Drugie życie starych opon. Powstaną z nich baterie do samochodów elektrycznych
Startup z Chile opracował metodę recyklingu starych opon samochodowych, która pozwala przy okazji uzyskać surowiec do produkcji elementów nowych baterii litowo-jonowych do aut elektrycznych.

Opony to element pojazdu, ulegający z reguły dość szybkiemu zużyciu. Po ich wymianie stare opony należy zutylizować i tutaj pojawia się pewien problem. Pozostawione same sobie mogą rozkładać się nawet przez setki lat. Spalić ich nie można, ponieważ spowoduje to emisję szkodliwych związków do atmosfery, takich jak np. sadza. A gdyby można było produkować z nich baterie do aut elektrycznych? To byłaby doskonała wiadomość.
Baterie ze starych opon
Jak się okazuje, takie rozwiązanie jest bliżej niż myśimy. Startup pochodzący z Chile opracował technologię, która pozwala uzyskać ze starych opon surowiec niezbędny w produkcji nowych baterii. Nowatorska metoda stosuje na pewnym etapie procesu recyklingu opon zjawisko pirolizy, aby uzyskać tzw. twardy węgiel grafitowy, czyli składnik anody w ogniwach litowo-jonowych. Materiał ten jest gotowy do wykorzystania w przemyśle segmentu EV, przy produkcji baterii.

Warto trzymać kciuki za sukces startupu T-Phite. Połączenie recyklingu opon z produkcją baterii to rozwiązanie dwóch problemów za jednym zamachem. Z jednej strony pozbędziemy się stosów zużytego ogumienia, a z drugiej dzięki nowej technologii ogniwa mogą stać się tańsze. A to obecnie zdecydowanie najdroższy element samochodu elektrycznego, który stanowi spory kawałek jego łącznej ceny. Wymiana baterii kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych, może być nawet nieopłacalna w aucie ze sporym przebiegiem. Każde rozwiązanie redukujące cenę ogniwa jest więc mocno pożądane.

Więcej:Xiaomi SU7 odjechał sam. Właściciel przysięga, że to nie on kazał mu parkować
- ekologia
- moto
- nowe technologie
- samochody elektryczne
- motoryzacja