Na rynek trafiła kontynuacja Ender Lilies: Quietus of the Knights. Sequel zatytułowany Ender Magnolia: Bloom in the Mist otrzymał pierwsze recenzje, z których wynika, że metroidvania powtórzy sukces „jedynki”.
Po blisko 4 latach od premiery gry Ender Lilies: Quietus of the Knights na rynku pojawiła się kontynuacja tej świetnie przyjętej metroidvanii. Dzieło studia Live Wire zatytułowane Ender Magnolia: Bloom in the Mist uwolniło się dziś – o godz. 16:00 polskiego czasu w Japonii, skąd pochodzą deweloperzy, rozpoczął się 23 stycznia – z oków wczesnego dostępu i zadebiutowało w pełnej wersji.
Tych, którzy nie śledzili informacji o grze, odsyłamy do naszych poprzednich wiadomości na jej temat. Wspomnijmy tylko, że akcja metroidvanii ma miejsce kilkadziesiąt lat po wydarzeniach z pierwszej części. Gracze trafiają do krainy Lands of Fumes, w której zagrożenie stanowią nie tylko spowijające ją toksyczne opary, ale także śmiercionośne stwory.
Główną bohaterką Bloom in the Mist jest dziewczyna o imieniu Lilac. Dysponująca mocą uzdrawiania zakażonych protagonistka wyrusza w celu oczyszczenia całej krainy. Podobnie jak bohaterka Quietus of the Knights, Lilac może wykorzystywać w walce zdolności pokonanych wrogów.
W serwisie Metacritic Ender Magnolia: Bloom in the Mist może się pochwalić średnią ocen wynoszącą aż 89/100 (na podstawie 9 recenzji wystawionych wersji pecetowej). Taki sam wynik widnieje na stronie Opencritic. Dla porównania, Ender Lilies: Quietus of the Knights na pierwszym ze wspomnianych serwisów ma średnią 86/100.
Wśród opinii najczęściej przewijają się pochwały pod adresem niezwykle wciągającej fabuły oraz ciekawej mechaniki walki. Recenzenci docenili także oprawę graficzną, która w połączeniu ze ścieżką dźwiękową daje niesamowity efekt.
Co do opinii graczy, na razie musimy polegać na recenzjach wystawionych wersji gry z wczesnego dostępu. Tutaj jednak również mamy do czynienia z bardzo wieloma pochwałami w kierunku produkcji. W momencie pisania tej wiadomości Bloom in the Mist na Steamie ma aż 98% pozytywnych opinii.
Czytając komentarze, można natrafić na wiele mówiących o bardzo dobrze dopracowanej grze, która wizualnie prezentuje się jeszcze lepiej niż „jedynka”. Gracze są zdania, że Bloom in the Mist powinno przypaść do gustu wszystkim, którzy dobrze wspominają pierwowzór.
Wraz z premierą Ender Magnolia: Bloom in the Mist w wersji 1.0 delikatnej zmianie uległy wymagania sprzętowe gry na PC (twórcy zalecają m.in. posiadanie procesorów graficznych z większą ilością pamięci VRAM). Oto jak prezentują się one teraz:
Na koniec dodajmy, że twórcy wypuścili już łatkę zawierającą pewne poprawki. W związku z tym radzą oni, aby gracze upewnili się, iż pobrali grę w wersji 1.0.1 lub nowszej.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Steam
OpenCritic
0

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.