Start Doom: The Dark Ages na Steam nie umywa się do tego, jak poczynały sobie tuż po premierze Doom i Doom Eternal. Przyczyn może być kilka
Na Golu jak zwykle bardzo rzeczowa analiza czemu Dark Ages ma taki słaby wynik. Otóż jednym z najważniejszych powodów tak małej liczby graczy jest BRAK SZYBKIEJ PODRÓŻY !!
Wcale nie to, że gra kosztuje 80 euro, nie to, że jest też dostępna w Game Passie, nie to, że gracze, którym nie spodobał się gameplay Eternala mogli zrazić się do serii.
Nie. Powodem porażki tej gry na Steamie, okazuje się BRAK SZYBKIEJ PODROŻY.
A to nie dlatego że jest w gejmpasie a poprzednie nie były?
A to jak gra będzie szorować po dnie to szybko wywalą denuvo żeby zachęcić piratów do kupna.
Gra jest niezoptymalizowana i wymusza ray tracing przez co wyklucza mnóstwo graczy do tego wyższa cena.
Gra jest niezoptymalizowana
xDDDDD
Krothul faktycznie trochę tu pomieszał optymalizację i wymagania... Ale tylko trochę, bo Indiana Jones z wymuszonym RT działa 2x lepiej, więc tej optymalizacji to ja bym jakoś przesadnie nie chwalił...
To jest flagowy tytuł Gamepassa obecnie.
Bardzo utrudnia to porównywanie popularnosci z poprzednikami.
Pierwszy Doom i Eternal jakoś lepiej mi siadł. Tutaj czegoś brakuje, nawet soundtrack nie ma takiego pierdolnięcia.. Gra idealna pod gamepassa.
Gra jest w GP, nikt normalny nie kupi drugiej kopii. Gra jest miodna dobrze zoptymalizowana i tylko misja (na szczęście krótka) z mechem jest nudnawa...
Nie wiem czy wiecie, ale Steam jest tylko częściowo wyznacznikiem, są inne platformy. Od premiery gra jest dostępna na Gamepassie, ludzie stwierdzili, że opłaca im się bardziej grać na Gamepassie niż jeżeli by mieli wydać za podstawkę 300 zł albo za premium 430 zł :D
Wymuszone RT, wymagania tak na oko ze 2-3x wyższe niż Eternal (i znacznie wyższe niż Indiana Jones na poprzedniej wersji idTech), do tego premiera w GP.... Co mogło pójść nie tak?
A co poszło nie tak? Nowy Doom zbiera dobre recenzje, a że na Steamie nie ma takiego obłożenia, jak poprzednie odsłony, to akurat nic dziwnego - Game Pass, po części też pozostałe platformy. Zresztą, czy to jest główny wyznacznik jakości? No raczej nie.
Co do samej gry, to rozwałka jest miodna, a stan techniczny bardzo dobry. Wymagania są większe ze względu na śledzenie promieni, ale można bez problemu zagrać na słabszym sprzęcie, bo opcji konfiguracji jest dużo, do tego pełen zestaw technik skalowania.
Do tego też gra jest dostępna w Battle.net, z którego z pewnością korzysta pewna bańka graczy nieobecna na Steamie. A stamtąd również będzie ciężko wyciągnąć jakiekolwiek liczby.
Dla mnie wśród współczesnych Doomów to jest nr 2 po Doomie z 2016. W Eternlu irytowała mnie platformowość w widoku z pierwszej osoby.
Na Golu jak zwykle bardzo rzeczowa analiza czemu Dark Ages ma taki słaby wynik. Otóż jednym z najważniejszych powodów tak małej liczby graczy jest BRAK SZYBKIEJ PODRÓŻY !!
Wcale nie to, że gra kosztuje 80 euro, nie to, że jest też dostępna w Game Passie, nie to, że gracze, którym nie spodobał się gameplay Eternala mogli zrazić się do serii.
Nie. Powodem porażki tej gry na Steamie, okazuje się BRAK SZYBKIEJ PODROŻY.
