„Czas na powrót do korzeni”. Blizzard mówi nam o Diablo 4
JS: Podchodzimy do tego w taki sposób, że architektura gry dostosowuje liczbę graczy, którzy są na danym obszarze, w oparciu o rodzaj aktywności, która się tam odbywa. Gdy biegasz po mieście, będziesz często widywał innych graczy, ponieważ miasta są naszymi społecznymi centrami. Gra dostarcza więcej graczy, masz okazję do interakcji z innymi ludźmi, do tworzenia grup, zobaczenia fajnego „zgiełku” miasta. Są też inne obszary, w których łączymy graczy, jak na przykład bossowie świata. W tych przypadkach będziesz automatycznie współpracował z innymi ludźmi. Nie musisz z nimi imprezować. To po prostu dający radochę moment „walczmy razem z bossem świata”. Teraz, gdy po prostu przemierzasz świat, nadal natrafiasz na ludzi od czasu do czasu, ale liczba osób, które gra umieszcza w tych obszarach, jest mniejsza. Nie chcemy, aby wszyscy czuli się tak, jakby tłumy graczy zabijały wszystkie potwory, wydobywały wszystkie surowce itp. Ale jeśli udasz się w te rejony, jest szansa, że natrafisz na pewne wydarzenia ze świata gry, takie jak karawana, gdzie ludzie są uwięzieni. Gra jest nastawiona na spotkania graczy o podobnym poziomie, którzy pomogą ci w drodze do celu. A w kampanii zobaczysz ludzi tylko wtedy, gdy zaprosisz ich bezpośrednio do drużyny.
JS: Wiesz, natrafiamy na wydarzenia w świecie gry i w obecnym buildzie możesz go przemierzać, walczyć z potworami, wpadać w zasadzki, a następnie odpalić eventy, w których ktoś potrzebuje pomocy, lub przeszkodzić w jakimś rytuale – i są to sytuacje, kiedy możesz spotkać innych ludzi. Jedną z fajniejszych rzeczy jest też sposób działania serwerów gry na zasadzie: „OK, cóż, te dwie osoby są w tym świecie i robią to samo, więc połączmy je”. Oznacza to, że zostajesz automatycznie sparowany z innymi ludźmi, którzy próbowali zrobić to samo co ty. Jest to naprawdę miłe, ponieważ nie musisz szukać graczy, którzy chcą robić to samo, tylko odbywa się to naturalne. To samo dotyczy naszego PvP. Świat gry naturalnie łączy ludzi w naszych obszarach PvP. Możesz podróżować do miejsc, gdzie zostaniesz zaatakowany przez innych – dzieje się to tylko w tych konkretnych strefach.
hmm. A dlaczego nie dać graczowi prościutkiej opcji pozwalającej grać samemu? Otóż dlatego, by inni gracze musieli oglądać te wszystkie piękne skiny i efekty graficzne, które będziemy sprzedawać w naszym sklepie. U nas gracz i jego przyjemność z gry jest na pierwszym miejscu. :)
JS: Podchodzimy do tego w taki sposób, że architektura gry dostosowuje liczbę graczy, którzy są na danym obszarze, w oparciu o rodzaj aktywności, która się tam odbywa. Gdy biegasz po mieście, będziesz często widywał innych graczy, ponieważ miasta są naszymi społecznymi centrami. Gra dostarcza więcej graczy, masz okazję do interakcji z innymi ludźmi, do tworzenia grup, zobaczenia fajnego „zgiełku” miasta. Są też inne obszary, w których łączymy graczy, jak na przykład bossowie świata. W tych przypadkach będziesz automatycznie współpracował z innymi ludźmi. Nie musisz z nimi imprezować. To po prostu dający radochę moment „walczmy razem z bossem świata”. Teraz, gdy po prostu przemierzasz świat, nadal natrafiasz na ludzi od czasu do czasu, ale liczba osób, które gra umieszcza w tych obszarach, jest mniejsza. Nie chcemy, aby wszyscy czuli się tak, jakby tłumy graczy zabijały wszystkie potwory, wydobywały wszystkie surowce itp. Ale jeśli udasz się w te rejony, jest szansa, że natrafisz na pewne wydarzenia ze świata gry, takie jak karawana, gdzie ludzie są uwięzieni. Gra jest nastawiona na spotkania graczy o podobnym poziomie, którzy pomogą ci w drodze do celu. A w kampanii zobaczysz ludzi tylko wtedy, gdy zaprosisz ich bezpośrednio do drużyny.
