Gra CrossfireX miała dziś swoją premierę na konsolach „zielonych”. Choć na pierwsze recenzje tytułu musimy jeszcze trochę poczekać, w sieci już teraz przeważają negatywne opinie.
Michał Zegar
Wygląda na to, że studiu Smilegate mogła powinąć się noga – to ono odpowiada za mającą dziś premierę grę CrossfireX (a przynajmniej jej komponent sieciowy).
Po prawie sześciu godzinach spędzonych z grą prawie brak mi słów. Nie mam pojęcia, jak ta produkcja została dopuszczona do wydania. Naprawdę niewybaczalne błędy w projektowaniu, problemy z wydajnością itd. Niewiarygodne.
Więcej:EA pęka z dumy. Battlefield 6 dominuje i nazywa grę „najlepiej sprzedającą się strzelanką tego roku”
Gracze
OpenCritic
36