Wysokie wymagania sprzętowe, premiera w Game Passie, battle.necie, więc po za steam i wysoka cena. Ot, cała przyczyna.
Ja sobie kupiłem, bawię się świetnie. Kapitalna gra, choć soundtrack faktycznie odstaje od muzyki Gordona, ale i tak jest świetny, ale nie fantastyczny.
Brak szybkiej podróży jest tutaj niejako pobocznym problemem, podobnie jak wolniejsze tempo rozgrywki, i oczywiście ma zdecydowanie mniejszy wpływ na liczby niż premiera gry w Game Passie - dlatego też kwestia ta została oddzielona nagłówkiem. Wymienione pod nim problemy wydają się jednak ważne dla części graczy, więc należało zwrócić na nie uwagę.
Wolniejsze tempo rozgrywki jest tylko i wyłącznie na własne życzenie - od tego są ustawienia poziomu trudności.
No jak sie dowiedzialem ze nie ma szybkiej podrozy to byl dla mnie red flag dla tej gry
Kupię jak stanieje. Na razie dla mnie cena jest astronomiczna. Zresztą do Dooma zraziłem się po Eternal, strasznie frustrująca i za szybka gra
W Eternalu niby sekrety były lepiej zaprojektowane? Te wielkie znaki zapytania których nawet nie chowali?
Fajną macie recenzje na głównej o dodatku do Kingdom come. Taką niedziałającą
Hot tej recenzji rzeczywiście nie działał w pierwszej godzinie czy dwóch po publikacji, ale to było w czwartek, od tego czasu wszystko (chyba) jest ok - przynajmniej "u mnie działa", i na PC (na dwóch przeglądarkach), i na telefonie.
U mnie nadal nie działa na telefonie. Może kto inny mógłby się wypowiedzieć czy mu działa.
Trzeba dodać to że gra ma duże wymagania przez wymóg RT
A Doom słynął z tego że działa dobrze na starych sprzętach.
Pamiętam jak grałem z 2016 na GTX750TI
Z tego co widzę i Eternal dało się grać ale wtedy już miałem GTX1070 który na Fulla oprócz Raytracing odpalałem.
Dziś nawet GTX1080Ti nie da rady bo wymaga karty z Raytracing iem.
Podobna sytuacja do ich poprzedniej gry Indiana Jones.
Według mnie niepotrzebnie pośli w tą stronę
Nie wiem jak to do końca z tym vram ale w minimalnych są podobne do Indiany
Minimum 8GB vram
czyli RTX4050/ 3060 laptop też idzie się rypać.
I to jest główny powód (wymóg RT), a nie jakiś brak szybkiej podróży, gdzie grę można przyspieszyć do 150% i levele klepać w max. 15 minut
Brawo.....
W Doom 2016 grałeś na 2 letniej karcie graficznej. WoW nie spodziewałem się, że gra może odpalić się na 2 letniej grafice. Czy to znaczy, że Doom TDA nie odpali się na takim RTX 3060 albo RX 6700? Odpali i będzie grywalny nawet w 1440p. Więc skończ ty i tobie podobni bredzić. Chcecie postęp, ale niekoniecznie chcecie wymieniać swoje dziadkowe GTX 10xx. W końcu zaczynają implementować RTGI oraz odbicia na poważnie, a nie w formie półśrodków i wtedy ani SSR ani proteza pół-RT nie wyglądały dobrze. Ciekawe czy 20 lat temu jak zaczęli implementować PhysX czy inne wtedy nowe ficzery dostępne tylko na nowych kartach był taki płacz.
Po 8 latach RT na rynku nadszedł moment, że studia zaczęły budować o niego gry i bardzo dobrze.
Chcecie postęp,
Wymuszony RT nie jest żadnym postępem misiu złoty, poza tym nadal to gówno jest nie zoptymalizowane, no ale twórcy mają dzisiaj DLSS i mają optymalizacje w dupie gdzie już na nowych 5090 musisz mieć włączony dlss, bo karty się prędzej zesrają niż dadzą ci płynne 60 fps w 4k w każdej grze bez DLSS XD
Crod4312:
Masz mózg ?