JS: Wiesz, natrafiamy na wydarzenia w świecie gry i w obecnym buildzie możesz go przemierzać, walczyć z potworami, wpadać w zasadzki, a następnie odpalić eventy, w których ktoś potrzebuje pomocy, lub przeszkodzić w jakimś rytuale – i są to sytuacje, kiedy możesz spotkać innych ludzi. Jedną z fajniejszych rzeczy jest też sposób działania serwerów gry na zasadzie: „OK, cóż, te dwie osoby są w tym świecie i robią to samo, więc połączmy je”. Oznacza to, że zostajesz automatycznie sparowany z innymi ludźmi, którzy próbowali zrobić to samo co ty. Jest to naprawdę miłe, ponieważ nie musisz szukać graczy, którzy chcą robić to samo, tylko odbywa się to naturalne. To samo dotyczy naszego PvP. Świat gry naturalnie łączy ludzi w naszych obszarach PvP. Możesz podróżować do miejsc, gdzie zostaniesz zaatakowany przez innych – dzieje się to tylko w tych konkretnych strefach.
hmm. A dlaczego nie dać graczowi prościutkiej opcji pozwalającej grać samemu? Otóż dlatego, by inni gracze musieli oglądać te wszystkie piękne skiny i efekty graficzne, które będziemy sprzedawać w naszym sklepie. U nas gracz i jego przyjemność z gry jest na pierwszym miejscu. :)
Nie zapominaj o mountach! Przecież istotą życia w wirtualnym świecie tysięcy nieletnich graczy jest szpanowanie swoim wierchowcem, który jest zawsze "o jedną nóżkę bardziej" od tych innych.
Już widzę te fontanny łez, fale fochów i słyszę wycie rozpuszczonej dzieciarni wołającej o dostęp do karty rodziców aby to wszystko nabyć.
Ach.. I wszystko to od Blizzarda. Jak tu ich nie kochać?
PEGI w Diablo 4 to 16+ więc wszelkie płacze dzieci (jeśli takowe będą) to tylko i wyłącznie wina rodziców, którzy do tego dopuścili. Myślę, że 16-sto latek ma na tyle rozumu, żeby nie wołać od rodziców na świecącego jak psu jajca skina albo unikalnego mounta, a jeśli ktoś zarabia swoje pieniądze to już jego sprawa czy chce i może wydać pieniądze na tego typu przedmioty. Osobiście nigdy nie kupiłem żadnego dodatkowego przedmiotu w grze za prawdziwe pieniądze, ale nie zaglądam nikomu w portfel, i jeśli oczywiście nie psuje to balansu gry, i gra oferuje multiplayer w jakimś stopniu oraz ma oferować ciągłe aktualizacje, to nie mam przeciwwskazań... ale powyższe warunki to mus.
Pominąłem albo takiej informacji brak: Jak będzie wyglądał handel w grze? Będzie AH?
To będzie ogromne zaskoczenie jeślie nie będzie sklepiku rodem z Diablo Imortal i innych syfiastych mobilek... :/
handel białe, niebieskie, żułte, złoto, matsy, lengdarki tylko jak typ jest z tobą w praty i przynim ją znalazłeś wtedy masz 24 na wymianę, sety jak będą charaker bound to samo super legendarkami tzn jak znalezłeś ródżke 5 firebala 2 ice orba barbem to już jej dasz wizzardowi bo to będzie dla barba.
Przeczytałem całość i brzmi to jak wywiad przetłumaczony za pomocą translatora Google.... kiepściutko.
Mają anglistę w redakcji, mógł rzucić okiem na ten wywiadzik
"Nie musisz z nimi imprezować"
Ktoś to w ogóle przeczytał przed publikacją?
Może to po prostu przekaz podprogowy wracanie do korzeni gdzie zboki z blizzarda molestowali koleżanki w pracy i imprezach <:
Więc ,,nie musisz z nimi imprezować" <:
Gra wymiata, tyle powiem
A ja tyle powiem, że wymiecie to ubogi indyk Hades 2 całe to archaiczne diablo 4, zbudowane na nostalgii, mikropłatnościach i korporacyjnej kulturze, razem z waszymi sponsorowanymi artykułami i recenzjami 10/10 w zamian za wejściówki na pokazy przedpremierowe.
