Apple zmienia zdanie - Ultimate General: Gettysburg wraca na AppStore
Gra Ultimate General: Gettysburg została wczoraj wycofana z dystrybucji na platformie AppStore. Dziś Apple zmieniło jednak swoją decyzję i zwolennicy Maców oraz urządzeń z system iOS ponownie mogą pobrać produkcję z dedykowanego sklepu.
Luc

Wczoraj informowaliśmy Was o nietypowej sytuacji do jakiej doszło na AppStore. Firma Apple zdecydowała się usunąć z listy dostępnych produktów gry, w których pojawiała się flaga amerykańskich Konfederatów. Z naszej perspektywy wykorzystanie tych charakterystycznych symboli nie jest przejawem niczego szczególnego, ale w Stanach Zjednoczonych wiele środowisk uznaje je jednak za przejaw rasizmu. Jedną z ofiar czystek była produkcja Ultimate General: Gettysburg, której twórcy w kategoryczny sposób odmówili wprowadzania jakichkolwiek zmian w swojej grze z uwagi na wierność historycznym faktom. Decyzja koncernu z Cupertino oburzyła wiele osób i najwyraźniej negatywny odzew opinii publicznej przyniósł skutki – Apple przywróciło dziś do dystrybucji wspomniany tytuł studia Game-Labs.

Deweloperzy o tej decyzji poinformowali swoich fanów w osobny poście na firmowym blogu. Oficjalnym powodem, dla którego Apple zmieniło swoją decyzję, było ponoć uznanie Ultimate General: Gettysburg za „produkcję wykorzystującą symbole Konfederacji jedynie w celach edukacyjnych”. Co ciekawe, podobnego zabiegu nie zastosowano w przypadku pozostałych, mniejszych gier, choć kwestia ta może się jeszcze zmienić. Warto zauważyć także, że całe zamieszanie bardzo mocno przysłużyło się popularności gry – po przywróceniu do AppStore odnotowała spory skok w ilości pozytywnych recenzji, deweloper zaliczył także znaczący wzrost zainteresowania produkcją na platformie Steam. Tytuł już wcześniej bronił się swoją jakością (zarówno w wersji na PC, jak i mobilnej), ale niewiele osób zdawało sobie sprawę z jego istnienia. Teraz niewątpliwie się to zmieniło.

GRYOnline
Gracze
Steam
- Apple
- cenzura
- afery i kontrowersje
- wojna secesyjna
- Game-Labs
- iOS
Komentarze czytelników
wert Senator

Równie dobrze to samo można powiedzieć o nas Chrześcijanach czy o Biblii.
Tak - kibole nas obronią przed islamistami :) Równie sensowne jak strona co podałeś.
zanonimizowany145641 Legend
Nie bardzo rozumiem? Podalem Ci strone z CYTATAMI z Koranu:
Fight against them so that Allah will punish them by your hands and disgrace them and give you victory over them and heal the breasts of a believing people.
Jakos nigdy nie slyszalem, zeby jakis czlowiek zabijal turystow na plazy w imie Chrzescjanstwa czy Jezusa.
wert Senator

Taka ta strona: In 2007 Islam and Judaism's holiest holidays overlapped for 10 days.
Muslims racked up 397 dead bodies in 94 terror attacks across 10
countries during this time... while Jews worked on their 159th Nobel Prize.
Co do zabijania w imię Chrystusa to śmiem twierdzić, że w Jego imieniu wymordowano więcej ludzi niż w imieniu Allaha. I oczywiście my nie zabijamy w imieniu Chrystusa na plaży turystów - w imię Chrystusa robimy to w innych miejscach.
Ale to nie dyskusja o tym która religia bardziej nawołuje do nienawiści - bo żadna nie nawołuje, tylko ludzie którzy pod przykrywką wiary chcą osiągnąć swoje cele.
Co do flagi - ciesze się, że gra wróciła. Ciekawi mnie tylko czy dla części amerykanów flaga konfederacji nie jest tym samym czym flaga III rzeczy dla części z nas?
Kazak Pretorianin
Wert, zamilcz jak masz pisać takie brednie. W Biblii, a przynajmniej w Nowym Testamencie ogólne przesłanie jest takie - miłuj nawet swojego nieprzyjaciela. A w Koranie ogólne przesłanie jest takie, żeby walczyć z niewiernymi.
A co do tego, że niby Chrześcijanie zabili więcej osób niż Muzułmanie, to nie skomentuję, bo mnie aż ręka swędzi.
PS. Nie używaj określenia "my" Chrześcijanie, bo po tym co piszesz widać, że taki z ciebie Chrześcijanin jak z koziej dupy trąbka. Prowokatorze.
Laston Generał

Ciekawe czy jakby ten debil był owinięty we flagę Stanów Zjednoczonych to też by jej zakazali -.- Pieprzeni hipokryci. Flaga konfederatów to piękny symbol walki o wolność. No ale oczywiście to wygrani piszą historię...