Amazon ma w swojej ofercie kilka autorskich, inteligentnych głośników z wbudowaną Alexą, czyli głosowym asystentem. Jeśli dopiero chcecie wejść w świat tego typu sprzętu, wyborem wartym rozważenia jest Amazon Echo Pop.
Prezentowany głośnik to najmniejsza i najbardziej podstawowa propozycja z serii produktów z Alexą od Amazona, a co za tym idzie – również najtańsza. Kwestią ceny zajmę się dokładnie jednak nieco później. Zacznijmy od podstaw. W kompaktowym urządzeniu o wymiarach 99 × 83 × 91 mm i wadze 196 g znajduje się prawie 50 mm przetwornik oferujący – jak podaje to sam producent – bezstratną jakość HD. Co to oznacza w praktyce?
Żeby głośnik mógł grać naprawdę dobrze, musi mieć odpowiednią wielkość. Amazon nie zdołał nagiąć praw natury. Niemniej, jak na sprzęt o tak niewielkim rozmiarze, Echo Pop odtwarza audio o zaskakująco niezłej jakości. Obecny jest tu bas, a pasma średnie i wysokie są jasne i wyraźne. Zadowalająca jest także maksymalna moc wynosząca 15 W. Przestrzegam jednak przed ustawianiem głośności na full. Przy najwyższym poziomie dźwięk jest już bowiem wyraźnie gorszy. Dlatego radzę nie przekraczać 75% mocy.
Do tej pory mogliście odnieść wrażenie, że Echo Pop to zwykły głośnik. I to wcale nie ten przenośny, bo urządzenie nie ma wbudowanego akumulatora i musi być przez cały czas podłączone do zasilania. Wbudowana Alexa sprawia jednak, że funkcjonalność znacznie się rozszerza. Z jej udziałem sprzęt do odtwarzania muzyki staje się inteligentnym głośnikiem, reagującym na polecenia głosowe. Te mogą dotyczyć prośby o włączenie konkretnego utworu, audiobooka lub podcastu, zapytania o pogodę, włączenia lub wyłączenia danego, kompatybilnego sprzętu w smartdomu (np. lampy) lub zmiany jego ustawień (np. temperatury na klimatyzatorze). Opcji jest naprawdę multum. Alexa może też m.in. opowiedzieć dowcip lub wytłumaczyć, czym jest lewar hydrauliczny.
To, że sztuczna inteligencja jest w każdej chwili gotowa wykonać wypowiedziane przez użytkownika polecenie, oznacza ni mniej, ni więcej, że wbudowany mikrofon działa domyślnie w trybie ciągłego nasłuchu. Jeśli drżycie w obawie o swoją prywatność, uspokajam. Na obudowie znajduje się przycisk wyłączający mikrofon. Oprócz niego dostępne są jeszcze dwa guziki służące do regulacji głośności.

Zapowiadałem wcześniej, że wspomnę o cenie urządzenia. Ta jest absurdalnie wysoka, ale tylko w oficjalnym sklepie Amazon.pl. Na Allegro, a nawet na niemieckim Amazonie, głośnik można kupić za znacznie mniejsze pieniądze, do czego zachęcam.
Wszystkie ceny podane według stanu na dzień publikacji tekstu.
Produkty z Alexą cieszą się w naszym kraju ograniczoną popularnością. Wśród powodów takiego stanu rzeczy można doszukiwać się braku wsparcia rodzimego języka oraz (zapewne) małej liczby domów z inteligentnymi urządzeniami. Osoby, które kupiły Echo Pop, są jednak bardzo zadowolone. Średnia ocen na Amazon.pl to 4,8 punktu na 5 możliwych.
Super głośnik. Kupiłem go sobie ot tak, bo była promocja, ale głośnik okazał się świetnym zakupem. Leżąc na kanapie, wystarczy powiedzieć, żeby włączyć muzykę, ściszać, zgłośnić, zapytać o godzinę itd.
– Sławomir
Za pełną cenę... raczej 3/5. Alexa niby fajna, ale użyteczność nie jest jakaś duża. Przydaje się w kilku pokojach, jako interkom. Gra radio, jakieś tam Spotify i Amazon Music. Dźwięk musi niestety być kompatybilny z prawami fizyki, w związku z tym takie mikrocoś nie może brzmieć zbyt dobrze. Do 40% głośności jest ok.
– Michał
Sprawuje się idealnie. Na razie nie mam zastrzeżeń.
– jurek
Maleństwo, ale brzmienie rewelacyjne.
– Kindle Customer
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Więcej:Microsoft zdaje sobie sprawę z problemów AI i wprowadza funkcję mającą chronić przed zagrożeniami

Autor: Mateusz Ługowik
Swoje pierwsze teksty napisał dla portalu z ciekawostkami ze świata. Niedługo potem zaczął tworzyć artykuły, których głównym tematem była kawa. Dopiero trzecia strona dotyczyła gier, sprzętu i nowych technologii. Stamtąd trafił do Gry-Online.pl. Obecnie zajmuje się pisaniem tekstów o tematyce sprzętowej oraz aktualizowaniem tekstów growych i techowych. Od czasu do czasu opracowuje też wiadomości do newsroomu. W wolnym czasie gra, pomaga rozwiązywać problemy z PC, ogląda seriale i stare polskie komedie, czyta komiksy (team DC!) i jeździ na koncerty. Jest hopheadem.