Wyjątkowy crossover Magic The Gathering z Władcą Pierścieni może na zawsze zmienić przyszłość karcianki

Chociaż emocje związane z premierą najnowszego dodatku do MTG już trochę opadły, to zdecydowanie przyczynił się on do promocji karcianki na całym świecie. Wszystko za sprawą niecodziennego crossoveru z uniwersum wykreowanym przez J.R.R. Tolkiena.

Twórcy karcianki, firma Wizards of the Coast, oddali szacunek legendarnemu światu fantasy do tego stopnia, że wypuścili wyjątkową kartę Jedynego Pierścienia, która sprawiła, że gracze rzucili się do jej poszukiwań.

Powiązane:NPC-e w The Outer Worlds 2 nie boją się wytknąć graczowi jego nawyków. Może poczekajcie zanim przeszukacie pobliskie zwłoki

Co prawda, jedyny egzemplarz został już znaleziony, ale zainteresowanie jakie wywołał sprawiło, że o MTG znów zrobiło się głośno. popularność dodatku Tales of Middle-earth może zaś w znacznym stopniu przyczynić się do rozwoju gry w przyszłości.

Fani oceniają najnowszy dodatek do MTG

O to, jak rozszerzenie spodobało się graczom postanowili zapytać sami twórcy MTG (via MTGRocks) i w związku z tym przeprowadzili specjalną ankietę. Badanie skupiało się na ogólnych wrażeniach związanych z dodatkiem, a także poruszało różne kwestie dotyczące przedstawienia samego świata Tolkiena w karciance.

Poszukiwanie Jedynego Pierścienia było zdecydowanie najgłośniejszym wydarzeniem związanym z Tales of Middle-earth, dlatego też część ankiety dotyczyła właśnie tego typu kart. Okazało się jednak, że większość graczy nie chce powrotu serializowanych egzemplarzy.

Źródło: Twitter/Magic: The Gathering, Autor: Anato Finnstark

Chociaż przyczynia się to do promocji karcianki i bardzo możliwe, że w przyszłości również dostaniemy karty podobne do Jedynego Pierścienia, to fani obawiają się, że tego typu poszukiwania zachęcą do gry osoby, chcące się wyłącznie szybko wzbogacić, co zaburzy rynek MTG.

Pomimo niskiej szansy na trafienie wyjątkowego egzemplarza, warto zaznaczyć, że multimiliarderzy biorący udział w tego typu wyścigu mają z góry dużo większe szanse, niż ci którzy nie mogą sobie pozwolić na zakup wielu boosterów.

Sytuacja staje się problematyczna, szczególnie w przypadku, kiedy jedyna kopia karty znajduje się w zestawach, które są znacznie droższe niż standardowe, tak jak było to w przypadku Tales of Middle-earth. Na Jedyny Pierścień mogliśmy trafić wyłącznie w paczkach kolekcjonerskich kosztujących ponad 200 złotych.

Kolejnym ważnym dla ankiety aspektem była wierność oryginałowi. Jeszcze na długo przed premierą, na Wizards of the Coast wylała się spora fala hejtu, która związana była ze zmianą koloru skóry Aragorna. Twórcy gry wielokrotnie tłumaczyli się ze swojej decyzji, że ich interpretacja była zmierzona od samego początku i nie ma na celu zmiany świata Władcy Pierścieni, lecz rozszerzenie go przez dodatkową interpretację.

Źródło: Twitter/Magic: The Gathering, Autor: Irvin Rodriguez

Zmiany wprowadzone względem oryginału, jak i znanej na świecie adaptacji w reżyserii Petera Jecksona były oparte na aspektach różnorodności i oryginalności. Dodatkowo Wizards of the Coast zaznacza, że wszystkie wybory zostały podjęte we współpracy z Middle-earth Enterprises odpowiedzialnym za promocję i przedstawienie świata Tolkiena w różnych dziełach kultury.

Będzie więcej dodatków podobnych do Tales of Middle-earth?

Najnowsze rozszerzenie do MTG, jest częścią serii Universes Beyond MTG. Są to dodatki, które dołączają wyłącznie do określonych trybów turniejowych i nie mają większego wpływu na samą metę gry. Wśród nich oprócz Władcy Pierścieni spotkamy takie marki jak The Walking Dead, Dungeons & Dragons, Transformers, Warhammer 40,000 czy nawet Fortnite.

Tales of Middle-earth ze wszystkich kolekcjonerskich dodatków okazał się zdecydowanie najgłośniejszy. Czy to za sprawą kontrowersji i niezadowolenia części graczy, poszukiwań Jedynego Pierścienia, czy zwyczajnego przeniesienia uwielbianego przez fanów na całym świecie świata Tolkiena do najpopularniejszej kolekcjonerskiej gry karcianej.

Na razie nie wiadomo jednak czy oznacza to, że podobnych projektów będzie więcej. Być może badanie dodatkowo wpłynie na decyzję twórców i przyczyni się do rozwoju kolejnych rozszerzeń z serii Universes Beyond MTG. Może również wskazać Wizards of the Coast, jakich rozwiązań unikać, a jakie podobają się fanom.

Chwilowo nie wiemy czy Władca Pierścieni powróci do świata MTG w drugim wydaniu. Wiadomo jednak, że w tym roku ma zadebiutować rozszerzenie poświęcone serialowi Doctor Who, a w 2024 gracze zobaczą karty ze świata Final Fantasy i Assassin’s Creed.

Więcej:„Gorączkowy sen” i najgorszy FPS jakiego zobaczycie. Gracze nie mogą przestać nabijać się z „wspaniałej” przyszłości gier AI

• MTG / Magic: The Gathering
• Różności