Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 17 sierpnia 2022, 14:17

Blizzard z kolejną wpadką, ban dla streamera WoW-a był przypadkowy

Blizzard zbanował Asmongolda za „Real Money Trading”. Streamer miał sprzedawać lub kupować – za prawdziwe pieniądze – boosty w grze. Ostatecznie ban został zdjęty jako niesłusznie przyznany, ale sytuacja rozpaliła dyskusję na temat działań Blizzarda.

Źródło: YouTube / Asmongold Clips

W skrócie:
  • Streamer Asmongold został zbanowany przez Blizzarda w grze World of Warcraft za Real Money Trading.
  • Blokada została bardzo szybko zdjęta mimo wcześniejszej informacji, że takie zgłoszenia są dokładnie weryfikowane.
  • W sieci rozgorzała dyskusja na temat błędnych systemów Blizzarda i ofiar, które nie mają siły przebicia, żeby się odwołać.

15 sierpnia 2022 roku będzie dniem, gdy Blizzard po raz kolejny, choć nieumyślnie, strzelił sobie w stopę. Tego dnia streamer Asmongold został zbanowany w World of Warcraft za „Real Money Trading”. Otrzymał on od Blizzarda standardowy e-mail, że zablokowanie konta wynikało z brania udziału w reklamowaniu, sprzedawaniu lub kupowaniu boostów do aktywności PvE albo PvP.

Asmongold dziękuje Blizzardowi

Na reakcję streamera nie trzeba było długo czekać. Na swoim kanale YouTube Asmongold umieścił film wyjaśniający sprawę i przy okazji podziękował Blizzardowi. Taka sytuacja jest świetnym materiałem do generowania klików pod filmem, i streamer miał rację. W momencie pisania tego tekstu nagranie pod tytułem „Blizzard Banned Me From WoW” ma już ponad półtora miliona wyświetleń.

Asmongold na początku ironicznie stwierdził, że Blizzard wykonał świetną robotę, przedstawiając kilku innych znanych graczy, którzy również otrzymali bany, które następnie zostały zdjęte. Oprócz tego Asmon podkreślił, że jego „Real Money Trading” nie interesuje, ponieważ zarabia na tyle dużo, iż złoto w World of Warcraft mógłby kupić przy pomocy tokenów, które są oficjalnie sprzedawane przez Blizzarda.

Na Reddicie rozgorzała dyskusja i według części osób ban musiał zostać słusznie przyznany i nie ma miejsca na błąd. Tym bardziej, że w mailu informacyjnym było zaznaczone „dogłębne zaznajomienie się ze sprawą”. Asmongold miał się tym razem doigrać.

Był ban i nie ma bana

Nie minęła doba i ban został zdjęty z konta Asmongolda. Streamer nie stracił również żadnych nagród, które miały zostać usunięte wraz z nałożeniem blokady. Miały one zostać uzyskane poprzez wspomniany wcześniej „Real Money Trading.”

Ta sytuacja na nowo zaogniła dyskusję na temat losowego banowania oraz wadliwego, zautomatyzowanego systemu WoW-a. W komentarzach fani Asmona zwracali uwagę, że zwykli gracze nie mają takiej siły przebicia, co streamer i nie wiadomo, ile osób mogło zostać zbanowanych za podobne przewinienie.

Jest to problem, ponieważ, jak informuje sam Blizzard, decyzja zawsze jest podejmowana ostatecznie i pracownicy wsparcia nie muszą odpowiadać na odwołania. Jednocześnie stwierdzenie o dogłębnej weryfikacji jest albo kłamliwe, albo ktoś jednak niezbyt dokładnie zapoznał się ze sprawą.

Blizzard może mieć w tej sytuacji dwie opcje: poprawienie automatycznego systemu banów lub zatrudnienie osób do weryfikacji zgłoszeń. Oczywiście można zostawić wszystko w obecnym stanie, ale gracze nie będą z tego zadowoleni.

Tymczasem Asmongold, po sprawdzeniu, że jego konto zostało odbanowane, wrócił do grania w… Tower of Fantasy.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

więcej