Netflix przygotuje kolejny serial animowany oparty na znanej serii gier komputerowych. Tym razem padło na Dragon Age od BioWare.
Źródło fot.: Netflix
Gigant streamingowy zapowiedział Dragon Age: Absolution, czyli serial animowany, który powstanie we współpracy ze studiem Bioware. Akcja animacji osadzona zostanie w Imperium Tevinter, w którym nie powinno zabraknąć postaci inspirowanych uniwersum.
Twórcy zapowiedzieli, że będą starali się jak najbardziej zachować ducha gier, a w produkcji pojawią się między innymi elfy, magowie, demony oraz inne postacie znane z Dragon Age.
Showrunnerką ma być Mairghread Scott, która odpowiadała za scenariusze w takich animacjach jak Transformers: Robots in Disguise, Strażnicy Galaktyki oraz Justice League Dark: Apokolips War.
Może Cię zainteresować:
Animacją zajmie się koreańskie studio Red Dog Culture House, które ma na swoim koncie między innymi film Wiedźmin: Zmora Wilka.
Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj
Więcej szczegółów dotyczących Dragon Age: Absolution poznamy niedługo. Serial zadebiutuje na Netfliksie w grudniu.
Serial:Dragon Age: Rozgrzeszenie(Dragon Age: Absolution)
premiera: 2022przygodowyanimacjafantasy
Zakończony Sezonów: 1 Odcinków: 6
Dragon Age: Absolution jest serialem animowanym wyprodukowanym dla platformy Netflix przez Mairghreada Scotta (Transformers Prime). Jest on inspirowany grami RPG należącymi do popularnego cyklu Dragon Age stworzonego przez studio BioWare. Akcja tytułu toczy się w krainie Tevinter, gdzie mamy okazję śledzić przygody grupy wyrzutków wynajętych, by ukraść potężny artefakt będący obiektem studiów jednego z członków Magisterium.
21

Autor: Marcin Nic
Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.