Czy EA Sports FC 24 to coś więcej niż FIFA 24? Dwóch największych redakcyjnych fanów „kopanek” od Electronic Arts wzięło ten temat na tapet w najnowszym odcinku podcastu GRYOnline.pl.
Tradycyjnie już przełom września i października jest świętem fanów wirtualnej piłki nożnej. Wtedy bowiem firma Electronic Arts zwykła wydawać kolejne odsłony serii FIFA. W tym roku takowa się nie ukazała – na skutek zerwania umowy licencyjnej pomiędzy włodarzami organizacji FIFA oraz „elektronikami” ci ostatni stworzyli EA Sports FC 24.
Gra ukaże się na PC, PS4, PS5, XOne, XSX/S i Switcha 29 września, więc za dwa dni. Jej recenzję opublikowaliśmy zaś na łamach GRYOnline.pl w zeszły piątek. Mikołaj „mikos” Łaszkiewicz odpowiedział w niej na pytanie, czy mamy do czynienia z tą samą grą co rok temu, tyle że wydaną pod innym tytułem – mogę zdradzić, że nie – jednocześnie analizując wszelkie nowości i wprowadzone zmiany.
Wczoraj natomiast Mikołaj spotkał się z innym zagorzałym fanem piłki nożnej, Karolem Laską, by porozmawiać na temat EA Sports FC 24, wymienić spostrzeżenia i uwagi. Dyskusji tej wysłuchacie w ramach 55. odcinka podcastu GRYOnline.pl. Znajdziecie go w serwisach Spotify, Apple Podcast oraz Anchor.fm, a także – w formie wideo – na YouTube. Linki do nich, a także odnośnik do filmu zamieszczam poniżej.
55. odcinek podcastu GRYOnline.pl w Spotify
55. odcinek podcastu GRYOnline.pl w Apple Podcast
55. odcinek podcastu w Anchor.fm
Kiedy już wysłuchacie rozmowy Karola i Mikołaja – bądź ją obejrzycie – zachęcam do sprawdzenia poprzednich epizodów podcastu GRYOnline.pl, których w ostatnim czasie ukazało się całkiem sporo. Dyskutowaliśmy m.in. o:
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
4

Autor: Hubert Śledziewski
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.