GTX 750ti była słabą kartą
Doom 2016 dział nawet na GTX5060 z 2011
Obecnie Doom ma problem z kartami z 2022 bo poniżej 8Gb Vram wybryki Nvidi pokroju RTX 4050 nie ruszą
W przeciwieństwie do was to widocznie mam bo nie narzekam, że gra nie chodzi na jakimś zabytku. Jak wam tak źle to możecie sobie kupić konsole i grać jak nie potraficie sobie ogarnąć współczesnej karty.
Kto to widział, że gry zaczną wymagać kart z RT bo są budowane w oparciu o oświetlenie RT, które oszczędza czas....no kto by pomyślał.
A jeszcze co do "wybryków NV". Dawajcie kurteczce więcej zarobić kupując kastraty pokroju 4060,5060,5070, które nie robią żadnego kroku do przodu względem RTXów 30xx. Kupujcie dalej te elektrozłomy to na pewno NV w następnej generacji również da wam 8gb vram.
Czy wy w tej redakcji wyłączacie myślenie podczas pisania artykułów? Pierwsza i najważniejsza sprawa - CENA. Skończyły się czasy (i tu i na Zachodzie) gdzie ludzie na ślepo kupują nowe gry. Teraz nawet na Zachodzie 80 euro za grę to poważny wydatek. Sytuacja ekonomiczna jest jaka jest. Ludzie kalkulują czy im się opłaca. Ten rok ma mnóstwo świetnych premier i niewiele jest osób co wszystkie dobre gry w 2025 kupi na premierę. DOOM: DA kosztuje 80 Euro za ~10-12 godzin rozgrywki co jest no żartem. Porównajmy to np. Space Marine 2 który oferował za $50 na premierę: kampanię na ok. 10 gdzin, full PvP multiplayer i dodatkowo PvE Operations które do dzisiaj są ogrywane (sam mam już 300h w Operacje). DOOM? Nic. Już nie mówię o grach jak Expedition 33 które za 130 zł oferuje 30-40h story + AAA quality albo BG3 który luzem oferuje ~100-130h pierwszego przejścia i setki godzin na kolejne bo to RPG i kosztował $60.
Za co w DOOM: DA płacę 80 Euro? Za nic, za jacht prezesa nowy. Więc dużo osób albo olało za takie pieniądze, albo kupi lewy klucz za 180 zł zamiast 300 zł albo weźmie na Gamepass za 47 zł (albo 20 za lewy kod do Gamepass na miesiąc).
Kolejna sprawa: forced RT. To jest powalone. RT zawsze było opcją turn on/off. Każda gra tak ma, jak SSAO, Ambient Occlusion etc. Dlaczego tutaj jest wymuszona? Ludzie bez karty RT nawet nie odpalą tej gry. To też ma wpływ na sprzedaż. Zobaczcie statystyki Steam ile graczy ma karty bez RT albo bez min 8GB Vram. To są potencjalni klienci co sobie chcieli na 1080p zagrać w grę na Średnich.
A nie, że brak szybkiej podróży. No bądźcie bardziej krytyczni do branży i nazywajcie problemy po imieniu ale nie wokół krążycie byle nie mówić, że podwyższanie cen nie jest rozwiązaniem.
Coraz więcej gier co roku wychodzi Indie (Expedition 33, BG3, Helldivers 2, KCD2) które pokazują że nie ma żadnych argumentów na wzrost cen za gry, żadnych. A budżet 400 mln za grę jest po prostu niepotrzebny.
Wysoka cena + wysokie wymaganie sprzętowe. Proste.
Nie każdy ma karta, który wspiera RT. Bez RT nie uruchomisz Doom. Niektórzy jeszcze siedzą na 10-letnie komputery, gdzie Doom 2016 i Doom Eternal działają bez problemu. Znam kolega w kinie, co ma jeszcze stary PC.
Masz 200% racji. Cena i koszt sprzetu.
Ludzie glosuja portfelem i albo olewaja albo graja w streamingu.
