Wszystko co wrzucisz do sieci może służyć do trenowania AI

Nowe zmiany w polityce prywatności Google sprawią, że zupełnie nieświadomie staniemy się narzędziem do szkolenia AI. Wszystko co wrzucimy do sieci, zostanie wykorzystane do rozwoju modeli językowych.

futurebeat.pl

Marek Pluta

Komentarze

Wszystko co wrzucisz do sieci może służyć do trenowania AI, źródło grafiki: Unsplash | Solen Feyissa.
Wszystko co wrzucisz do sieci może służyć do trenowania AI Źródło: Unsplash | Solen Feyissa.

Jak donosi serwis TechSpot, w miniony weekend Google wprowadziło zmiany w polityce prywatności, które z pewnością nie przypadną do gustu wielu osobom korzystającym z usług oferowanych przez amerykańskiego giganta. Na mocy nowego regulaminu, koncern z Mountain View zastrzega sobie prawo do wykorzystania dosłownie wszystkiego, co wrzucamy do sieci, w celu szkolenia swoich systemów AI.

Nasze informacje wykorzystane do szkolenia AI

Wcześniej regulamin mówił, że nasze treści będą używane do szkolenia modeli językowych, lecz dotyczyło to tylko aplikacji Google Translate. Zaktualizowana wersja mówi już jednak o trenowaniu „modeli AI”, wspominając m.in. o Bardzie oraz Cloud AI. To bardzo znacząca zmiana, która może wywołać obawy osób starających się chronić swoją prywatność w sieci. Sytuacja spowoduje bowiem, że stanie się to niemożliwe, gdyż wszystko co wrzucamy do Internetu, zostanie wykorzystane do szkolenia sztucznej inteligencji.

Opisane powyżej zjawisko może wywołać falę niechęci do generatywnych systemów AI, które już teraz wzbudzają wiele kontrowersji. Największym problemem modeli językowych jest sposób w jaki wykorzystują i przetwarzają pozyskane dane.

Powoduje to obawy związane z prywatnością, nie mówiąc już o tym, że narzędzia takie jak ChatGPT oraz Bard potrafią dostarczać nieaktualne lub wręcz fałszywe informacje, o czym niedawno przekonał się jeden z prawników. Problemem są także wycieki danych gromadzonych przez popularne chatboty, dlatego coraz więcej firm blokuje do nich dostęp swoim pracownikom.

Zmiany wprowadzone przez Google mogą niewątpliwie przyspieszyć rozwój sztucznej inteligencji, ale niestety będzie się to odbywało kosztem zwykłych użytkowników, czyli nas wszystkich. I praktycznie nic z tym nie zrobimy, gdyż możemy jedynie przestać korzystać z usług oferowanych przez amerykańskiego giganta. Tymczasem wiele osób nie może się bez nich obyć, gdyż korzysta z nich prywatnie lub w ramach obowiązków służbowych.

2

Marek Pluta

Autor: Marek Pluta

Od lat związany z serwisami internetowymi zajmującymi się tematyką gier oraz nowoczesnych technologii. Przez wiele lat współpracował m.in. z portalami Onet i Wirtualna Polska, a także innymi serwisami oraz czasopismami, gdzie zajmował się m.in. pisaniem newsów i recenzowaniem popularnych gier, jak również testowaniem najnowszych akcesoriów komputerowych. Wolne chwile lubi spędzać na rowerze, zaś podczas złej pogody rozrywkę zapewnia mu dobra książka z gatunku sci-fi. Do jego ulubionych gatunków należą strzelanki oraz produkcje MMO.

GTA 5 wróciło do Xbox Game Pass, co jeszcze trafi do abonamentu w lipcu

Następny
GTA 5 wróciło do Xbox Game Pass, co jeszcze trafi do abonamentu w lipcu

Jedna z miejscówek do farmienia w Diablo 4 zdecydowanie odstaje od pozostałych

Poprzedni
Jedna z miejscówek do farmienia w Diablo 4 zdecydowanie odstaje od pozostałych

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl