Pracownicy błagali Google, by nie wypuszczać chatbota AI Bard

Pracownicy Google nie są zadowoleni z najnowszego chatbota AI Bard. Wielu uważa go za „patologicznego kłamcę”, dlatego prosiło szefostwo koncernu, by wstrzymało się z jego wypuszczeniem.

tech
Marek Pluta20 kwietnia 2023
7
Źrodło fot. Unsplash | Kai Wenzel
i

Parę tygodni temu Google uruchomiło testową wersję własnego chatbota, będącego odpowiedzią na ChatGPT. Nazywa się AI Bard i oferować ma podobne funkcje, co produkt OpenAI.

Co prawda już na początku aplikacja zaskoczyła użytkowników nietypowymi odpowiedziami, po tym jak zapytano ją o datę zamknięcia, jednak wydawało się, że jej dalszy rozwój przebiega zgodnie z planem. Niestety, rzeczywistość okazała się być zgoła inna – jeszcze przed premierą narzędzia głos w sprawie AI zabrali niezadowoleni pracownicy Google.

Wśród osób zaniepokojonych stanem AI Bard są inżynierowie Google. Bloomberg dotarł bowiem do wewnętrznych dokumentów wspominających o ich obawach dotyczących chatbota. Na wewnętrznym forum pracownicy twierdzili, że internetowy gigant za bardzo pospieszył się z udostępnieniem narzędzia, gdyż należało poświęcić więcej czasu na jego dopracowanie. Ich zdaniem dostarcza obecnie nieprawidłowe, a często potencjalnie niebezpieczne odpowiedzi, dlatego sugerowano przełożenie premiery.

Bard AI patologicznym kłamcą

Google jednak całkowicie zignorowało negatywne opinie swych inżynierów o nowym produkcie, a co gorsza wygląda na to, że próbowało je ukryć. Dokumenty sugerują bowiem, że tuż przed premierą bota Jen Gennai, szefowa ds. zarządzania sztuczną inteligencją, unieważniła ocenę ryzyka przygotowaną przez jej zespół.

Opinia sugerowała, iż odpowiedzi bota mogą być szkodliwe dla użytkowników. Bloomberg przytacza również kilka przykładów takich odpowiedzi. Gdy pracownik zapytał o rady dotyczące lądowania samolotem, bot dostarczył sugestii mogącej skończyć się katastrofą. Z kolei na pytanie o instrukcje dotyczące nurkowania, udzielił odpowiedzi mogącej prowadzić do obrażeń lub śmierci.

Pracownicy błagali Google, by nie wypuszczać chatbota AI Bard - ilustracja #1
Źródło: Google

Po zapoznaniu się z dokumentem można odnieść wrażenie, że Google czując oddech konkurencji na plecach, starało się jak najszybciej zaoferować własną AI, bez względu na to, czy funkcjonuje jak należy. Firma traktuje na ten moment AI Bard jako eksperyment, co częściowo może tłumaczyć szkodliwe odpowiedzi chatbota. Inżynierowie będą więc nadal nad nim pracować, co daje nadzieję na usprawnienie jego działania.

Marek Pluta

Marek Pluta

Od lat związany z serwisami internetowymi zajmującymi się tematyką gier oraz nowoczesnych technologii. Przez wiele lat współpracował m.in. z portalami Onet i Wirtualna Polska, a także innymi serwisami oraz czasopismami, gdzie zajmował się m.in. pisaniem newsów i recenzowaniem popularnych gier, jak również testowaniem najnowszych akcesoriów komputerowych. Wolne chwile lubi spędzać na rowerze, zaś podczas złej pogody rozrywkę zapewnia mu dobra książka z gatunku sci-fi. Do jego ulubionych gatunków należą strzelanki oraz produkcje MMO.

Język arabski przechodzi internetową rewolucję. To jedno z najciekawszych zjawisk socjolingwistycznych stulecia

Język arabski przechodzi internetową rewolucję. To jedno z najciekawszych zjawisk socjolingwistycznych stulecia

Ten smartfon ma wszystko, jest dostępny za rozsądne pieniądze, a do tego wygląda jak milion dolarów

Ten smartfon ma wszystko, jest dostępny za rozsądne pieniądze, a do tego wygląda jak milion dolarów

Majsterkowicz odtworzył GLaDOS z Portala łącząc AI i zamiłowanie do robotyki, wygrał tym konkurs Nvidii

Majsterkowicz odtworzył GLaDOS z Portala łącząc AI i zamiłowanie do robotyki, wygrał tym konkurs Nvidii

Twój iPhone Cię nie obudzi, dosłownie. Budzik w smartfonie Apple szwankuje przez wadliwe oprogramowanie

Twój iPhone Cię nie obudzi, dosłownie. Budzik w smartfonie Apple szwankuje przez wadliwe oprogramowanie

Wynalazca stworzył podgrzewacz solarny, który ma produkować 3000 litrów ciepłej wody bez użycia prądu

Wynalazca stworzył podgrzewacz solarny, który ma produkować 3000 litrów ciepłej wody bez użycia prądu