Karta RTX 2060S
do tego 8GB Vram
Wiec wysoko bo są karty z RTX 3000 I 4000 które nie mają tych 8Gb
taki RTX 2060 ma już 6lat. Z jednej strony rozumiem narzekania na wymagania (bo faktycznie wiekszość gier ma przegiete) ale z drugiej chcecie postępu ale siedzicie na archaicznym sprzęcie i psioczycie.
Mniej więcej taka karta siedzi w PS5 więc w czym problem? Dlaczego ma działać na PS5 a na odpowiedniku już nie?
Wiem i masz rację, Doom jest dużo lepszy w porównaniu do innymi gier AAA, jeśli chodzi o kwestie optymalizacji. Ale nie zmienia to faktu, że RT jest absolutny niezbędnik. Niektórzy jeszcze siedzą na GTX 16xx i GTX 10x0 według ankiety STEAM.
To mi przypomina czasy, kiedy do uruchomienie niektórych gier wymagany jest posiadanie dodatkowa karta Voodoo 3Dfx, np. Turok, Redguard.
Myślę, że cena jest właśnie najważniejszy powód. Gry i nowsze karty graficzne ostatnio są coraz droższe... Niestety.
Ja to mam największą bekę z tego że dożyliśmy czasów gdy na PC pojawiła się ta sama technologia "fałszowania" grafiki (DLSS/upskaling) która od lat występuje na konsolach bo te nie dają rady wyświetlić nawet połowy tego co oferuje karta graficzna ze średniej półki cenowej, a sama karta która jest do tego potrzebna kosztuje 3 razy więcej niż kiedyś.
I jeszcze dodatkowo ten brak możliwości grania bez RT (a samo RT jest tylko po to aby kolejny raz fałszować jakość grafiki) to już totalne kuriozum bo jak udowodniono przy Indianie dobre karty bez RT spokojnie by dały radę te gry obsłużyć.
Nie obchodzi mnie czy coś się sprzedaje czy nie. To zmartwienie księgowych nie moje.
Ale gram tak sobie trochę i jestem już w piątym albo szóstym rozdziale i tak mam mieszane uczucia. To taki Doom i nie Doom. Mam wrażenie jakby ktoś posklejał ze sobą trochę Gearsów, Painkillera i stare Halo.
Niby fajne te odświeżające pomysły ale co do smoka to czuję lekki niesmak. Dziwaczne to i przekombinowane. No i ta fabuła jakaś na siłę wciśnięta. Król Novik ? Serio? Trochę mech. Niby ciemne wieki ale mamy tu wielkie latające okręty niczym z Gothic Armady a przy nich lataj smoki. Co kto lubi. Ale to wszystko jakieś plastikowe. Doom jak by nie było zawsze był mroczny. A z drugiej strony to świetna gra i dobrze się bawię. Wytłumaczenie może być proste. Wszystko fajnie ale może było trzeba dać tej grze inny tytuł. Niby fajnie jakby AC/DC zaczęło teraz grać prog metal. I tak większość chciałby powrótu do prostego rock'n' rolla. Tak samo jest z tą grą. Niby fajnie ale coś tu nie halo.
I tak się dobrze sprzedaje na Steam. Po weekendzie wyprzedzi w ilości ocen Indianę Jonesa, który też potrzebuje solidnego PC z RTX/RX.
A który też jest hitem i to od pół roku.
Słabo?
Ja przypuszczam ze Indiana napedzil sporo ludzi o gamepassa MSow i tam jest kolosalnym sukcesem, ale nazywanie go hitem to spore oderwanie od rzeczywistosci.
W retailu gra sprzedala sie zenujaco slabo, tego sie ukryc nie da
Mozna pisac eleboraty, ale glowna przyczyna sa oczywiscie pieniadze.
Gra jest droga, i wbrew chyba wciaz powszechnemu u nas przekonaniu dla przecietnego europejczyka, a juz zwlaszcza amerykanina wydac 80 euro na gierke to nie jest jak splunac.
Dlatego z wyjatkami tu i owdzie gry w takich cenach beda sie sprzedawac slabo.
Drugim czynnikiem sa ceny sprzety i wymagania. Po raz kolejny wbrew obiegowemu oderwanemu od rzeczywistosci pogladowi dominujacemu na forach, przecietny komputer w domach na calym swiecie to nie jest gamingowa, swieca choinka z RTX dziesiectysiecy tylko cos mozno budzetowego przewaznie. PCmasterrejs i fanatycy rejtrejsingu to zdecydowana mniejszosc.
Dlatego wymuszony RTX + ogolnie wysokie wymagania = mala sprzedaz.
Jednak istnieja przypadki w ktorych ludzie glosuja portfelami. ;)
Od sienie dodam ze jestem z tej sytuacji bardzo zadowolny i akurat w przypadku tej gry z przyjemnoscia poczytam o tym, ze nie osiagneli celow sprzedazowych.
Za to ide o zaklad ze w streamingu liczby beda nawet lepsze niz zakladaly dzialy marketingu.
Gra ma cukierkowy i dziecinny look. Dużo kolorowych efektów, brak poważnego mrocznego klimatu. Temu
Strzelam, jak większość, wysokie wymagania plus Gamepass miał wpływ na sprzedaż na Steam.
Na rtx2060 da się grać w full HD na max detalach z dlss (bez dlss 37 klatek)
To nie są duże wymagania
Jesli gra jest na GP, to choćby nie wiem jaki to był dobry tytuł, to i tak 90% będzie tam grało a nie na Steamie. Doom jest piekielniecdobry, ale to nic nie zmienia
Jest tylko jedna przyczyna - game pass. Ja w promce aktywowałem game pass od grudnia 2024 do sierpnia 2025 za 129 zł, czyli ok. 15 zł miesięcznie. Chyba nie muszę pisać jakie gry już ograłem w tej cenie. No dobra, napiszę:
Indiana Jones and the Great Circle
Senua’s Saga: Hellblade II (starszy tytuł)
Sniper Elite Resistance
Evil West (starszy tytuł)
Avowed
Atomfall
South of Midnight
Teraz Expedition 33, Oblivion Remastered i nowy doom. Koszt powyższych gier to 2317 zł!!! Ja gram za 129 zł. Nawet game pass bez promki, na PC, to koszt ok 400 zł na 9 miesięcy. Różnica w cenie nadal kolosalna. Tyle w temacie.
Z mojej strony - totalnego amatora wszelakej maści fps'ów.
Doom'a z 2016 przeszedłem kilka razy, bardzo podszedł mi klimat, taki chyba najbardziej mroczny z tych "nowych" Doomów, było się Slayerem, ale jeszcze bez tej otoczki "boskości".
Doom Eternal - podobał mi się, ale już nie tak, jak wersja z 2016. Chyba trochę "za szybki" był dla mnie :), no i czasami jak wchodziło kombo to wszechogólna piniata z lootu środnio mi sie podobała :). Bardzo lubię od czasu do czasu go sobie odpalić i przejść parę mapek
Ten najnowszy Doom - klimat to już totalnie się zatracił, jakoś za dużo kolorowych kulek, jeszcze chyba bardziej niż w eternalu, gameplayowo może być, choć te "odbijanie" kuleczek to takie dziwne trochę, nie pasuje mi to. Miałem nadzieję, że klimatem to będzie bardziej taki quake jedynka, a tu został tylko pastisz tego klasyka wysmarowany pastelowymi farbami - blech.
Na pewno skończę, ale wracać raczej nie będę.
Pozdrawiam
Skończyłem na 19 akcie i dalej nie chce mi się już grać. Grę przechodziłem na nightmare i ogólem dla mnie to jest powiew nudy w trakcie walk. Ciągłe używanie tarczy i parowanie ataków po prostu męczy psychicznie, nie jest to absolutnie trudne a wręcz archaicznie nudne. Do tego dochodzą mapy, które wizualnie wyglądają spoko, ale sama ich konstrukcja pod walki to jakiś masakryczny krok w tył. Zwykła walka na pustych, płaskich przestrzeniach gdzie nie możesz wykorzystać swojego otoczenia, bo jedynie co mozesz robic to skakać i parować. Zdecydowanie jeden z najgorszych doom w jakie grałem.