Fani realistycznych strzelanek są zadowoleni. Aktualizacja GZW: Winds of War spełniła nadzieje graczy
Wydana wczoraj aktualizacja Winds of War do Gray Zone Warfare okazała się tym, na co czekali fani. Patch zbiera bardzo dobre opinie i zapewnił grze mocny wzrost aktywności na Steamie.

Wczoraj taktyczna strzelanka Gray Zone Warfare otrzymała wielką aktualizację Winds of War. Fani gry wiązali z tym patchem duże nadzieje, więc warto sprawdzić, jak został on przyjęty.
- Aktualizacja poskutkowała wyraźnym wzrostem aktywności. Wczoraj w najgorętszym momencie dnia w Gray Zone Warfare bawiło się na Steamie 14 107 graczy równocześnie. Dla porównania – w tydzień temu było to tylko 1759 osób grających jednocześnie.
- Ciepłe przyjęcie patcha widać również po recenzjach na Steamie. 72% wszystkich dodanych wczoraj i dzisiaj głosów chwali Gray Zone Warfare.
Poniżej przytaczamy kilka opinii z ostatnich 24 godzin:
Dopiero teraz po patchu zdecydowałem się naprawdę dać szansę tej grze i musze powiedzieć, że pozytywnie mnie zaskoczyła. Optymalizacja jest o niebo lepsza niż na premierę – gram ciągle na więcej niż 80 fps-ach na RTX 3080 w 1440p z najwyższymi ustawieniami graficznymi z DLSS.
Gra jest naprawdę przyjemna graficznie, klimatyczna, zadania satysfakcjonujące, chociaż jestem dopiero na ich początku. Niemniej na pewno pogram jeszcze sporo w tę grę i będę czekał na przyszłe aktualizacje.
Naprawdę widzę ogromny progres w stosunku do premierowego wydania, gdzie boty nie ginęły, a wszystko było takie jakieś niedopracowane. Teraz pograłem już 6 godzin i nie zauważyłem chyba ani jednego rzucającego się w oczy błędu. Nie mogę się doczekać późniejszych questów i PVE w Laotańskiej „zonie".
Świetna gra, która staje się coraz lepsza z każdą aktualizacją, a Winds of War jest najlepszą z dotychczasowych.
Wygląda na to, że przed grą jeszcze długa droga, ale jest znacznie lepiej niż w momencie premiery.
Sam ledwo tykam PvP, ale PvE daje mi prawie te same klasyczne wrażenia, co Ghost Recon.
Aktualizacja spodobała się również Adamowi „T_Bone’owi” Kusiakowi z naszej redakcji:

Opinia T_bone’a:
W nowej aktualizacji GZW spędziłem na razie godzinę, ale szybko można się zorientować, że gra stała się bardziej responsywna — nasza postać nie porusza się już jak ślimak. Od razu rzuciło mi się też w oczy lepiej wyważone AI: początkowi przeciwnicy nie są już gąbkami, które zabijają cię techniką „360 no scope”. Efekty pogodowe wyglądają świetnie. Trzeba jasno powiedzieć — gra powinna w takim stanie rozpocząć wczesny dostęp, no ale lepiej późno niż wcale
Gray Zone Warfare jest obecnie dostępne wyłącznie na PC. Grę można kupić w Steam Early Access za 149,90 zł (poziomów wsparcia jest więcej, różnią się zawartością). Patch Winds of War wprowadził do tytułu lokalizację kinową, czyli z polskimi napisami.
Aktualizacja dodała także dynamiczny system pogody, a na mapie pojawiły się posterunki bojowe, które gracze mogą zajmować. Wprowadzono także nowe bronie i zadania. Zaimplementowano także system „swój-obcy” (sygnały dźwiękowe i wizualne ułatwiające identyfikację), o co od dawna prosili gracze, oraz wspólny postęp zadań eliminacyjnych w ramach oddziału. Ulepszono także mechanizmy związane ze zdrowiem, wytrzymałością i naprawami sprzętu.