Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość Materiały promocyjne 31 lipca 2025, 14:26

FPS-y w GeForce NOW. Da się grać bez lagów?

Strzelanki to dużo bardziej wymagający gatunek dla sprzętu i połączenia między komputerami niż np. przygodówki. Kiedyś zabawę psuł chociażby wysoki ping. Czy da się więc grać w strzelaniny, gdy wszystko streamowane jest z chmury? Jak najbardziej!

Strzelanki to niezmiennie jeden z najpopularniejszych gatunków gier. W tytułach oraz tematyce przewodniej można przebierać do woli – od nieśmiertelnej klasyki, przez science fiction, drugą wojnę światową czy realistyczne wizje wojny współczesnej, po zupełnie odjechane bitwy z hordami piekielnych demonów. Oprócz doświadczeń fabularnych w single playerze jeszcze bardziej popularne są rozgrywki sieciowe, w których możemy sprawdzić swoją celność i taktykę z o wiele bardziej wymagającym przeciwnikiem – innymi graczami, również uwielbiającymi strzelanki. W takich bitwach bardzo ważna jest nie tylko płynność animacji, ale i brak opóźnień w sterowaniu, a to producenci starają się pogodzić z coraz ładniejszą grafiką wykorzystującą wszelkie nowości, jak chociażby ray tracing. To z kolei pociąga za sobą wzrost wymagań sprzętowych...

11 700 zł, 12 000 zł, 5800 zł... Ile??? Ceny topowych pecetów, pozwalających na bezproblemową, płynną rozgrywkę w 4K wciąż przyprawiają o zawrót głowy. Doczekaliśmy się też czasów, gdy jedna gra potrafi zająć setki gigabajtów, a wtedy trzeba zwykle ograniczyć się do zaledwie kilku pozycji na dysku. Receptą na te wszystkie problemy jest granie za pośrednictwem chmury, do którego nie potrzeba mocnego peceta. W zasadzie to komputer nawet nie jest wymagany, bo wiele nowości można uruchomić na niemal dowolnym sprzęcie – od telefonu, przez jakiś słaby laptop, po telewizor. Wystarczy łącze internetowe!

To jedynie mały ułamek dostępnych strzelanek.Źródło: własne.

GeForce NOW – potężny pecet w domu za ułamek ceny

Świetnym wyborem do strzelania w „wirtualnym obłoku” na czymkolwiek jest usługa GeForce NOW firmy NVIDIA. Nie dość, że jej serwery ulokowane są także w Warszawie, gwarantując niski ping, nie dość, że jest dostępna niemal na wszystkim: komputerach z Windowsem, macach, chromebookach, ARM-ach, urządzeniach mobilnych z Androidem oraz iOS-em, telewizorach z aplikacją GeForce NOW, konsolach mobilnych typu Steam Deck, goglach VR Meta Quest i Pico, to jeszcze ma darmowy wariant abonamentu! W tych droższych natomiast oferuje rozgrywkę w maksymalnych ustawieniach graficznych z wszelkimi wodotryskami typu ray tracing, generowanie klatek DLSS, technologia NVIDIA Reflex, jakość 1440p i 240 fps lub 4K i 120 fps przy najniższych opóźnieniach – to wszystko za promil kwoty, jaką trzeba by wydać na komputer spełniający te wszystkie wymagania.

Więcej o GeForce NOW dowiesz się tutaj

A co z grami? Nie trzeba nic ponownie kupować! GeForce NOW wykorzystuje ponad 2200 tytułów z naszych kolekcji zgromadzonych na platformach Steam, Epic, Battle.net, Ubisoft oraz Xbox, łącznie z zawartością abonamentu Xbox Game Pass. Są wśród nich również pozycje free-to-play, co jest ważne – jeśli np. dopiero zaczynamy zbierać gry. W każdym razie szanse na to, że wśród produkcji wspieranych przez GeForce NOW znajdują się nasze ulubione strzelanki, są bardzo duże, a oprócz tego możemy jeszcze odkryć jakąś nową darmówkę. Ja od dawna gros czasu przy komputerze spędzam przy Macu Mini, więc raz: nie mam w ogóle dostępu do praktycznie większości popularnych gier przez brak ich portów na system macOS, a dwa: mizerna konfiguracja mojego sprzętu z procesorem M1 oraz z zaledwie 8 GB RAM-u wyklucza go z grania w wymagające tytuły. GeForce NOW było więc dla mnie jak wrota otwierające dostęp do wielu znanych pecetowych strzelanek.

Diagnostyka po graniu mówi, że Call of Duty śmiga na zwykłym, biurowym kompie.Źródło: własne.

Ultimate bez kompromisów

Dla porządku muszę przyznać, że uzbierałem sporą kolekcję w swojej bibliotece strzelanek na różnych platformach, ale dana gra musi być jeszcze wspierana przez GeForce NOW – i generalnie można założyć, że większość z nich jest. Ja mogłem przebierać i wybierać od kosmicznego Destiny 2, Doom: The Dark Ages, najnowszego Call of Duty, S.T.A.L.K.E.R.-a 2, CS-a 2, Apex Legends, Far Cry 5 po ultrarealistyczne Ready or Not, Arma 3 albo Squad. Nie ma znaczenia, czy zdecydujemy się na kampanię singlową, rozgrywkę PvE w co-opie, czy też drużynową rywalizację w deathmatchu – przy odpowiednim łączu streamowanie gry z chmury powinno zagwarantować pełny komfort rozgrywki.

