90 tys. dolarów wydane na Genshin Impact; niektórzy chyba przesadzają

Ile można wydać na mikrotransakcje? Bardzo dużo, co pokazują gracze Genshin Impact, którzy czasem wspierają twórców gry tysiącami dolarów.

cooldown.pl

Jakub Błażewicz

Komentarze
90 tys. dolarów wydane na Genshin Impact; niektórzy chyba przesadzają, źródło grafiki: HoYoVerse..
90 tys. dolarów wydane na Genshin Impact; niektórzy chyba przesadzają Źródło: HoYoVerse..

Mikropłatności potrafią przynieść wydawcom fortunę. Zwłaszcza gdy gracze „nieco” zagalopują się z zakupami, na przykład wydając w Genshin Impact do 90 tysięcy dolarów, tak jak zrobił to jeden z rozmówców serwisu Kotaku.

„Walenie” wspierają twórców Genshin Impact

Serwis dotarł do wielu graczy, którzy wydali co najmniej tysiąc dolarów w dziele studia HoYoVerse. Jak sie okazuje, nie tylko reprezentują oni różne grupy społeczne, ale mają też różne podejście do swojego hobby.

Niektórzy – głównie osoby z wysokimi zarobkami – bynajmniej nie żałują wydatków. Jedni argumentują, że i tak wydaliby te pieniądze na „rekreację”, a nie grają w inne gry. Drudzy stwierdzają, iż w ten sposób wspierają twórców gry, pozwalając im rozwijać Genshin Impact (albo, jak żartują internauci, ufundować serial anime).

Kupiłem najlepsze, na co było mnie stać, i jestem z tego zadowolony. Nie żałuję, bo codziennie mogę się zalogować i pobawić się C6R5 [czyli wymaksowanym – przyp. autora] Tartagliem – napisał Jay, który wydał w Genshin Impact 16 tysięcy dolarów.

Znalazł się też przypadek gracza, który traktował Genshin Impact jako… alternatywę dla prywatnej terapii. Owszem, wydanie ponad tysiąca dolarów na konstelacje to spory i niekoniecznie „zdrowy” wydatek, ale to wciąż szybsza i w niektórych przypadkach tańsza opcja niż szukanie pomocy u specjalisty. Pytanie tylko czy tak samo skuteczna.

Gacha drapieżna

Jednakże wiele z tych „wielorybów”, jak potocznie określa się osoby wydające fortunę na gry (lub streamerów), musiała w pewnym momencie wyhamować z wydatkami lub pójść na kompromisy, jeśli chcieli zdobyć maksymalną liczbę konstelacji dla swoich bohaterów.

Praktycznie wszyscy przyznali także, że mechanika gacha jest „drapieżna” i przydałyby się jej regulacje. Większość z rozmówców Kotaku nie miała problemu z przesadnymi wydatkami, ale niektórym zdarzało się utopić w grze więcej pieniędzy niż powinni.

Część z nich wyciągnęła wnioski z tych sytuacji i obecnie jest bardziej wybredna przy wybieraniu postaci do ulepszenia. Niemniej – jak wspomniano – żaden z nich nie żałował masowych wydatków na postacie w Genshin Impact. Zwłaszcza, że to rzeczywiście bardzo dobra gra, a nie tytuł z marną rozgrywką nastawiony tylko na wyciąganie pieniędzy.

Co ciekawe, gracze podawali też różne czynniki decydujące o tym, na którego bohatera przeznaczyć pieniądze. Oczywiście wielu podąża za „metagrą”, testując buildy i streamując sesje z tych prób (czasem sugerując się też przeciekami przy planowaniu wydatków.). Jednakże nie brakuje osób, dla których istotniejsze są tło fabularne postaci lub jej wygląd.

„Walenie” na celowniku

Artykuł Kotaku zwraca też uwagę na kwestię traktowania „waleni” (oraz „delfinów”, jak określili się nieco bardziej oszczędni gracze wydający sporo pieniędzy na mikropłatności) przez resztę społeczeństwa. Nieliczni mieli szczęście i znaleźli zrozumienie wśród części graczy – głównie na forach dla osób z Azji, gdzie kultura gacha jest bardziej akceptowalna.

Jednakże większość fanów niechętnie mówi o swoich wydatkach na Genshin Impact, nawet w rozmowach z innymi graczami, o niegrających bliskich nawet nie mówiąc. W oczach wielu internautów mikropłatności to zło wcielone, a wydawanie na nie sporej fortuny to strata pieniędzy.

3

Jakub Błażewicz

Autor: Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

Assassin's Creed Valhalla zmierza na Steam, sugeruje nowy wyciek

Następny
Assassin's Creed Valhalla zmierza na Steam, sugeruje nowy wyciek

Spłynęły recenzje God of War Ragnarok

Poprzedni
Spłynęły recenzje God of War Ragnarok

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl