Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 10 lutego 2022, 22:40

Diplomacy is Not an Option to gra RTS, w której wcielisz się w feudalnego lorda

Do wczesnego dostępu na Steamie, GOG-u i w Epic Games Store trafiła wczoraj niezależna gra Diplomacy is Not an Option. Jest to strategia czasu rzeczywistego z elementami tower defense, w której odkrywamy niezbadany kontynent i walczymy z hordami potworów.

Po stłumieniu chłopskiego powstania feudalny lord dostaje od króla nietypowe zadanie – ma zbadać nowo odkryty kontynent i przejąć kontrolę nad jego zasobami naturalnymi. Nie wie jednak, że teren jest zamieszkiwany przez krwiożercze potwory, z którymi przyjdzie mu się zmierzyć.

Jeśli zaintrygował Was powyższy opis, to istnieje szansa, iż zainteresujecie się grą niezależnego rosyjskiego studia Door 407 zatytułowaną Diplomacy is Not an Option. Trafiła ona wczoraj do wczesnego dostępu na PC (Steam, GOG oraz Epic Games Store) i jak na razie ma bardzo pozytywne recenzje.

Z czym w ogóle mamy do czynienia? Jest to strategia czasu rzeczywistego (RTS) wzbogacona o elementy tower defense. Nasze zadanie ma dwojaki charakter – musimy zadbać z jednej strony o rozbudowę własnego zamku (m.in. wydobywając surowce, produkując jedzenie i wznosząc budowle użytkowe, przemysłowe oraz militarne), a z drugiej o wyszkolenie armii będącej w stanie zmierzyć się z hordami zamieszkujących nowo odkrytą okolicę potworów. Jak bowiem głosi tytuł – dyplomacja nie jest w tym przypadku rozwiązaniem.

Źródło: Steam.

Źródło: Steam.

Twórcy Diplomacy is Not an Option przywiązują dużą wagę do szczegółów. W grze uświadczymy bitwy, w których walczą jednocześnie dziesiątki tysięcy wojowników, a prawa fizyki są wiernie odtworzone (np. strzały nie przebijają kamiennych ścian, tylko się od nich odbijają). Wznoszenie zabudowań można zaś obserwować „deska po desce i kamień po kamieniu”.

Źródło: Steam.

Źródło: Steam.

Co ciekawe, już na początku zabawy otrzymujemy dostęp do całego arsenału środków – ma to nam ułatwić opracowanie skutecznej strategii. Jednym z jej elementów będzie zaś chowanie zmarłych, by nie dopuścić do wybuchu zarazy. Warto też zadbać, aby cmentarz nie został uszkodzony, bo inaczej trupy mogą ożyć.

Źródło: Steam.

Gra stawia przy tym na wybory moralne. W kolejnych misjach mamy doświadczyć ludzkiej głupoty oraz krótkowzroczności i tylko od nas będzie zależeć, jak na nie zareagujemy. Jedno jest pewne – konfliktów nie da się uniknąć. Czy zgodzimy się poświęcić i je rozwiązać? A może zdecydujemy się porzucić samobójczą misję z zamiarem obalenia króla? To już będzie zależało od nas.

Jak już wspomniałem, Diplomacy is Not an Option jest dostępne wyłącznie na PC – grę można nabyć na Steamie i GOG-u (obecnie z 10-procentową zniżką, za 80,99 zł) oraz w Epic Games Store (w bazowej cenie 89,99 zł). Co więcej, na platformie firmy Valve znajdziecie wersję demonstracyjną owej produkcji. A jeśli zastanawiacie się, czy Wasze „blaszaki” będą w stanie ją odpalić, poniżej zamieściłem minimalne i zalecane wymagania sprzętowe.

Diplomacy is Not an Option – minimalne wymagania sprzętowe na PC

  • Procesor: Intel Core i5-6400 / AMD FX-8300
  • Karta graficzna: AMD Radeon R9 280 z 3 GB pamięci VRAM / NVIDIA GeForce GTX 960 z 2 GB pamięci VRAM
  • Pamięć: 6 GB RAM
  • DirectX: wersja 11
  • System operacyjny: Windows 7, 8 lub 10 w wersji 64-bit
  • Miejsce na dysku: 2 GB

Diplomacy is Not an Option – zalecane wymagania sprzętowe na PC

  • Procesor: Intel Core i5-7400 / AMD Ryzen 3 2300X
  • Karta graficzna: AMD Radeon RX 480 z 4 GB pamięci VRAM / NVIDIA GeForce GTX 1060 z 3 GB pamięci VRAM
  • Pamięć: 8 GB RAM
  • DirectX: wersja 11
  • System operacyjny: Windows 7, 8 lub 10 w wersji 64-bit
  • Miejsce na dysku: 2 GB

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej