Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 24 maja 2024, 12:20

EA wykonało zaskakujący ruch. Wydawca powołał zespół, który ulepszy zaniedbane podstawy The Sims 4

Zmiany w procesie produkcyjnym zapowiedziane przez EA Maxis mają położyć kres bugom i niedoróbkom w The Sims 4. Gracze niedowierzają.

Źródło fot. The Sims
i

Seria The Sims, z jej najnowszą częścią na czele, przez wiele osób kojarzona jest z licznymi i uciążliwymi błędami. Chociaż część z nich jest zabawna, a po latach zyskuje wręcz status kultowych, to społeczność najgorliwszych fanów od dawna jest niezadowolona z ogólnego podejścia twórców do tego problemu.

Ku zaskoczeniu graczy członkowie studia EA Maxis opublikowali wczoraj nową wiadomość, będącą stanowczą deklaracją próby poprawy stanu podstawowej wersji The Sims 4:

Do naszej społeczności,

Wiemy, że problemy techniczne z The Sims 4 zakłócały Waszą rozgrywkę na przestrzeni lat i dostrzegamy, jak wiele frustracji mogło to wywołać.

Dziś możemy podzielić się informacją, że zebraliśmy zespół dbający o podstawowe wrażenia z gry, w tym rozpatrywanie zgłaszanych przez Was obaw. Ten nowo utworzony i skoncentrowany na konkretnym problemie zespół gwarantuje, że będziemy w stanie zwiększyć zarówno liczbę poprawek, jak i częstotliwość, z jaką publikować będziemy aktualizacje.

Pierwsze efekty naszego nowego podejścia do tego zagadnienia zaplanowano na następny patch, który ukaże się jeszcze w tym miesiącu (maj 2024), a kolejne update’y będą pojawiać się mniej więcej co dwa miesiące. Szczegóły najbliższego wydania znajdują się na „laundry list”, która jest już dostępna w newsroomie The Sims 4. [..]

Nowa łatka będzie wprowadzi zmiany w optymalizacji na różnych platformach, dzięki którym gra będzie zużywać mniej pamięci urządzenia. W rezultacie możecie doświadczyć mniej awarii i większą liczbę klatek na sekundę i/lub bardziej responsywną symulację.

To niewątpliwie pozytywna wiadomość dla graczy, którzy od lat przy okazji dowolnej zapowiedzi kolejnych DLC jednomyślnie zwracali uwagę na to, że przed jakimikolwiek próbami dalszej monetyzacji tytułu twórcy powinni zająć się naprawą i optymalizacją jego bazy.

Mimo to wygląda na to, że duża część społeczności podeszła do ogłoszenia dość sceptycznie, prezentując brak zaufania do EA Maxis.

Jeśli nie uda wam się tego naprawić w tym roku, zacznijcie zwracać pieniądze. Nikt nie ma czasu ani pieniędzy, które mógłby marnować na w połowie zrobioną grę. Zwłaszcza po nowych wydaniach lub aktualizacjach. Za każdym razem jest tylko gorzej. – użytkowniczka _explicitadri

Niektórzy z komentujących zauważają, że The Sims 4 to gra która ma już 10 lat, więc wprowadzenie istotnych zmian do jej bazy może być niewyobrażalnie trudne, o ile nie niemożliwe.

Od ilu lat wszystko łatacie? Na tym etapie po prostu poprawcie się w The Sims 5, jeśli w ogóle takowe powstanie, biorąc pod uwagę, jaki bałagan jest w czwórce. – użytkowniczka theeblackmommy

Tak drastyczny ruch ze strony twórców ma najprawdopodobniej związek ze starszą deklaracją, zgodnie z którą The Sims 4 ma być wspierane jeszcze przez wiele lat i koegzystować równolegle z następnym wydaniem serii w postaci Project Rene.

Patrząc na wspomnianą w ogłoszeniu listę problemów, możemy znaleźć wzmianki o kilkunastu błędach w technicznych w samej podstawie gry oraz o kilku z poszczególnych dodatków.

To jednak nie pierwszy raz, gdy twórcy The Sims znajdują i dzielą się kolejnym dedykowanym sposobem na poprawę rozgrywki. Nowo stworzony zespół niepokojąco mocno przypomina inicjatywę The Sims Direct, rozpoczętą 2 lata temu i poświęconą praktycznie identycznej tematyce.

Efekty nowych działań będziemy mogli ocenić jednak dopiero po kilku ukończonych aktualizacjach. Na ten moment możemy jedynie cieszyć się, że zgłoszone problemy zostały w pewien sposób zaadresowane.

Sonia Selerska

Sonia Selerska

Swoją przygodę z zawodowym pisaniem dla GRYOnline.pl rozpoczęła w 2022 roku, ale od zawsze interesowała się wszelkimi formami słowa pisanego. Studentka kierunku Film i Multimedia na specjalizacji Tworzenie Gier Wideo, głęboko śledzi zacierającą się granicę między tymi dwoma światami. Czasami wstydliwie docenia przerost formy nad treścią. W przypadku mediów częściej niż rzadziej wchodzi w skrajności; nigdy nie może wybrać między filmami dokumentalnymi i horrorami a cozy grami, symulatorami życia i animacjami. Częściej niż przy tytułach AAA znajdziecie ją przy oldskulowych konsolach i perełkach indie. Wolny czas poświęca swojej miłości do mody i szeroko pojętej sztuki. Uważa, że fabuła to najważniejszy element gry, a najlepsze historie to te, które czerpią z życia codziennego.

więcej