowych wyzwań w MMO. Wciąż w dyskusji pochylono się jednak nad pewnymi problemami, jak brak komunikacji wewnątrz gildii i bardzo łatwe wyrzucanie jej członków. Throne and Liberty cierpi na tę samą chorobę, co większość gier MMORPG.

  • Różności
Podobało się?

8

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2024-10-08
10:46

PatrycjumKowalskie Junior

😂

a co on myślał? współczesne MMO to drugi etat, szczególnie jak się gra w gildii. gildia to firma, rajdy to praca zdalna. jak cię w pracy złapią że masz więcej niż jeden etat i robisz dwa na raz w ciągu dnia, to też cię mogą wywalić. podobnie w grze MMO. albo oddajesz swoje życie gildii albo go casual ale zapomnij o minmaxie i best in slot eq

Komentarz: PatrycjumKowalskie

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl