Disney Plus planuje podążać za niepokojącym trendem i usuwać treści z platformy
Na Disney+ będzie mniej treści? Wytwórnia ma brać pod uwagę usunięcie części dostępnych produkcji i ograniczyć powstawanie nowych. Wygląda na to, że idą w ślady HBO Max.
Wraz z powrotem Boba Igera za stery Disneya zmieniła się strategia w stosunku do Disney+. Praktycznie od razu przekazano, iż rozwój platformy zostanie dosyć mocno spowolniony i będzie znacznie mniej premier. Teraz pojawia się kolejna informacja, która ściąga nad Disney+ ciemniejsze chmury. Wydawca ma planować usuwanie istniejących już produkcji (via Deadline).
Podczas spotkania kwartalnego dyrektor finansowa, Christine McCarthy, miała stwierdzić, iż aktualnie korporacja ma zajmować się sprawdzeniem procesu weryfikacji treści przeznaczonych między innymi na Disney+. To ma wpłynąć na zmiany związane z nadzorem tworzonych produkcji. Ma to przynieść nowe oszczędności i będą tego konsekwencje:
W rezultacie będziemy usuwali dane programy z naszych platform streamingowych. Aktualnie oczekujemy, iż w wyniku tego uda nam się uzyskać odpis z tytułu utraty wartości na poziomie od 1,5 do 1,8 miliarda dolarów. Odpis, który nie zostanie zanotowany w rezultatach naszego segmentu, będzie przedstawiony w trzecim kwartale, gdy dokończymy nasz przegląd treści i usuniemy zawartość.
W przyszłości zamierzamy produkować mniejsze ilości treści w zgodzie z tą strategiczną zmianą.
Słowa McCarthy sugerują, iż drastyczne cięcia mogą również czekać między innymi Hulu, które w Stanach Zjednoczonych odpowiada za bardziej dojrzałe produkcje, gdy na Disney+ prezentowane są filmy i seriale w rodzinnym tonie.
Na spotkaniu nie sprecyzowano jeszcze, jakie produkcje doczekają się całkowitego usunięcia. Być może w głównej mierze będzie to dotyczyło skasowanych już seriali, jak Willow oraz Skarb Narodów: Na skraju historii, które zakończyły się po pierwszym sezonie.
Komentarze czytelników
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
