Apple ma nową, lepszą ochronę dla iPhone'a i Maca. Tyle, że nie skorzystasz z niej w Polsce
Apple startuje z AppleCare One – subskrypcją dla wielu urządzeń z ochroną przed kradzieżą i zgubieniem. To świetna oferta, ale nie dla nas. Usługa na razie omija Polskę, gdzie wciąż musimy płacić więcej za ochronę pojedynczych sprzętów.

Apple ogłosiło, że wprowadza usługę AppleCare One – nowy plan subskrypcyjny obejmujący ochronę dla wielu urządzeń, w tym iPhone’ów, iPadów, Maców i Apple Watchy. Za 19,99 dolarów miesięcznie użytkownicy mogą objąć ochroną do trzech urządzeń, a każde kolejne dodać za 5,99 dolara. Subskrypcja łączy zalety AppleCare+ z rozszerzoną ochroną przed kradzieżą i zgubieniem – również dla iPada i Apple Watcha, co wcześniej było zarezerwowane tylko dla iPhone’ów.
Produkty objęte nową usługą mają zapewniony taki sam zakres ochrony jak w ramach AppleCare+, w tym ochronę baterii, nieograniczoną liczbę napraw w przypadku przypadkowych uszkodzeń i całodobowe, priorytetowe wsparcie techniczne.
Do usługi AppleCare One można także dodać urządzenia, które eksploatujemy już od jakiegoś czasu, nawet do czterech lat. Jedynym warunkiem jest to, aby znajdowały się one w dobrym stanie. Weryfikacja może wymagać przeprowadzenia diagnostyki na iPhonie lub odwiedzenia sklepu Apple Store.
Czy AppleCare One będzie dostępne w Polsce?
Według oficjalnego komunikatu Apple usługa AppleCare One będzie obecnie dostępna wyłącznie na terenie USA, od 24 lipca. Aby aktywować dostęp do usługi, wystarczy skorzystać ze swojego iPhone’a, iPada, komputera Mac lub zrobić to w sklepie Apple Store. Niestety, nie podano, kiedy i czy w ogóle AppleCare One będzie dostępne w Polsce.
Tymczasem polscy użytkownicy wciąż mają dostęp jedynie do standardowego AppleCare+, który trzeba wykupić osobno dla każdego urządzenia, a ceny zależą od modelu – przykładowo, dla Mac Pro to cena 1499 złotych na 3 lata. Co więcej, opcja ochrony przed kradzieżą i zgubieniem, dostępna w USA i kilku krajach Europy Zachodniej, nadal nie obowiązuje w Polsce. Oznacza to, że krajowi użytkownicy nie mogą skorzystać z pełnego pakietu usług serwisowych, mimo że za ochronę pojedynczych sprzętów płacą często tyle samo lub nawet więcej niż amerykańscy klienci za plan obejmujący kilka urządzeń.
Co prawda amerykańska korporacja została nieco przyciśnięta w sprawie dostarczania usług na terenie Unii Europejskiej, ale ich wdrażanie wciąż pozostawia wiele do życzenia. Przykładowo, Siri wciąż nie nauczyła się mówić po polsku, chociaż włada już 21 językami. Dlatego swego czasu ruszyła nawet specjalna petycja, aby asystent głosowy od Apple w końcu nauczył się języka polskiego.