Amerykański Asystent Google zaczął pokazywać reklamy
Najnowsza aktualizacja Asystenta Google spowodowała, że program wyświetla reklamy w odpowiedzi na niektóre pytania użytkowników. Łatka na razie nie trafiła do Polski.

Firma Google przygotowała aktualizację dla swojego inteligentnego Asystenta. Łatka przynosi kilka przydatnych rzeczy, takich jak nowy styl wyświetlania odpowiedzi, dzięki któremu są one wyraźniejsze i bardziej interaktywne. Niestety, nie wszystkie zmiany idą w dobrym kierunku – program zaczął bowiem pokazywać reklamy w odpowiedzi na niektóre pytania. Na screenach widzicie, jak działa to w praktyce. Warto odnotować, że nowa wersja jest na razie dostępna w Stanach Zjednoczonych – nie ma pewności kiedy (i czy w ogóle) trafi nad Wisłę.

Należy też przypomnieć, że pomysł był przez Google testowany już jakiś czas temu. W lutym jeden z użytkowników aplikacji donosił, że zaczęła raczyć go reklamami w odpowiedzi na różnorakie pytania. Swoimi spostrzeżeniami podzielił się na Twitterze, gdzie przyciągnęły one uwagę kilku serwisów zajmujących się nowinkami technologicznymi.
Koncern Google skomentował wówczas sytuację, ale w oficjalnym komunikacie nie było praktycznie żadnych konkretów.
Zawsze testujemy nowe sposoby poprawy doświadczenia na telefonach, ale nie mamy teraz nic konkretnego do ogłoszenia – poinformowano.
Znając internautów, umieszczanie reklam w odpowiedziach na pytania raczej nie zostanie uznane za „poprawę doświadczenia”. Firma dowiodła już jednak, że potrafi wycofać się z nieudanych pomysłów pod wpływem presji, więc odpowiednia reakcja amerykańskich użytkowników może być na wagę złota.
Komentarze czytelników
Matysiak G Legend

Absolem
Widzę, że jeszcze nie natknąłeś się na Mevico.
panZDZiCH Generał

Jak już nawet takiej ironii nie jesteś w stanie oczytać to albo musisz się dobrze wyspać, albo zrób sobie przerwę od internetu, tak z pół roku.
Absolem Generał
A co Cię Matysiak obchodzi, czy ma adblocka. To jego sprawa. Gdyby reklamodawcy nie zarzucali ludzi chamskimi reklamami, to by nie stosowali adblocków. Ja sam używam i np. Gry-Online mam wykluczone z adblocka bo przestali używać wyskakujących okienek i namolnych reklam. To żadna kradzież, jeśli ktoś mi na siłę wciska treści, których nie chcę i które mnie nie interesują. Mercedesów sprzedawcy na ulicy Ci nie wkładają w dłonie. Może nie życzę sobie reklamy pizzy czy słodyczy kiedy jestem na diecie, he?
Meno1986 Senator

No niby tak, ale reklama nie powinna chyba działać w ten sposób. :P
Dobrze, że adblock nie pozwala przejść dalej. Jednak mimo wszystko, jest to irytujące.