Pełne magazyny maszyn - Chiny szykują się na więcej sankcji
Chiny przygotowują się na kolejne sankcje dotyczące eksportu zaawansowanych amerykańskich technologii. Tamtejsze firmy gromadzą już zapasy komponentów, które mają im ułatwić przetrwanie trudnych czasów.

Amerykanie od dawna prowadzą z Chinami wojnę technologiczną, a nałożone na ten kraj sankcje rozpoczęte m.in. od ograniczeń dostępności technologii dla koncernów Huawei oraz ZTE, są nieustannie zaostrzane. Jesienią ubiegłego roku zrobiono to po raz kolejny. USA twierdzi, że chce w ten sposób utrudnić Chinom opracowanie półprzewodników do zastosowań militarnych, w tym także do superkomputerów oraz modelowania broni atomowej i hipersonicznej, co mogłoby zwiększyć potencjał militarny tego kraju.
Stany Zjednoczone nie są odosobnione w tych działaniach – dołączają do nich także inne kraje. W zeszłym miesiącu Japonia oraz Holandia osiągnęły porozumienie, dotyczące ograniczeń eksportu nowoczesnych narzędzi do produkcji zaawansowanych mikroprocesorów. Chińczycy mają jednak plan, jak temu przeciwdziałać.
Chiny przygotowują się na nowe sankcje
Jak donosi South China Morning Post, informacja o zaostrzeniu sankcji wzbudziła panikę u chińskich producentów półprzewodników. Wielu rozpoczęło więc gromadzenie zapasów materiałów oraz sprzętu niezbędnego do produkcji chipów. Jedna z firm z siedzibą w Pekinie już teraz wypełniła nimi po brzegi kilka dużych magazynów.
Dziennikarze podkreślają, że chińskie firmy obawiają się, że sankcje mogą w przyszłości bardzo utrudnić dostęp do komponentów. Co ciekawe, Japonia jeszcze nie rozpoczęła wdrażania nowych sankcji, gdyż nowe przepisy wejdą w życie dopiero w kwietniu, więc firmy nadal czekają na wytyczne.
Inaczej jest w Holandii, gdzie producenci otrzymali zakaz sprzedaży swojego sprzętu do Chin. Jednym z nich jest firma ASML, będąca największym na świecie dostawcą maszyn litograficznych do produkcji procesorów, która ze względu na brak rządowej licencji nie może już wysyłać do Państwa Środka najbardziej zaawansowanej maszyny kosztującej 164 mln dolarów za sztukę. Dostała też zakaz eksportu niektórych starszych narzędzi do litografii w głębokim ultrafiolecie (DUV).

Zachodnie restrykcje z pewnością bardzo utrudnią życie chińskiemu rządowi, przede wszystkim negatywnie wpływając na realizację narodowego planu strategicznego Made in China 2025, zakładającego uniezależnienie się od zachodnich producentów chipów. Chociaż co jakiś czas słychać o postępach w działaniu rodzimej branży, to nie wiadomo, jak potoczą się jej dalsze losy bez wsparcia zachodnich podmiotów.
Więcej:PS6 będzie gorszy od Xboxa Magnusa; nowa generacja konsol przekroczy barierę 30 GB RAM
Komentarze czytelników
NexuS_ Chorąży

Jeżeli udało im się ukraść to mogą już robić poniżej 10 nm ;D
Wronski Senator

Z ta wojna na patyki i kamienie to nie byl zart XD