„Górnicy” wpadli na świetny sposób czyszczenia kart graficznych
Uważajcie na karty graficzne z drugiej ręki. „Górnicy” wpadli na „genialny” sposób przygotowania ich do sprzedaży - szkoda tylko, że po tym procesie mogą już nie działać.

Krach na rynku kryptowalut, a także The Merge przyczyniło się do tego, że cały proces wydobywania cyfrowej waluty stał się mniej opłacalny, więc nic w tym dziwnego, że górnicy przygotowują się do częściowej sprzedaży swojego sprzętu. Problem polega na tym, że niektórzy z nich posługują się do tego nieodpowiednimi narzędziami, co może poskutkować uszkodzeniem kart graficznych.
Myjka ciśnieniowa kontra Zotac GeForce RTX
Na ten „świetny” sposób wpadli wietnamscy górnicy kryptowalut po tym, jak Ethereum przeszło na algorytm Proof Of Stake, który oznacza, że nie będą mogli używać kart graficznych do wydobywania cyfrowych aktywów. Nagranie z całego zdarzenia trafiło na Twittera, zobaczcie sami:
Mimo że karty graficzne są z reguły solidnymi produktami, to raczej żaden z producentów nie przygotował ich na spotkanie z taką siłą. Myjka ciśnieniowa może się przyczynić do uszkodzenia istotnych elementów powierzchniowych, a także takich, które mogą być ciężkie do zauważenia przez potencjalnego kupca, nawet przy bliższych oględzinach.
Uważajcie na karty graficzne z drugiej ręki
Bardzo możliwe, że część tych kart graficznych trafi na portale aukcyjne takie jak eBay w dość atrakcyjnych cenach. Pamiętajcie jednak, że mogły one pracować bezustannie przez kilka ostatnich lat w ciężkich warunkach, co mogło znacznie skrócić żywotność procesora graficznego. Jeżeli dodamy do tego sposób, w jaki mogły być przygotowywane do sprzedaży, to może do nas trafić tykająca bomba (jeżeli w ogóle się uruchomi).
Więcej:PS6 będzie gorszy od Xboxa Magnusa; nowa generacja konsol przekroczy barierę 30 GB RAM
Komentarze czytelników
tynwar Senator
Nie dość, że marnują i mocno zużywają sprzęt, to jeszcze niszczą je, bo wolą sprzedać w wciąż słabych cenach zamiast po prostu sprzedać kartę po naprawdę niskiej cenie, a tak tylko niszczą...
Firefox200 Junior
Większość górników trzymała swoje koparki w prawdziwym chlewie, syf, brud i dziadostwo. Nie kupujcie kart po koparkach, szkoda kasy. To wyeksploatowany elektroniczny złom.
Unseen Konsul
Karty na 100% są myte izopropanolem lub podobnym środkiem. Art + tyle postów i nikt nie wie. Poziom forum...
Januszowany Chorąży
A ty swoje gdzie sprzedajesz? Na allegro czy może na ebayu?
Co jak co, ale wszystkim znajomym odradzam kupowanie szrotu z koparek, zwłaszcza jak ktoś kompa buduje z nowych części, a ma kilka miesięcy na zabawę, więc pieniądze nie grają roli. Jeśli jednak ktoś lubi ryzyko i chce coś "lepszego" niższym kosztem, to może iść w karty z krypto, z tym że to "lepsze" nie zawsze pokrywa się z rzeczywistością po roku czy 2ch kopania eth, niezależnie czy górnik trzymał je w lodówce, czy nie. Musi być powód, dla którego ceny kart z koparek są znacznie niższe niż typowego 2nd handa od janusza.
Widzący Legend

A skąd przekonanie że to woda?
Widzieliście kiedyś odladzanie samolotu?
Do mycia szaf z elektroniką można użyć glikolu polipropylenowego.