Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 8 czerwca 2020, 15:46

autor: Bartosz Świątek

Fallout 76 – subskrybenci o rozczarowaniu Fallout 1st

Niektórzy subskrybenci usługi Fallout 1st zwracają uwagę, że pomimo obietnic deweloperów dotyczących dodawania nowej zawartości, nie zmieniła się ona szczególnie od premiery. Część osób czuje się tym faktem rozczarowana, ale ma problem z rezygnacją z abonamentu – bez niego gra staje się dla nich znacznie grosza.

Fallout 76 – subskrybenci o rozczarowaniu Fallout 1st - ilustracja #1
Subskrypcja Fallout 1st miała wyglądać lepiej.

W SKRÓCIE:

  1. subskrypcja Fallout 1st do Fallouta 76 nie zmieniła się zbyt mocno od premiery – gracze otrzymali tylko kilka dodatkowych skórek i możliwość blokowania prywatnych serwerów;
  2. deweloperzy obiecywali, że usługa będzie ewoluowała – na liście obietnic znajdowało się np. wsparcie dla modów na prywatnych serwerach czy zniżki w Atomic Shopie;
  3. część graczy czuje się rozczarowana poziomem wsparcia.

Na kanale JuiceHead na platformie YouTube pojawił się film podsumowujący rozbieżności pomiędzy obietnicami, które firma Bethesda Softworks składała w związku z subskrypcją Fallout 1st do Fallouta 76, a tym, co gracze faktycznie otrzymali – przynajmniej na dzień dzisiejszy. Temat został też poruszony w wątku na forum Reddit.

Fallout First - co dostajemy?

Za 63 złote miesięcznie (to oficjalna, polska cena Fallout First) dostajemy 1650 Atomów (mowa o walucie wewnątrz gry), możliwość grania na prywatnych serwerach (z limitem graczy), namiot survivalowy, bardzo przydatny pojemnik na złom o nieograniczonej pojemności, ubranie Rangera (Strażnika) oraz kilka ikon i gestów. Wszystkie te rzeczy były dostępne w dniu premiery Fallout 1st.

Przez osiem miesięcy do abonamentu dodano jeszcze kilka skórek dla pancerza Strażnika oraz wspomnianego powyżej namiotu, a także farby do zmieniania wyglądu zbroi. Gracze otrzymali też coś, co autor wątku na Reddicie nazywa „jedyną rzeczą o prawdziwej wartości” – możliwość zamykania prywatnych serwerów, dzięki której w naszej grze biorą udział tylko członkowie drużyny, z którymi podróżujemy (początkowo do zabawy mogli swobodnie dołączać wszyscy z naszej listy znajomych). Gracz narzeka jednak nieco na fakt, że po uruchomieniu serwera nie można modyfikować listy graczy, a ta dodatkowo jest ograniczona tylko do czterech osób.

Fallout 76 – subskrybenci o rozczarowaniu Fallout 1st - ilustracja #2
Prywatne serwery – to jedna z dwóch prawdziwie cennych rzeczy oferowanych w ramach Fallout 1st.

Co było zapowiadane?

Subskrybent zwraca uwagę, że przed premierą usługi deweloperzy zapowiadali szereg rzeczy, które na razie nie zostały dodane do gry. Mowa m.in. o usprawnieniach dla prywatnych serwerów – miały oferować zwiększone możliwości budowania, trwałe warsztaty, większe budżety obozowe oraz wsparcie dla modów.

Co ciekawe, abonenci Fallout 1st nie mogą liczyć nawet na obiecywane zniżki w Atomic Shopie, które akurat są naprawdę proste do zrealizowania i stanowiłyby dodatkowy bodziec do wydawania otrzymywanych co miesiąc atomów. Do subskrypcji nie wprowadzono też żadnych innych zmian, które sprawiłyby, że „usługa zachowa świeżość”, a wydatek 63 złotych miesięcznie będzie się wydawał usprawiedliwiony.

Fallout 76 – subskrybenci o rozczarowaniu Fallout 1st - ilustracja #3
Skrzynka na złom powoduje, że z subskrypcji ciężko zrezygnować.

„Nie podoba Ci się, to zrezygnuj”

Część graczy zwraca uwagę, że jeśli komuś nie podoba się to, co otrzymuje w ramach subskrypcji, zawsze może zrezygnować.

To naprawdę jest tak proste. Chcesz wiedzieć, dlaczego Bethesda ociąga się, gdy chodzi o danie ci obiecanych funkcji FO1st? Ponieważ i tak im płacisz. Jeśli jesteś skłonny dać im coś za darmo, nie bądź zdziwiony, że wciąż otrzymujesz pusty talerz – sugeruje Xero_Kaiser.

Problemem jest jednak fakt, że dla niektórych użytkowników jest to równoznaczne z porzuceniem Fallouta 76, na co wcale nie mają ochoty, bo nadal bawią się przy tej grze dobrze. Subskrypcja jest za droga i nie oferuje wiele, ale rzeczy takie, jak prywatne serwery czy kubeł na złom bardzo realnie wpływają na przyjemność czerpaną z zabawy. Rezultatem jest sytuacja typu „tak źle, tak niedobrze” – opisywani subskrybenci mają poczucie, że nie są traktowani całkiem uczciwie, ale równocześnie nie chcą rezygnować z gry i uprzyjemniających ją funkcji.

  1. Fallout 76 – strona oficjalna
  2. Fallout 76 – poradnik
  3. Recenzja gry Fallout 76 – zlepek wszystkiego i niczego
  4. 5 rzeczy, za które pokochałem Fallouta 76 [SERIO]