Komentarze do wiadomości: FIFA 22 z pierwszym patchem; słabsi bramkarze i lepsi sędziowie

Kik0zTV Chyba zapominasz o jednej najważniejszej rzeczy, albo w swojej teorii pomijasz ją celowo. Mianowicie, za FIFĄ stoi firma, która z samych mikrotranzakcji z jednej odsłony gry zarabia tyle, że za tą kasę mogłaby spokojnie zrobić 5-6 innych pełnoprawnych tytułów AAA, do gry która budżetem stoi co najwyżej na średniej półce. Nie nazwał bym szkalowania EA moda, raczej czymś zasłużonym, renomą nad którą pracowali latami i pracują nadal. FIFA 22 w wersji Oldgenowej jest praktycznie wersją 4.0 FIFY 19, która sama w sobie była wersją 2.0 FIFY 17. 4 (6) odsłon(y) gry wydane praktycznie z najdrobniejszymi zmianami jedynie, jak na grę która rok w rok wykręca takie wyniki sprzedażowe to jednak jest śmiesznie mało. Zważywszy na to, że przy minimalnej ilości wprowadzanych z roku na rok zmian, co za tym idzie nakład pracy z przy ostatnich 4 odsłonach gry był minimalny, to mogli by wprowadzić chociaż jakieś interaktywne, fabularne nie do końca oskryptowane scenki do kariery, rozbudować ten tryb w sposób taki, by tryb kariery był maksymalnie immersyjny, ale po co to robić, skoro można trzepać minimalnym nakładem kasę z dzieciaków z trybu FUT.

xan11pl każda gra sportowa tak wygląda, Konami nawet bez żadnego oporu powiedziała, że PES 2020 jest tą samą grą co PES 2019 bez jakichkolwiek zmian poza składem. Wzięli za to mniejszą kasę, ale dalej to była stówa za grę w której nie dotknięto niczego. Football Manager, NBK, F1, NHL, Madden. Każda z tych gier robi mikroskopijne zmiany, nieodczuwalne z roku na rok przez okazjonalnych graczy, ale gdzie jest problem? Przecież to gracze kupują. Kto komu kazał kupić Fife 22? Nikt, gracz sam chce ją kupić, żeby rywalizować z innymi graczami, którzy chcieli grę kupić, przecież EA nie zamyka serwerów i dalej da się grać nawet w Fife 19 jak ktoś nie widzi różnicy, choć to akurat trzeba być mocno niedzielnym graczem, bo różnice prowadzenia spotkań są odczuwalne z miejsca między każdą częścią.

Tak czy inaczej, to dalej są idiotyczne wręcz pretensje do EA, że nie raczą odmówić zarobku, i że powinni w sumie jeszcze dokładać do interesu i wypuszczać część raz na kilka lat a międzyczasie aktualizować wszystko za darmo, mimo że sami za to płacą olbrzymie pieniądze.
Gracze chcą grać, gracze kupują kolejną część co roku, to czemu EA miałoby samo wychodzić z inicjatywą i stwierdzić, że to w sumie nie uczciwe, by sprzedawać grę bez gruntownej przebudowy... Tym sposobem to by żaden biznes nie istniał.
A jeszcze raz zaznaczę - jak komuś się nie podoba, to siepacze z EA nie chodzą po mieście i nie biją ludzi grających w stare części. Chcesz, możesz grać w Fifa 19, masz wbudowany edytor więc i aktualizować składy sobie możesz, więc w czym problem?

PS. Na przestrzeni tych kilku lat robili już fabularny tryb, dodali Volte, teraz przebudowali karierę gwiazdy więc jednak zmiany są większe niż się wydaje.