W sieci pojawił się teaser nowego netfliksowego serialu superbohaterskiego. Jego tytuł to Dziedzictwo Jowisza, a fabuła oparta została na serii znanych komiksów.
Netflix zapowiedział kilkudziesięciosekundowym teaserem swój nowy serial superbohaterski pod tytułem Dziedzictwo Jowisza. Ten oparty jest na serii komiksów Marka Millara o tym samym tytule. Warto więc zakodować sobie tę pozycję w głowie, bo dzięki twórczości tego samego autora otrzymaliśmy hitowe adaptacje pokroju Kick-Ass, Kingsman: Tajnych służb czy Kapitana Ameryki: Wojny bohaterów.
Produkcja zadebiutuje na Netfliksie 7 maja 2021 roku. Za serial odpowiada Steven S. DeKnight (Spartakus: Krew i piach, Daredevil). W rolach głównych wystąpią Josh Duhamel (Transformers, Twój Simon), Ben Daniels (Egzorcysta, The Crown) oraz Leslie Bibb (Iron Man, Prawo zemsty).
Serial:Dziedzictwo Jowisza(Jupiter's Legacy)
premiera: 2021akcjasci-fifantasydramattajemnica
Anulowany Sezonów: 1 Odcinków: 8
Pierwsze pokolenie superbohaterów chroni świat od niespełna wieku. Nadszedł jednak czas na ważny ruch w kontekście dalszej walki ze złem, czyli przekazanie pałeczki młodszym. W serialu Netflixa dzieci superbohaterów muszą udowodnić, że zasługują na swoje supermoce i sprostają oczekiwaniom legendarnych rodziców.
7

Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.