Fabryki Toyoty stanęły, bo zabrakło miejsca na dysku

Toyota musiała wstrzymać produkcję w swoich 14 japońskich fabrykach. Czołowy producent samochodów poinformował, że 28 linii produkcyjnych zostało unieruchomionych przez problemy z serwerami, odpowiadającymi za obsługę zamówień. Kłopoty z nimi były z kolei konsekwencjami zbyt małej ilości wolnego miejsca na dysku. W efekcie spowodowało to awarię systemu zleceń produkcyjnych i zatrzymanie pracy.

Banalny błąd, wielki problem

W komunikacie przedstawicieli Toyoty można przeczytać, że informatyczne problemy fabryk nie były efektem działań hakerów. Pytanie o ingerencje cyberprzestępców w system marki jest uzasadnione. W lutym 2022 roku firma musiała zawiesić pracę kilkunastu zakładów z powodu ataków hakerskich. Tym razem jednak powód problemów jest bardziej prozaiczny.

Wedle komunikatu Toyoty, problemy z systemem pojawiły się 27 sierpnia. Wówczas rozpoczęły się prace konserwacyjne, w efekcie których zgromadzone na dysku dane zostały usunięte. Następnie pliki miały być przeorganizowane i uporządkowane, jednak niewystarczająca ilość miejsca na dysku doprowadziła do zawieszenia i awarii systemu. Taka sama sytuacja wydarzyła się w funkcji kopii zapasowych Toyoty. Serwis Reuters podał, powołując się na dwa anonimowe źródła, że do problemu doszło podczas aktualizacji systemu, służącego do zamawiania części.

Powiązane:Ponieważ młodzi ludzie nie chcieli dla niego pracować, szef Forda zastosował „sztuczkę” sprzed 100 lat

Na szczęście dla Toyoty zastój fabryk nie trwał długo. 29 sierpnia firma przerzuciła dane na serwery o większej pojemności, co uwolniło zakłady. W efekcie już następnego dnia 1/3 produkcji została wznowiona.

Wnioski wyciągnięte

Wydarzenie to z pewnością działa negatywnie na opinie marki w świecie. Toyota jest aktualnie jednym z największych producentów samochodów na całym globie. Dodatkowo na wewnętrznym, japońskim rynku marka w 2023 roku odnotowuje wzrost o 29%, co jest najlepszym wynikiem od 2 lat. Firma szybko uporała się z problemem, wydała komunikat informacyjny, a także zapowiada poprawę. Toyota oświadczyła, że już wdrożyła środki zaradcze. Planuje również przeglądy swoich wewnętrznych procedur. Z kolei klientów firma przeprosiła za niedogodności.

Więcej:Nowoczesny samochód może uszkodzić aparat w smartfonie - winny jest LiDAR?

• moto
• motoryzacja