Bug czy „ficzer”? Gracze Helldivers 2 nie są pewni, ale „przyjazny” Automat (do czasu) zaintrygował obrońców Demokracji.
Nowy Stratagem wzbudził mieszane uczucia wśród graczy Helldivers 2. Tego samego nie można jednak powiedzieć o odkryciu przez obrońców Demokracji, że niektóre Automaty niechętnie strzelają do mechów, nawet tych pilotowanych przez żołnierzy Super Ziemi.
Jak pokazuje filmik udostępniony w serwisie Reddit, tzw. Factory Striders (czyli maszyny kroczące produkujące chmary Dewastatorów) nie atakują graczy przy pomocy minidziałek, jeśli pilotują oni mecha. Przynajmniej nie wtedy, gdy jest on skierowany w kierunku Automata. Inny gracz donosi bowiem, że znalazł się w identycznej sytuacji. Tyle że Strider rozniósł jego mecha na strzępy, gdy tylko ten odwrócił się do niego plecami.
Jak to często bywa, gracze zareagowali entuzjastycznie na to nietypowe znalezisko Głównie memami. choćby nawiązaniem do popularnego „kształtu przyjaciela”:
Jeśli nie przyjaciel, to dlaczego ma kształt przyjaciela?
- Fun_Elk_4949
Pszyjaciel rozpoznaje pszyjaciela.
- countzero238
Niemniej pojawiły się też poważniejsze teorie próbujące wyjaśnić to zjawisko. Część graczy podejrzewa, że może to być zwykły bug związany z polem widzenia (line of sight) – mech niejako zasłania gracza przed „wzrokiem” Automatów.
Inna teoria głosi, iż to efekt „bystrzejszej” sztucznej inteligencji, która wie, że ogień z minidziałek nie uszkodzi mecha z przodu – i dlatego nie marnuje na niego pocisków. To mogłoby wyjaśniać wspomnianą wyżej sytuację. Na razie nic nie jest jednak pewne i nie wiemy też kiedy ten problem zostanie zaadresowany przez twórców. Chwilowo możecie zaś korzystać z tej nieco nieuczciwej przewagi.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).