Zwiedzanie starożytnego Egiptu w Assassin’s Creed: Origins było bardzo przyjemne. Okazuje się jednak, że wykreowany przez Ubisoft świat, oprócz walorów estetycznych, ma także zastosowanie praktyczne – może służyć do nauki historii.
Ubisoft przyzwyczaił nas do tego, że światy w jego grach są duże, ładne, pełne detali i w miarę możliwości odzwierciedlają realia danej epoki historycznej. Najnowsze odsłony serii Assassin’s Creed przenoszą nas jednak w czasy, o których wiemy znacznie mniej niż choćby na temat rewolucji przemysłowej lub francuskiej czy o renesansowych Włoszech. Wydawać by się zatem mogło, że starożytne Egipt i Grecja będą jedynie luźną wizją przeszłości. Tymczasem świat AC: Origins jest wykorzystywany do nauczania historii okresu ptolemejskiego.
Egipt ptolemejski, określany także jako Królestwo Ptolemeuszów, to okres hellenistyczny w dziejach kraju faraonów, przypadający na lata 323-30 p.n.e. (historia AC: Origins rozgrywa się w latach 49-43 p.n.e., czyli u jego schyłku). Za rozpoczynające go wydarzenie uznaje się śmierć Aleksandra Macedońskiego, natomiast za kończące – wkroczenie legionów rzymskich oraz samobójstwo Kleopatry VII i Marka Antoniusza. Warto wiedzieć, że czas ten naznaczony był walkami o wpływy po zmarłym władcy, a obszar imperium został podzielony na mniejsze państwa, zarządzane przez różne dynastie. Wojska Oktawiana Augusta zdobyły Egipt w 30 roku p.n.e., w efekcie czego stał się on najbogatszą i najpotężniejszą prowincją cesarstwa rzymskiego.
Takie zastosowanie dla gry francuskiego wydawcy znaleźli: doktorantka Uniwersytetu w Southampton Gemma Renshaw, znany egiptolog dr Chris Naunton, oraz profesor Kate Sheppard, wykładająca historię na Uniwersytecie w Missouri. W ramach projektu Playing in the Past organizują oni cykliczne livestreamy, na które zapraszani są eksperci do spraw starożytnego Egiptu. Celem tych spotkań jest analiza co bardziej interesujących zagadnień z odległej historii kraju, takich jak: śmierć i życie pozagrobowe, rzemiosło, technologia oraz kwestie społeczne. Natomiast jako wizualizacja omawianych tematów pokazywany jest gameplay z Assassin’s Creed: Origins.
Pod szczególnym wrażeniem gry Ubisoftu był dr Naunton. Poszukując w Internecie zdjęć Aleksandrii, natrafił on na screeny z AC: Origins. Miał wtedy zapytać: „Co to jest…? I skąd mogę to wziąć?”. Jego nieoczekiwane znalezisko posłużyło jako inspiracja do stworzenia projektu Playing in the Past. Naunton wziął nawet udział w pierwszym z sześciu zaplanowanych epizodów, w którym przyznał, że to, co widzi na ekranie, jest jak dotąd „najlepszą wizualizacją starożytnego Egiptu”.
Do tej pory odbyły się dwa z sześciu streamów. Playing in the Past ma być kontynuowany aż do 15 lipca 2021 roku. Kolejny epizod, zatytułowany Od koła garncarskiego do piekarnika: starożytne rzemiosło i technologia, jest zaplanowany na 8 kwietnia 2021 roku. Wezmą w nim udział Sarah K. Doherty (irlandzka archeolog), Chris Naunton oraz Gemma Renshaw.
Więcej:Ubisoft mógł wyjawić okno premiery Assassin's Creed: Black Flag Remake
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
48

Autor: Hubert Śledziewski
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.