Diablo 4 to tytuł, który ostatnio zachwycił graczy. Jednak, jak to bywa z Blizzardem nie brakowało rozczarowań, a nawet kontrowersji. Ostatnio fani gry zwrócili uwagę na pewien niewygodny aspekt dotyczący nazywania postaci.
Od premiery Diablo 4 minął już miesiąc. O ile emocje związane z samym startem gry, jak i wcześniejszym oczekiwaniem nieco opadły, to zainteresowanie tytułem nadal jest ogromne. Wszystko ze względu na liczne przedmioty, strategie lub ciekawostki, które znajdywane przez graczy zalewają fora internetowe. Ostatnio jednak, jeden z fanów odkrył coś, co niekoniecznie spodobało się społeczności.
Jeden z użytkowników Reddita, ChanceSize9153, na subreddicie poświęconym Diablo 4 zwrócił uwagę na nieporuszany dotychczas temat ograniczeń nałożonych na nicki w najnowszym tytule od Blizzarda. Okazuje się bowiem, że nazwy nacechowane politycznie, są zablokowane przez system i uniemożliwiają rozpoczęcie rozgrywki. W ciągu trzech dni wątek zdobył ponad 21 tysięcy polubień, a dyskusja obecnie liczy ponad tysiąc trzysta komentarzy.
Na zamieszczonym filmiku, widzimy, że nie wszystkie nazwy są jednak zablokowane. To, na co autor tematu szczególnie zwrócił uwagę, to fakt, że Chiny są „grywalne”, jednak Tajwan, czy Hong Kong już nie.
Chociaż sam temat na pierwszy rzut oka jest bardzo kontrowersyjny, to gracze bardzo szybko zwrócili uwagę, że kwestia nazywania postaci nazwami państw nie dotyczy tylko i wyłącznie samych Chin.
Możesz zrobić Tiananmen, tiananmensqr i tankman, a także uyghur. DalaiLama i tibet/freetibet również nie są zablokowane, podobnie jak winniethepoo czy Xi Jinping.
Zauważyłem, że nazwy krajów są blokowane wybiórczo: Polska, Szwecja i Finlandia nie działają, ale Ameryka, Wielka Brytania i Francja już tak. Brazylia jest zablokowana, ale Argentyna nie. Kenia jest zablokowana, ale Egipt i Iran już nie. (…)
– Mr_Wayne
Zdecydowana większość komentujących zauważa, że ograniczenia nałożone na nazwę postaci nie są niczym niezwykłym, a niektórzy nawet powołują się na oficjalny regulamin dewelopera.
To fragment Kodeksu postępowania w grze Blizzarda:
Nadawanie nazw podlega tym samym zasadom, co powyżej. Wszelkie nazwy, które gracz może dostosować do własnych potrzeb - takie jak nazwy graczy, BattleTagi i nazwy gildii - muszą być odpowiednie i nieobraźliwe. Każda nazwa, która narusza nasze standardy lub zakłóca funkcjonowanie społeczności, zostanie zmieniona, a na konto gracza mogą zostać nałożone dodatkowe ograniczenia według naszego uznania. (…)
(…)Istnieje duża szansa, że niektóre z tych krajów zostały wyłączone z powodu masowych zgłoszeń graczy lub zdecydowano się na wyłączenie niektórych z nich ze względu na możliwość ich negatywnego wykorzystania.
– Meatpurse
Tym samym gracze są zgodni, że nie ma sensu rozdmuchiwać takiego tematu, który poza niesłusznym oczernianiem Chin i Blizzarda nic nie wnosi. Dodatkowo, gracze zauważają, że tego typu wątki, tak samo jak i nazwy nacechowane polityczne, szkodzą nie tylko samej grze, ale i zabawie z niej płynącej, a ta powinna być przede wszystkim apolityczna.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
3

Autor: Michał Serwicki
Niedoszły fizyk, który został dziennikarzem. Współpracę z GRYOnline.pl nawiązał jesienią 2021 roku. W pracy dziennikarskiej lubi rolę człowieka orkiestry i sam podejmuje się różnych tematów i zagadnień. Gry towarzyszą mu od dzieciństwa. Wychował się na Heroes III, a w przerwach od budowania kapitolu przechodził kolejne generacje Pokémonów, zarywając noce z handheldami. W grach ceni przede wszystkim dobrą historię oraz emocje. Obok wirtualnej rozrywki, grywa w fabularne gry RPG, gdzie jako mistrz gry prowadzi przygody w licznych systemach, na czele z Dungeons & Dragons. Czas wolny od gier spędza przy komiksach Marvela i DC Comics. Jest wielkim fanem twórczości Stephena Kinga i sam próbuje swoich sił w pisaniu.