Tom Cruise wpadł w furię na planie Mission: Impossible 7; chodziło o bezpieczeństwo
Do sieci wyciekła nagrana wypowiedź Toma Cruise’a z planu Mission: Impossible 7. Aktor wpadł w furię w związku z nieprzestrzeganiem zasad bezpieczeństwa przez resztę ekipy.

Branża filmowa nie ma się najlepiej i Tom Cruise doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Każde dzieło rodzi się w tych czasach w bólach w związku z koronawirusowym reżimem pracy – wiąże się to także ze znacznym ograniczeniem liczby miejsc prac na każdym planie zdjęciowym. Do pewnych poważnych naruszeń zasad bezpieczeństwa doszło ostatnio przy okazji kręcenia Mission: Impossible 7 i wspomniany aktor (oraz producent) nie wahał się zwrócić swoim podwładnym uwagi. Ba, zjechał ich od góry do dołu, podkreślając brak odpowiedzialności, jakim się wykazali.
Zaraz przytoczymy Wam tę mocno ekspresyjną wypowiedź Cruise’a, ale warto dodać, że na Reddicie znajdziecie także jej nagranie, jeżeli chcecie wysłuchać jego uwag od początku do końca. Aktor zezłościł się między innymi dlatego, że ekipa nie utrzymywała odpowiedniej odległości między sobą:
Nigdy więcej nie chcę czegoś takiego widzieć. Jeżeli mnie nie posłuchacie, to was zwolnię, jeżeli zobaczę to kiedyś ponownie, to was, ku**a, nie ma.
To tyle! I nawet mnie nie przepraszajcie. Przepraszajcie ludzi, którzy tracą swoje pier****ne domy, bo nasza branża jest w kryzysie. Tylko, że nie przyniesie im to jedzenia na stół ani pieniędzy na ich edukację w college’u. Właśnie z takimi myślami zasypiam każdej nocy. Tu chodzi o przyszłość naszej jeb**ej branży!
Co prawda Tom Cruise nie patyczkował się, jeżeli chodzi o przekaz, ale warto zaznaczyć, że jest on raczej kojarzony jako osoba pomocna i przyjazna, której naprawdę zależy na dobru innych pracowników. Może właśnie dlatego zdobył się na takie ostre słowa – po prostu zrozumiał, że przez takie głupie ekscesy film może nie zostać dokończony, ludzie stracą pracę i kolejne wyłożone na produkcję pieniądze przepadną. Liczmy jednak na to, że uda nam się obejrzeć Mission: Impossible 7. Dzieło ma ukazać się w listopadzie 2021 roku.
- Tom Cruise wydał fortunę na statki, aby dokończyć Mission: Impossible 7
- Tom Cruise nagrany na dachu rozpędzonego pociągu. To akcja z Mission: Impossible 7
Film:Mission: Impossible 7(Mission: Impossible - Dead Reckoning Part One)
premiera: 2023premiera PL: 2023akcjaprzygodowythrillerdramat
Siódma odsłona kultowej serii filmów akcji z Tomem Cruisem w roli głównej. Ethan Hunt powraca, by raz jeszcze stawić czoła złoczyńcom i własnym demonom. W tej części u boku Cruise’a zobaczymy Hayley Atwell, Simona Pegga, Vinga Rhamesa, Rebeckę Ferguson czy Vanessę Kirby. Obraz wyreżyserował Christopher McQuarrie (Podejrzani, Na skraju jutra).
Komentarze czytelników
Sebo1020 Senator

..az mi się przypominała jego rola w jaja w tropikach
mariusx78 Konsul
Czyli Cruise to następny słaby umysł lub idiota. Mocno jestem zdziwiony, bo akurat tego "twardziela" bym o to nie podejrzewał. Możliwe jest też to, że mu grubo zapłacili za promowanie plandemii.
Karollo Konsul

Tak, tak znawcy.
Pamiętajcie, że jest nie tylko głównym aktorem w serii, a także producentem. Musi być tak samo zaniepokojony załogą i logistyką wielomilionowej produkcji, jak o swoje wyniki. Jasne, nie jest jedynym producentem w filmie, ale nie jest to dla niego jedyna zasługa.
Tom traktuje swoją pracę i projekt bardzo poważnie i angażuje się tak mocno, jak tylko może, w nakręcenie dobrego filmu. Dodaj dodatkową presję ze strony innych ogromnych studiów, które oglądają tę produkcję, aby sprawdzić, czy są w stanie kontynuować własne gigantyczne projekty.
Szczerze mówiąc, jest to jak najbardziej rozsądna reakcja dla kogoś na jego stanowisku i dla kogoś, kto jest tak samo zestresowany i zmęczony jak on.
Przez całe te "wideo" opowiada o reszcie załogi, ich rodzinach i całej branży, a także o tym, jak nieprzestrzeganie protokołów i bycie nieodpowiedzialnym może zrujnować wiele ludzkich istnień. To nie była akcja divy z nadętym ego, to była akcja solidnego profesjonalisty, który stara się trzymać swoich współpracowników w ryzach, bo w grę wchodzą sprawy większe od nich.
Ale poważnie? Po 11 miesiącach (u nas trochę mniej) ludzie nadal nie przestrzegają protokołów bezpieczeństwa? Zasługują na tak ostry "test rzeczywistości".
wcogram Generał
- Johny? nagrałeś wszystko? puściłeś na tweeta, insta, faca?
- Tom, ty się pytasz? Nawet Tik_toka nagrałem dla chińczyków. Oni nam kasę dają.
Półgodziny później w zaciszu hotelu.
- Mark, Karen. - Przepraszam, ale ładnie wyszło, trochę mnie poniosło z tymi domami, ale wiecie szaraczki muszą widzieć.
- Będzie szczepionka to się nawet pierwsi zaszczepimy, placebo z witaminą C,D,A.
Mulat19 Legionista
"Jak nie wierzysz, to zapraszam na oddział covidowy."
Bardzo chętnie, tylko że nie jestem z propagandowej telewizji, więc mnie nie wpuszczą, tak jak i z resztą do zwykłego szpitala również.
Sąsiadka by dostać się do szpitala miała aż trzy testy na covid, dwa negatywne, no ale za trzecim razem wyszedł pozytywny, więc "nie przyjmujemy pani", jazda do innego szpitala. Po przyjęciu w covidowym było już za późno na pomoc, zmarła po kilku godzinach i oczywiście zgon na covid, choć miała zapalenie płuc. Rok temu przjęto by ją od razu normalnie i na pewno by przeżyła. Życzę każdemu by spotkała go podobna sytuacja to może się co niektórym oczy otworzą jak funkcjonuje ten "pandemiczny" system opieki zdrowotnej.