Czy w filmie Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży jest scena po napisach?

Sceny po napisach to tak naprawdę w świecie filmów chleb powszedni. Twórcy zwłaszcza tych większych filmów zwykli umieszczać w swoich produkcjach smaczki, które niekiedy potrafią sporo namieszać. Jak jest w przypadku prequela Igrzysk śmierci? Czy Ballada ptaków i węży posiada specjalną scenę po końcowych napisach?

Francis Lawrence i spółka kontynuują tradycję

Tak jak już wspomniałem, sceny po napisach to coś zupełnie normalnego w rozległym świecie filmów. Produkcji, które posiadają takowe „dodatki”, jest naprawdę wiele, a jednymi z najświeższych przykładów są np. Asteroid City Wesa Andersona czy Szybcy i wściekli 10. Igrzyska śmierci jednak od zawsze stawiały na to, by zostawić otwartą ścieżkę dla samych producentów, jak i również fanów serii. Tym samym po raz kolejny w filmie na podstawie powieści Suzanne Collins zabrakło sceny po napisach.

Lionsgate/Courtesy Everett Collection, 2012

Warto przypomnieć, że pierwsza ekranizacja dzieł amerykańskiej pisarki ukazała się już jedenaście lat temu. Wtedy za reżyserię odpowiadał Gary Ross, który w późniejszych produkcjach nie otrzymał już angażu. Od 2013 roku tj. odsłony W pierścieniu ognia pieczę nad projektami sprawuje Francis Lawrence, który oprócz pracą nad Hunger Games działał również przy Constantinie czy znakomitym Jestem legendą.

Fani Igrzysk śmierci od początku serii filmów uświadamiani byli, że nie warto tracić czasu na siedzenie w kinie kilka minut dłużej. Ekranizacje książek Suzanne Collins nigdy nie otrzymały sceny po napisach. Brak implementacji takowego zabiegu bardzo naturalnie działa w przypadku widowiska Kosogłos: Część 1, które pozwala na bardzo przejrzyste zakończenie.

Powiązane:Nowy serial Netflixa o wojsku jest hitem. 8-odcinkowe widowisko podbija streaming i zachwyca krytyków z 92% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes

Podsumowując, miłośnicy easter eggów nie znajdą w napisach końcowych nic, co miałoby gołym okiem uchylić rąbka tajemnicy na temat nadchodzących części. Wiemy, że niektórzy z Was są zawiedzeni, jednak dla polskich fanów serii mamy świetną wiadomość. Nasz kraj zawitał na mapę Hunger Games, bowiem w najnowszej odsłonie ujrzymy wrocławską Halę Stulecia!

Więcej:Za nieco ponad 3 tygodnie premierę będzie miał jeden z najważniejszych filmów science fiction tego roku: kontynuacja serii trwającej 38 lat

• premiera (filmy/seriale)
• Igrzyska śmierci (marka)