Nowa gra weterana serii GTA, Leslie’ego Benziesa, ma być wciągająca jak dobry serial. Cyberpunkowe MindsEye będzie ponoć „liniową grą akcji” umiejscowioną w „fejkowym otwartym świecie”.
Do sieci trafił dziś nowy gameplay trailer gry MindsEve, którzy przynosi jej dokładną datę premiery. Tytuł ukaże się 10 czerwca 2025 roku na PC, PS5 i XSX/S. Co ciekawe, zamawiając go w przedsprzedaży, otrzymamy zawartość Edycji Deluxe (przepustkę premium, dodatkowe misje i wyzwania, unikalne przedmioty etc.). Cena wynosi 274,99 zł na Steamie, 249 zł w Epic Games Store, 259 zł w PS Store i 277,49 zł w Xbox Store.
„Nieślubne dziecko Cyberpunka 2077 i Crime Boss”, czyli MindsEve, nowa gra od byłego producenta Rockstar Games, zapowiada się na szalenie interesującą przygodę osadzoną w cyberpunkowym świecie. Twórcy obiecują bowiem nie tylko dynamiczną, wypełnioną po brzegi akcją rozgrywkę, ale też wciągającą fabułę, którą gracz ma ponoć przeżywać niczym seans ulubionego serialu na Netflixie.
W ramach przypomnienia – za MindsEye stoi studio Build a Rocket Boy, założone przez Leslie’ego Benziesa, weterana serii Grand Theft Auto, który maczał palce przy GTA 3, Vice City, „czwórce” i „piątce”.
W grze wcielimy się w Jacoba Diaza, byłego żołnierza, obecnie wyposażonego w implant neuronowy o tytułowej nazwie MindsEye. Akcja rozgrywać się będzie w futurystycznym mieście Redrock, gdzie rzeczywistość kształtują sztuczna inteligencja, zaawansowane eksperymenty technologiczne i militarne nadużycia. Po zaprezentowanych do tej pory materiałach wideo widać, że w produkcji nie zabraknie efektownych pościgów i widowiskowych strzelanin rodem z GTA.
W przeciwieństwie do hitów Rockstar Games, MindsEye nie będzie jednak produkcją z całkowicie otwartym światem. Jak wyjaśnia asystent reżysera Adam Whiting: „To liniowa gra akcji”, która zaoferuje coś w rodzaju „fejkowego otwartego świata, czy też, można by rzec, faux-pen world'” (via Edge, nr 409 / Gamesradar.com).
Choć tytuł nie zaoferuje pełnej swobody, deweloperzy zadbali jednak o jego głębię i wiarygodność. Redrock („główna grywalna lokacja”) ma tętnić życiem, a jego mieszkańcy – od baristów po kurierów – sprawiać mają, że świat gry będzie wydawał się żywy i w stu procentach autentyczny. Jak podkreśla reżyser artystyczny Sebastian Livall: „Naprawdę staraliśmy się zbudować głębię świata, a kluczową rolę odgrywają w tym marki i korporacje”
Twórcy przywiązują ponoć ogromną wagę do narracji. Rozgrywka miała zostać zaprojektowana w taki sposób, aby gracz uczestniczył w niej niczym w seansie serialu: „Chcemy, abyś czuł się zmuszony do przechodzenia od misji do misji. Naprawdę zależy nam na tym, by przypominało to czytanie książki rozdział po rozdziale, a najlepszym współczesnym przykładem jest binge-watching ulubionego serialu na Netflixie” – podsumował tę kwestię Livall.
MindsEye trafi na PC, PS5 i Xbox Series X/S latem tego roku, jednak dokładna data premiery nie została jeszcze ujawniona.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Michał Harat
Ukończył filologię polską ze specjalnością dziennikarską na UG. W grach zakochał się w wieku 4 lat, kiedy starszy kuzyn włączył mu zakurzonego Pegasusa. Pierwszy tytuł – Wolfensteina 3D – przeszedł w piwnicy swojego kumpla z zerówki (jego ojciec trzymał tam przestarzałego peceta). Dziś gra już niemal wyłącznie na konsolach, głównie na Switchu i PlayStation, ale ma też sporo retrosprzętu, na którym nadrabia to, co go ominęło za dzieciaka. O każdej produkcji soulsborne mówi, że „to dobra gra, być może najlepsza”. W wolnym czasie czyta książki, które nikogo nie interesują i chodzi na siłownię. Jest fanem mangi Berserk i filmów od wytwórni A24.