Kultowy serial sci-fi powraca w formie rebootu od twórcy oryginału
J. Michael Straczynski, twórca wielokrotnie nagradzanej space opery Babilon 5, odniósł się do wiadomości o reboocie serii. Produkcja nie będzie zwykłym odświeżeniem oryginału.

Seria opowiadająca o losach stacji kosmicznej Babilon 5 stanowi nostalgiczną, oryginalną pod względem budowy świata i fabuły perełkę. Rywalizując z takimi gigantami, jak Star Trek: Deep Space Nine czy później Battlestar Galactica, produkcje z uniwersum – po domknięciu pięciu sezonów uwielbianego serialu – ugięły się pod naporem konkurencji, w efekcie czego w 2005 roku wstrzymano prace nad filmowym spin-offem.
Wszystko wskazuje jednak na to, że wytrwali fani mają powody do radości. Jak donosi serwis Variety, trwają prace nad wskrzeszeniem serii w formie rebootu. Pieczę nad produkcją obejmie autor oryginału J. Michael Straczynski. Twórca odniósł się na Twitterze do ujawnionych informacji w następujący sposób:
Aby wszystko wyjaśnić – tak to prawda, Babilon 5 jest obecnie rozwijany jako serial dla stacji CW. Mamy tu sporo prawdziwych fanów serii, bardzo zdeterminowanych, aby urzeczywistnić ten projekt. Jestem obecnie po łokcie w pisaniu skryptu dla odcinka pilotażowego i będę kierował serią, jak tylko wystartuje. CW rozumie wyjątkowość Babilon 5 i daje mi wiele swobody, jeśli chodzi o tworzenie fabuły produkcji.
Straczynski opisał również swoje podejście do idei rebootu i wyjawił, dlaczego nie będzie to kopia czy też kontynuacja historii oryginału, a bardziej mieszanka fundamentalnych założeń Babilon 5 z wieloma nowymi elementami i pomysłami. Jeśli zaś chodzi o castingi kultowych postaci, nikt z pierwotnej obsady nie jest obecnie zaangażowany w prace nad projektem. Więcej na temat produkcji można przeczytać na Twitterze twórcy pod tym adresem.
Warto przypomnieć, że Michael Straczynski stał też za takimi produkcjami, jak netflixowy Sense8, World War Z czy też Thor z 2011 roku. Pisarz jest również autorem wielu komiksów ze znanych serii (m.in. Teen Titans, Strefa mroku czy też Star Trek).
Data premiery rebootu nie została jeszcze ogłoszona. Nie wiemy również, czy produkcja będzie dostępna na którymś z popularnych serwisów streamingowych.
Serial:Babylon 5
premiera: 1994dramatsci-fiakcjaprzygodowy
Zakończony Sezonów: 5 Odcinków: 110
Komentarze czytelników
enrique Generał

Oryginalny scenariusz Babylon 5 był rozpisany na 6 sezonów i była ta o wiele mroczniejsza historia niż to co dostaliśmy. Zmiany wynikły głównie z tego że po pierwszym sezonie ze względu na poważną chorobę psychiczną z serialu musiał odejść Michael O'Hare wcielający się w postać Jeffrey'ego Sinclaira, wokół którego były zbudowane główne wątki fabularne. Wraz z wycięciem tej postaci trzeba było zmienić całą linię fabularną co i tak im wyszło fantastycznie biorąc pod uwagę okoliczności.
PaWeLoS Generał
Probowałem obejrzeć z 10 lat temu oryginalny serial, ale jednak efekty specjalne na tyle się zestarzały, że jakoś nie byłem w stanie oglądać.
Z chęcią obejrzę reboot.
zanonimizowany1358724 Pretorianin
Ale się podjarałem.
zanonimizowany869910 Legend
Oglądałem oryginał, bez ostatniego sezonu, bo z czasem dawało się już odczuć wszechogarniające "wypalenie". Serial miał swoje plusy i całkiem sporo minusów ;) Wykazywał cechy kina klasy C, z domieszką kina klasy B, ale czasem wplątywał w to, z jednej strony, filozoficzne rozważania o naturze wszechrzeczy, a z drugiej strony klimaty rodem z brazylijskich telenowel. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie ;)
Nie jestem zwolennikiem tworzenia tasiemców wielosezonowych. Doświadczenia rozmaitych stacji telewizyjnych wskazują, że coś co ma więcej niż 4 sezony poziomu raczej nie trzyma (są bardzo rzadkie wyjątki, np. The Wire). Ale przy całej siermiężności produkcji Babilon 5, trzeba przyznać, że tamta opowieść zachowywała w sobie coś literackiego, jakby ukrytą głębię, drugie dno i podtekst. Zapewne dlatego urosła do rangi produkcji, że tak powiem, kultowej.
Ale reboot? Takie określenia jak remake, spin-off czy crossover wywołują u mnie odruch niechęci. Czyżby XX wiek miał coś do zaoferowania, bo był podbudowany literaturą i oryginalnymi pomysłami, a wiek XXI musi przeminąć pod znakiem zidiocenia, kopiowania i wtórności? Nie ma już producentów i scenarzystów zdolnych do tworzenia zupełnie nowych opowiastek, nie ma już trubadurów i bardów tworzących oryginalne rockowe pieśni?