Przypominam, że diablo 4 już zapisało się czarnymi zgłoskami jako gra, którą blizzard zamordował warcrafta reforged bo ktoś uznał, że muszą zrobić jak najszybciej trailer do diablo 4 i później grę bo to naprawi ich reputację, a reszta jest nieważna i zabicie jednego tytułu nic nie zmieni.
O czym ty piszesz, jak Hades 2 wymiecie Diablo 4? Przeciez to zupelnie inna gra, nie bedzie miala aktualizacji, multi, rownie dobrze moglbys porownac Binding of Isaac albo Risk of Rain.
Jeszcze czego, żeby dodawali więcej płatnego syfu i zmuszali do grania z innymi ludźmi... Hades to nowoczesne diablo, fakt, że nie ma co porównywać bo diablo 3 już 10 lat temu było niegrywalne, a każda godzina słabego contentu była czystą nudą, natomiast hades ze swoją prostą formułą był bardzo spoko na te kilkanaście godzin.
"Hades to nowoczesne diablo"
NIE. Nie jest. Hades czerpie z zupełnie innych gier, o których nie myślano przy tworzeniu pierwszego Diablo i kolejnych gier hack'n'slash.
Widziałem już kilka filmów z Diablo 4 i na chwilę obecną to wszystko wygląda przeciętnie. Pod względem ciekawych skilli, grywalności, ciekawych klas itp. Lost Ark jest na chwilę obecną o wiele, wiele lepszy. Sorceress w Lost Ark wygląda co najmniej 10 razy lepiej niż obecnie Czarodziejka w Diablo 4.
Mam nadzieję, że w dniu wydania pełnej wersji Diablo 4 będzie wyglądało znacznie lepiej niż teraz.
Nie wiem, jak można Lost Ark do Diablo porównywać. Do WoWa też porównujesz Diablo?
Najlepszym powrotem do korzeni byłaby możliwość grania całkiem single. Akurat w takich grach jak D4 nie mam ochoty na żadną intreakcję z iinymi graczami.
Mimo to ciekawy jestem D4 i zagram z przyjemnością :)
Przed powrotem na droge obmyj korzen...
Jak dla mnie, to zatrzymaly sie te gierki w rozwoju. Podejrzewam lenistwo i brak kreatywnosci bo sprzet jest juz od jakiegos czasu.
Konsumencki sprzet komputerowy ogranicza kreatywnosc. Dla przykladu: P5 ogranicza mocniej niz Comet Lake.
"Oczywiście gra automatycznie przegląda broń i używa tej z największymi obrażeniami. Ale możesz to nadpisać i zmienić. Jest naprawdę dużo głębi wbudowanej w ten system" "Nie jesteś ograniczony"
"Nie muszę się zatrzymywać i przełączać czegokolwiek w ekwipunku. Mam cztery sztuki oręża i używam ich w oparciu o ataki, które chcę wyprowadzić, nie jestem ograniczony"
w tlumaczeniu : nasz gleboki system zrobi wszystko sam za Ciebie wiec nic sie nie martw tylko od razu uderzaj do naszego mikrosklepiku i po DLC :D
Czyli można grać solo. To chyba ostatecznie kończy dyskusję w tym temacie.
Dlaczego nie będzie towarzyszy to chyba jasne. W grze gdzie będą interakcje z graczami przy np bossach kiepsko by wyglądało gdyby oprócz 7 graczy biegało jeszcze drugie tyle towarzyszy. To im psuje koncepcję gry :)
Patrząc na obecną formę blizza, to ciężko wierzyć, ze czwórka będzie dobra.
Tylko główny czysty gameplay będzie dobry czyli siekanie przeciwników reszta będzie fatalna zwłaszcza fabuła i postacie, podobno ten Polak których przeszedł z Redów do Blizzarda w 2019 roku chciał dodać mocniejsze elementy do fabuły to mu na to nie pozwolili i zostały one wycięty ze względu na poprawność polityczną czyli tęczowy Blizzard w pigułce.
Podobno to krany przeciekają.
Niektórym, a nawet większości mózgi.
Król hack & slash pozamiata. Już niedługo.
Mam dosc "zapowiedzi". Wydajcie skonczona gre - spolecznosc graczy zweryfikuje czy jest to dobre czy zle... ( a co do ewentualnej poprawki).
bla, bla, bla a głupiemu radość.
