Darmowa polska gra narracyjna ma 95% pozytywnych recenzji i milion pobrań na Steam

Źródło fot. Bit Golem.

i

Niemal dwa lata temu informowaliśmy Was o premierze gry Dagon: by H. P. Lovecraft. Jest to przygodówka typu point-and-click autorstwa polskiego studia Bit Golem. Tytuł został udostępniony za darmo i spotkał się z niezwykle ciepłym przyjęciem ze strony graczy – gdy o nim pisaliśmy, miał 97% pozytywnych recenzji na Steamie.

W kolejnych miesiącach przybyło wiele dodatkowych opinii – obecnie jest ich ponad 9700, co oznacza, że ta utrzymana w klimacie horroru produkcja cieszy się sporym zainteresowaniem. Liczba graczy, którą możemy podejrzeć w bazie Steama, tego nie oddaje, ale twórca Dagona, Hubert Mróz, pochwalił się na Reddicie, że na platformie firmy Valve w tytuł zagrało ponad milion użytkowników.

Źródło: Reddit / HubertBG.

Kolejnych 200 tys. graczy sprawdziło produkcję na GOG-u. W sumie daje to ponad 1,2 mln osób, które skusiły się na produkcję studia Bit Golem. Jej darmowość z pewnością odegrała tu niezwykle istotną rolę, ale „przytłaczająco pozytywne” recenzje na Steamie mówią same za siebie – to jest po prostu dobra gra, którą w dodatku można ukończyć w ok. 30 minut.

Warto w tym miejscu dodać, że deweloper wydał już dwa płatne DLC do Dagona:

1. The Eldritch Box (22,99 zł) – będące zestawem cyfrowych bonusów;
2. The Little Glass Bottle (17,99 zł) – fabularne, pozwalające poznać twórczość 7-letniego H.P. Lovecrafta.

Twórca zapewnił, że cały dochód ze sprzedaży tych dodatków zostanie przeznaczony na organizacje humanitarne. We wspomnianym wyżej poście na Reddicie podał, że na ich konta trafiło już 30 tys. dolarów. Kolejne trzy DLC – The Railway Horror, Dr. Emmerson's Nocturnes (ma zapewnić obsługę gogli VR) oraz The Saragossa Manuscript są w drodze.

1. Dagon: by H. P. Lovecraft na Steamie
2. Dagon: by H. P. Lovecraft na GOG-u
3. Dagon: by H. P. Lovecraft w Encyklopedii Gier

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!