EA nie podniesie cen swoich gier, za Battlefield 6 nie zapłacimy 80 dolarów
Fakt podniesienie ceny by wpieniło.
Ale czytając tytuł myślałem że chodzi raczej o te kolorowe wysrywy inne kolorowe skórki nie trzymające się kupy.
Pamiętam jaka była frajda gdy grając Arabem Opfor w COD4MW krzyczał kwestię po arabsku.
Jednostki specjalne jak SAS wyglądały jak SAS. Nie pojawił się nagle tęczowy wojownik. Marines byli marines a Rangersi Ragerami.
A teraz mamy balerinę diablo i woke zombie.
Tylko czy aby na pewno chcą tego gracze?
Z nostalgii do SWAT 4 zacząłem pogrywać w Ready or Not. I szczerze ta gra jest bardzo wierna temu co próbuję naśladować godny duchowy następca.
Te skinowe dziwactwa wynikają z tego, że firmy w poszukiwaniu większej sprzedaży starają się zrobić grę dla wszystkich - a jak coś jest dla wszystkich to jest dla nikogo.
W tym leży zresztą przewaga i szansa mniejszej konkurencji - w roztropnym ograniczeniu się do konkretnej niszy i zrobienia gry dla mniejszej grupy ale za to w pełni jej usatysfakcjonowania.
Dlatego największym sukcesem serii BG był Battlefield 1, gdzie uznali że zamiast gimnastykować się jak tu trafić do wszystkich, wybrali sobie niszę IWŚ która była wtedy zupełnie wolna i dostarczyli dokładnie to czego ogrom graczy w tym temacie oczekiwał.
Tak samo z mikrotransakcjami - zamiast skupić się na fundamencie czyli dostarczeniu dobrej gry, którą gracze będą chcieli po prostu kupić, wydawca już myśli jak z nich wyciągać kasę później.
Dlatego wybór jest dość prosty - albo DICE skupia się na zrobieniu dobrego Battlefielda i sięga po pewną sprzedaż wśród fanów serii zadowolonych z powrotu do klasyki, albo kombinują po raz kolejny jak zmienić grę w kopalnię miliardów na lata ryzykując że nikt jej nie kupi.
Liczę na to, że po dwóch ostatnich wpadkach (albo trzech licząc SW:BF) uznają że nie ma co dalej ryzykować w nadziei na ogromne zyski i lepiej zadowolić się "skromnymi" 20-30 mln sprzedanych kopii graczom, którzy po prostu chcą dostać dobrego BFa
Na wejściu w PC poprzedni BF kosztował 59.99$, a następny ma kosztować 69.99$.
Czy ktoś może mi wyjaśnić czemu mówi się o braku podwyżek?
Wystarczy dodać open weapons system i gra idzie do kosza. Z tego co czytałem ma być opcjonalny a to i tak zrujnuje balans stworzy mete, Jak masz grac z przypisanymi bronami do klasy vs ktoś co ma jakiś op build - bez szans
Najpierw poczytaj jak to w ogóle ma działać, a „op build” to jakieś bzdury tu jak w każdym brie miałeś meta bronie, z którymi grała większość
Korporacyjne brednie: "Podczas rozmowy z inwestorami z okazji publikacji nowych wyników finansowych został on zapytany o doniesienia, według których Battlefield 6 kosztować będzie 80 dolarów. Zdementował on te informacje i potwierdził, że za standardową edycję BF6 zapłacimy 70 dolarów. Nie ma też na razie planów podwyższania cen innych produkcji wydawcy." Czyli doniesienia od samego prezesa lub jego otoczenia, jak się domyślam, które potem zdementował by oświadczyć że nie podniesie cen do poziomu z doniesień. Lepszych korpo bzdur dawno nie czytałem. Przecież i tak BF6 będzie droższy od poprzedniego o 10$ więc o jakim braku podwyżek mówimy - przecież to brednie wyssane z palca.
"W rozmowie z inwestorami Andrew Wilson dodał, że jest pewny sukcesu BF6." - jak co roku.
Jaki by to miało sens, skoro EA wrzuca te gry dosc szybko do abonamentu, ktory czasem mozna za 4zł/miesiac kupic, a zwykle jest za 15zł i to za kase na steam, czyli można za free miec.
Do gamepassa zreszta tez, ale gamepass drozszy.