Minie te... 30dni, będą już recenzję, to do BattlePassa, jeb dojadą MTXy na pełnej bez brania jeńców, bo trzeba golić z kasy fraj€rów.
Poza tym, tam tyle gówna i złego w tej firmie się działo że dokładanie im się do wypłat jest niemoralne.
Nie rozumiem dlaczego ma nie być singla? Przegralem pol zycia w bnecie w d2, ale duzo tez pykalem sobie singla dla fun-u grania bez super hoper uber uzbrojenia...
"A dlaczego nie dać graczowi prościutkiej opcji pozwalającej grać samemu?"
Bo to nie jest gra singleplayer. Dlaczego to jest takie trudne do zrozumienia dla niektórych? Czy Blizzard reklamuje grę jako singleplayer? Nie?
Serio, o co chodzi? Ja rozumiem, gdyby Blizzard głaskał graczy obiecując singla a potem się na nich wypinając - ale nic takiego nie ma miejsca. Po prostu to nie jest gra dla ciebie, poszukaj czegoś pod swoje wymagania. Wypłakiwanie żałosnych wręcz komentarzy o tym, że firma chce zarobić i robieniu z tego jakiegoś przerażającego i złego procederu... no litości.
Z wywiadu zrozumiałem, że będzie można grać samemu. Ominie mnie wtedy dużo fajnych eventow, jak bossowie świata ale kampanię skończyć solo będzie możliwe.
Handel nadal archaiczny jak 20 lat temu w D2, czemu?! W wowie można był zrobic normalny AH, a tutaj trzymają się archaizmów. Choć w obecnym d2r handlowanie na tradeire jest dość skuteczne, to czasem ciężko się zgrać czasowo w grze, żeby dokonać transakcji. Nieno tutaj obranie tęgiego systemu to dla mnie błąd i niepotrzebne, uciążliwe utrudnienie.
Nie pamiętam by w oryginalne była natłok mikrotranzakcji oraz konieczność zawsze bycia online. Chcą tak robić niech wydadzą grę jako F2P a nie będzie pewnie po 70$ bo to w końcu nextgen oraz jak wejdziesz do gry przywita cie nagroda za logowanie które są nic niewarte oraz wielki wytłuszczony napis SKLEP.
p.s. oczywiście te elementy nie będą dostępne w wersji recenzenckiej
Wszystko bardzo fajnie.
Im więcej słyszę o Diablo IV, tym mniej mam ochotę w nie grać.
Oby nie było takiej klapy jak w Diablo Immortal że gra została nastawiona na ładowanie kasy nie ładujesz nic nie osiągniesz patologia pełną gębą grałem może z 2 miesiące i stwierdziłem że nie ma tam przyszłości mimo że ładowałem paczki musiałbym wydać z 400x tyle żeby się równać z graczami z średniej półki masakra
Grafika to nie wszystko. Wymóg stałego połączenia z Internetem przy kampanii dla jednego gracza, przepustka sezonowa, masa kosmetyki. Ładny powrót do korzeni. Brakuje jeszcze tylko auction house'a i byłyby korzenie, ale z trójki. ;) A sama gra najprawdopodobniej będzie dobra, więc nie wiem, po co twórcy opowiadają zbędne dyrdymały.
"Wymóg stałego połączenia z Internetem przy kampanii dla jednego gracza"
To nie jest szok od jakichś 11 lat w tej serii.
Tak i nie. W Diablo 2 Resurrected jest opcja grania offline. Zresztą nie mam większej spiny z powodu wymogu bycia cały czas online. Chodzi mi raczej o teksty, które sypią twórcy pod adresem weteranów serii, że to powrót do korzeni itp., podczas gdy rzeczywistość jest nieco inna. Świat poszedł do przodu, więc nie ma potrzeby grania na sentymencie. D4 sprzeda się wyśmienicie bez tych zakrzywiających rzeczywistość wypowiedzi.
Jak mi się marzy taka grafika w najnowszym Baldur's Gate i Icewind Dale ! Gra wydaje się być warta czekania. Ale póki nie będzie palladyna, krzyżowca to nie kupię. Czekam na taką postać !!!
najwazniejsze dla mnie pytanie - czy mozna bedzie sie wymieniac przedmiotami tak jak w diablo 2?
Gra będzie wymagała stałego łącza
Nie uznaję czegoś takiego. Dla mnie Diablo skończyło się przez to na części drugiej.