Darmowe konto GeForce NOW założysz tutaj

Tu jednak od razu mała uwaga - w przypadku niektórych najbardziej wymagających gier, takich jak Call of Duty: Black Ops 6 (dostępne np. w Game Passie), różnica między wersją darmową a płatnym abonamentem GeForce NOW jest odczuwalna. Co prawda tytuł da się uruchomić w darmowej wersji, ale w moim przypadku - mimo szybkiego łącza - nie udało się uzyskać płynności pozwalającej komfortowo grać, i to nawet przy najniższych ustawieniach grafiki. Być może było to związane z nieoptymalnym doborem ustawień, ponieważ według NVIDIA gra powinna działać płynnie nawet na darmowej wersji.

W wersji GeForce NOW Ultimate takie kompromisy są jednak zbędne gra działa płynnie i bez opóźnień. Ultrapłynny obraz, wysoka rozdzielczość, tryb ultrapanoramiczny - wszystko to udało się osiągnąć bez żadnych “ścinek” na biurowym komputerze Apple’a. Tym razem liczba fragów faktycznie zależała już tylko od refleksu.

Ultrapanorama, ultradetale, ultrapłynność!Źródło: własne.

Path tracing śmiga po Wi-Fi

Wyższy abonament pozwoli odpalić najnowszego Dooma: The Dark Ages z Game Passa. Z singlową rozgrywką granie w chmurze radzi sobie doskonale, zwłaszcza w dobranych automatycznie ustawieniach, więc postanowiłem sprawdzić te najbardziej skrajne, górne limity wirtualnego komputera. Do już zaaplikowanych detali ultra dołożyłem jeszcze niezwykle wymagający path tracing. Efekt? Serwery GFN dawały radę z wysyłaniem takiego obrazu przez sieć, jakbyśmy korzystali z własnego kompa, tyle że bezgłośnie, bez generowania ciepła i obciążania zasilacza 800 W. Przy naprawdę ekstremalnych ustawieniach, czyli jakości Ultra plus path tracing, ale z pomocą DLSS i generatora klatek Doom wyciągał ponad 100 klatek przy scenach z efektami cząsteczkowymi i sporą ilością przeciwników na ekranie! Komfort rozgrywki był idealny i wątpię, by ktokolwiek był w stanie rozpoznać, czy uruchomiłem Dooma na komputerze stacjonarnym, czy w chmurze.

Dowiedz się więcej o GeForce NOW tutaj

Da się nawet grać za darmo (albo za grosze)

No dobrze, a co w przypadku darmowego konta GeForce NOW? Wówczas też można się świetnie bawić w wielu bardzo udanych produkcjach, i to nawet bez wydania choćby złotówki. Z ciekawości sprawdziłem tytuł, z którego pierwszą częścią spędziłem kiedyś prawie 2000 godzin, a jego sequel jest już free-to-play – Destiny 2. Szybka misja PvE typu „strike” z dwójką innych graczy przebiegła bez problemów – płynnie, żadnych opóźnień, z ładną grafiką. Równie dobrze było podczas multiplayerowych starć w trybie Crucible – frag za fragiem, żadnych opóźnień, byłem jedynie ograniczony do rozdzielczości Full HD oraz formatu 16:9.

Wszystko w ultra plus path tracing za grosze.Źródło: własne.

Kolejną strzelanką, która zadziałała bez żadnych komplikacji w wersji darmowej GFN, a wygląda jeszcze lepiej w płatnej, była poprzednia odsłona króla FPS-ów, czyli Doom Eternal. Podobnie jak przy Destiny 2 musiałem jedynie przymknąć oko na format 21:9 i Full HD – poza tym eksterminacja demonów przebiegała gładko i płynnie, a wszelkie ograniczenia zniknęły w abonamencie Ultimate. Generalnie, na co byśmy się nie zdecydowali, zawsze znajdzie się sporo tytułów do pogrania i co najlepsze, bez względu na posiadany sprzęt – byle dało się podpiąć do niego kontroler lub myszkę z klawiaturą.

Klanowe fragowanie w delegacji i u cioci

Początkowo sprawdzałem gry na łączu światłowodowym poprzez kabel Ethernet 1000/1000 Mbps, ale to nie było żadne wyzwanie dla GeForce NOW. Przesiadłem się więc na bezprzewodowe Wi-Fi 6 w standardzie 802.11ax i większość testów odbyłem właśnie w taki sposób, by jeszcze bardziej zasymulować nieco mniej dogodne warunki, jakie mogą zaistnieć przy graniu w chmurze. Jak można było przeczytać powyżej – nie wpłynęło to na połączenie z serwerami GFN. Oczywiście przy jakimś słabszym routerze lub kiepskiej lokalizacji względem źródła sygnału Wi-Fi komfort grania może się pogorszyć. O ile nie musimy się martwić o wydajność sprzętu, tak o stabilne połączenie powinniśmy już zadbać.

Wszystko za darmo i na biurowym komputerze – jak najbardziej da się strzelać w idealnych warunkach i świetnej grafie!Źródło: własne.

Dowiedz się więcej o GeForce NOW tutaj

Trudno mi jednak wyobrazić sobie tańszą, bardziej przystępną metodę na komfortowe przechodzenie najnowszych produkcji niż granie za pośrednictwem chmury – GeForce NOW jest tu bardzo elastyczną usługą, z wieloma opcjami i pakietami do wyboru. Doom: The Dark Ages na komputerze za 1500 zł? Albo gdzieś w delegacji, w podróży, w pokojowym hotelu lub u cioci na wakacjach, która ma komputer tylko do „Fejsa”? Wystarczy się zalogować na swoje konto GFN i wrócić do fragowania ze swoim klanem. Na pewno ani ścinki klatek na sekundę, ani żadne lagi czy opóźnienia w sterowaniu nie zepsują nam partyjki w multika.

Artykuł powstał we współpracy z firmą NVIDIA.

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej