Wo Long: Fallen Dynasty zadebiutuje dopiero na początku marca, ale już teraz można przetestować spory wycinek gry studia Team Ninja. Demo nowego RPG akcji twórców serii NiOh cieszy się na Steamie sporą popularnością.
Wo Long: Fallen Dynasty to najnowszy RPG akcji od Team Ninja – niezwykle utalentowanej grupy, która dała nam niezapomnianą serię NiOh. Tym razem historia przeniesie się z japońskiego Sengoku do Chin, gdzie bohater stawi czoła inwazji demonów na Trzy Królestwa.
Koei Tecmo udostępniło zapowiadaną ostatnią wersję demonstracyjną gry. Demo można testować do 27 marca do godziny 8:59 czasu polskiego. Wypróbują je posiadacze komputerów osobistych oraz konsol PS5, PS4, XSX/S i XOne.
Demo cieszy się na Steamie dużą popularnością. Zainteresowanie doskonale obrazują wykresy SteamDB – o godzinie 11:00 w rozgrywce uczestniczyło blisko 50 tys. osób jednocześnie, a biorąc pod uwagę, że weekend się jeszcze nie rozpoczął, liczby te w następnych dniach mogą być jeszcze wyższe.

Demo pozwala na zgłębienie dwóch pierwszych rozdziałów gry (Rozdział 1: Village of Calamity oraz Rozdział 2: Two Chivalrous Heroes). Ponadto daje możliwość zabawy sieciowej. Ciekawostką jest to, że decydując się na przeniesienie swojego zapisu do głównej gry (po jej premierze i zakupie), gracze otrzymają nagrodę – Hełm Przyczajonego Smoka.
Przy okazji udostępnienia ostatecznej wersji demonstracyjnej Wo Long: Fallen Dynasty, twórcy przygotowali również efektowny zwiastun premierowy gry. Premiera pełnej wersji odbędzie się 3 marca.
Więcej:Czekaliśmy na to od 2023 roku. Do Path of Exile 2 wreszcie zmierza Druid, znamy datę
GRYOnline
Gracze
Steam
6

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.