Chińskie czipy jednak nie dla Rosji
Rosja nie otrzyma chińskich czipów Loongson. Wygląda na to, że partnerstwo „bez ograniczeń” jednak ma granice.

Rosyjski portal biznesowy Kommiersant cytuje źródła w Ministerstwie Rozwoju Cyfrowego, według których Pekin nie zgodzi się na dostarczenie do Rosji oraz jakiegokolwiek innego państwa zestawów wojskowych wykorzystujących czipy Loongson. Powód jest dość prosty – ta architektura ma mieć zastosowanie obronne we wcześniej wspomnianym sprzęcie i Państwo Środka nie chce, aby ktoś z zewnątrz miał do niego dostęp.

Rosja ma kłopot
Jeśli zapewnienia się potwierdzą, procesory Loongson mogą być porównywalne pod kątem wydajności do rozwiązań Intela i AMD. Na ten moment Rosja nie produkuje niczego, co dorównywałoby mocą tym produktom.
Jeśli publikacja okaże się prawdą, będzie miało to istotne znaczenie. Na początku lutego tego roku Chiny i Rosja ogłosiły partnerstwo „bez ograniczeń” ze względu na międzynarodową presję wywołaną przez nielegalną inwazję na Ukrainę. Brak pozwolenia na dostarczenie chińskiej technologii do swojego sojusznika pokaże, że jednak jakieś ograniczenia występują.
Dodatkowo sankcje, które nakładano na Rosję z chwilą rozpoczęcia wojny, blokują jakąkolwiek możliwość zakupu produktów od AMD i Intela. Dotyczy to głównie procesorów. W przypadku wprowadzania ścisłej cenzury w kraju i na okupowanych terenach, a co za tym idzie – przy ciągłej potrzebie budowania broni kinetycznej, będzie miało to ogromne znaczenie.
Nie znamy szczegółów umów pomiędzy Chinami i Rosją, niemniej sygnały, takie jak ten, mogą wkazywać, że Pekin nie jest mocno zaangażowany w pomoc Moskwie, co stanowi pozytywny sygnał dla wszystkich obserwatorów, kibicujących broniącej się Ukrainie.
Może Cię zainteresować:
Więcej:PS6 będzie gorszy od Xboxa Magnusa; nowa generacja konsol przekroczy barierę 30 GB RAM
Komentarze czytelników
siera97 Senator
Zgadza się, o to mi chodziło. Chinom nie zależy na Ukrainie i nie obchodzi ich, czy będzie częścią Rosji. Wojna nie jest im jednak na rękę, więc to Rosja psuje im szyki. Jeśli będą mogli wpłynąć na Rosję, a konkretnie na jej władzę, by wymienić Putina na swojego człowieka, to zapewne to zrobią. Rosja nie jest już dla nich równożędnym partnerem, mogła być na początku wieku, ale teraz jest wyraźna hierarchia, której Rosja nie akceptuje. Kolejnego konfliktu, Rosja bez zgody Chin już najpewniej nie wypowie.
Widzący Legend

Trochę off, ale ciekawy przyczynek do myślenia o Chinach.
https://www.globaltimes.cn/page/202212/1281888.shtml
blood Legend

A do tego Rosja już przegrała wojnę i następuje rozpad federacji.
blood Legend

Fiasko zajęcia Ukrainy psuje szyki Chinom, a nie Rosja sama w sobie. Gdyby było inaczej, to Chiny byłyby gwarantem bezpieczeństwa Ukrainy i by nie pozwoliły Putinowi na takie zagrywki.
Widzący Legend

A tak naprawdę to chciejstwo propagandystów.
Zakaz (jeszcze niesformalizowany) obejmuje wywóz z Chin tej linii CPU, do wszystkich krajów w tym też do Rosji.