Gwiazdorzy Strażników Galaktyki i Aquamana szykują komedię w stylu Zabójczej broni

Dave Bautista i Jason Momoa chcą stworzyć własną komedię o kumplach-policjantach. Nie wiadomo, czy coś z tego wyjdzie, jednak obaj panowie wydają się bardzo zapaleni do pomysłu.

To dopiero pierwsze pogłoski, ale wygląda na to, że szykuje się naprawdę gwiazdorska wariacja Zabójczej broni, klasycznej komedii kryminalnej o perypetiach dwóch policjantów, w których wcielali się Mel Gibson i Danny Glover. O planach stworzenia filmu inspirowanego kultową produkcją wypowiedział się niedawno na Twitterze znany m.in. ze Strażników Galaktyki Dave Bautista.

W wywiadzie dla programu The Late Late Show with James Corden sprawę skomentował wywołany przez Bautistę Jason Momoa. Potwierdził, że były wrestler skontaktował się z nim, a projekt wydaje się jak najbardziej realny.

Nie będę cię nawet okłamywał… Nie mam konta na Twitterze, ale jakieś cztery dni temu (Bautista – dop. red.) wysłał mi SMS-a, w którym napisał: „Musimy zrobić film o kumplach-gliniarzach”. Kochamy się – spotkaliśmy się na planie serialu See, jesteśmy razem w Diunie, więc odpowiedziałem: „Absolutnie”. A on powiedział: „Zróbmy to na Hawajach”. Pomyślałem – zróbmy to, nawet mam pomysł. Więc jesteśmy teraz w trakcie, wcielamy to w życie.

Warto przy tej okazji wspomnieć, że Bautista ma pewne doświadczenie w tworzeniu tzw. buddy-cop movie. W 2019 roku wystąpił w Stuberze wraz z Kumailem Nanjianim, a w zeszłym roku zagrał u boku Chloe Coleman w produkcji Mój przyjaciel szpieg. W najbliższym czasie Bautistę będziemy mogli z kolei oglądać w wyczekiwanych Thor: Love and Thunder oraz Knives Out 2, czyli sequelu cieszącego się uznaniem dramatu kryminalnego z 2019 roku w reżyserii Riana Johnsona. Z kolei Momoa pracuje obecnie nad kontynuacją Aquamana dla Warner Bros., a ostatnio thriller akcji z jego udziałem – Sweet Girl – szturmem zdobył szczyt topki najchętniej oglądanych produkcji na Netflixie.